Riggan Thompson (Keaton) był przed wielu laty bardzo popularnym aktorem dzięki roli „Birdmana”, komiksowego superbohatera, w którą się trzykrotnie wcielił. Za czwartym razem odmówił i od tego czasu jego sława zaczęła przygasać. Teraz chce wrócić - ale już nie na plan filmowy, ale wystawiając ambitną sztukę (własną adaptację opowiadania Raymonda Carvera), którą reżyseruje i w której gra jedną z głównych ról.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.