W Rybniku ma powstać biogazownia komunalna. To instalacja do wytwarzania biogazu z bioodpadów kuchennych i ogrodowych.
Przepisy nakazujące od 2024 r. sprzedaż benzyny 95 oktanów z podwojoną zawartością etanolu rząd PiS wprowadził w specustawie o biogazowniach rolniczych, uchwalonej zaledwie w lipcu tego roku.
Poprawki zgłoszone przez parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej - zakładające m.in. bufor odległościowy w postaci 300 m - zostały odrzucone. Przeciwnicy specustawy obawiają się fetoru.
Posłowie Platformy Obywatelskiej przekonują, że proponowany przez Suwerenną Polskę projekt specustawy dot. biogazowni zawiera luki prawne. Nowe przepisy w obecnym kształcie zakładają, że instalacje te można byłoby budować w odległości zaledwie 10 metrów od zabudowań mieszkalnych.
Projekt specustawy ministra rolnictwa Janusza Kowalskiego ma ułatwić budowę biogazowni rolniczych w Polsce. Nowym przepisom ostro sprzeciwiają się mieszkańcy Raby Wyżnej na Podhalu czy Marcinkowic w woj. zachodniopomorskim, którzy twierdzą, że dzięki nim biogazownie będą budowane niemal wszędzie. "Krytykujący będą mieli związane ręce" - komentują.
Inwestycja ma powstać na terenach KOWR-u w Rabie Wyżnej, mimo braku zgodności z planem miejscowym. W weekend politycy Platformy Obywatelskiej wszczęli w tej sprawie kontrolę.
Do powołania nowej spółki potrzebna jest zgoda wodzisławskiej rady miasta, a tam większość stanowią radni stojący w opozycji do większości pomysłów prezydenta Mieczysława Kiecy.
Biogazownia ma znaleźć się w odległości około stu metrów od zabudowań. Mieszkańcy obawiają się fetoru.
Z biogazowni moglibyśmy pozyskiwać więcej energii niż z dwóch elektrowni atomowych, których budowa jest planowana w Polsce.
Ostatni kwartał i półrocze PGNiG zamknął rekordowymi zyskami dzięki zwycięstwu w sporze cenowym z Gazpromem wywalczonemu przez poprzedni zarząd koncernu. Być może część tych zysków nowy zarząd PGNiG wyda na plan budowy biogazowni w każdej polskiej gminie.
Pierwszą w Polsce biogazownię trzeciej generacji otworzył w podpoznańskiej wsi Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu. Biogazownia ma zmniejszyć emisję dwutlenku węgla, o co najmniej 6800 ton rocznie. Jej ciepło ogrzeje okoliczne domy mieszkańców Przybrody.
W Bydgoszczy ma powstać miejska biogazownia. Z resztek kuchennych i odpadów zielonych powstaną prąd i ciepło. Według wstępnych planów inwestycja za ok. 50 mln zł miałaby być gotowa za dwa lata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.