Dziennikarki "Wysokich Obcasów" - choćby nie wiem jak mądry tekst napisały - zawsze przeczytają o sobie przynajmniej jeden zawstydzający, oceniający komentarz. Najmilszy: "Niech pani zrobi coś z włosami". To z wczoraj.
Akcję artystyczną Human Connection Arts Annual NYC Bodypainting Day wymyślił Andy Golub. W 2007 roku po raz pierwszy zorganizował wydarzenie artystyczne polegające na malowaniu nagich ciał i pokazywaniu ich w przestrzeni publicznej miasta. Nie było się również bez problemów. W 2011 roku on i dwie modelki zostali aresztowani i zatrzymani na 24 godziny, ale zarzuty zostały wycofane, gdy władze ustaliły, że nie robili nic nielegalnego. Te występy z pozoru mogą wydawać się błahe i niewinne, ale w rzeczywistości odnoszą się do ważnych kwestii społecznych, takich jak: kontrast między sztuką a reklamą w przestrzeni publicznej, stosowność publicznej nagości czy rozróżnienie między nagością a seksualnością oraz rola sztuki ulicznej w porównaniu ze sztuką galeryjną.
Długa droga przede mną, ale mam już wyznaczony cel i opracowany plan
Skończyłam w gabinecie psychiatry między innymi przez sytuacje, które opisuję niżej. Było ich więcej, ale te zabolały najbardziej. Zaakceptowanie siebie było długim i trudnym procesem, a ruch #bodypositive był kluczowy w procesie mojego zdrowienia.
"Chociaż wspinaczka po czyichś włosach z głowy nie jest czymś zwyczajnym, to już w ogóle nigdy nie słyszano, żeby się wspinać po włosach spod pachy. Książę nie czuł takiej odrazy od czasu, kiedy przed paru laty gromada rycerzy zrobiła mu dowcip, pierdząc do jego zbroi".
Prawie każda polska nastolatka czuje się w swoim ciele źle i chciałaby je zmienić. Czy to nie straszne, że żyją w przekonaniu, że to ich waga stanowi o ich atrakcyjności?
Modelka Anja Rubik opublikowała na swoim profilu na Instagramie czarno-białe zdjęcie. Fotkę skomentowała restauratorka Magda Gessler, zamieszczając pod nią tekst: "Dramat, Oświęcim, co to, to nie! Ratunku". Choć komentarz szybko zniknął, to dyskusja wokół niego nadal trwa
Organizatorki kampanii #bodystory chcą pokazać, że nie musimy traktować swojego ciała jako projektu, który wymaga ciągłego udoskonalania. Możecie je wesprzeć!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.