Grupa kierowców Bolt na Lotnisku Chopina oszukiwała system i przejmowała kursy innych taksówkarzy, a sprzeciwiające się temu osoby próbowała uciszyć. Kierownictwo firmy reaguje.
Część kierowców Bolt z Lotniska Chopina oszukuje system i przejmuje kursy, które powinny przypaść innym kierowcom. - To metody mafijne - mówią uczciwi przewoźnicy, z których jeden padł ofiarą szokującej intrygi.
Ceny taksówek na aplikację zamawianych z Lotniska Chopina poszybowały w górę - wszystko przez algorytm Ubera i Bolta. Tymczasem taksówkarze jeżdżący po mieście otrzymują głodowe stawki za przejazdy. Zaczął się eksodus kierowców do innych korporacji.
W wielu miastach Polski w poniedziałek odbył się protest taksówkarzy. Choć odbił się dużym echem, bo wielu kierowców solidarnie wstrzymało się od pracy, Uber i Bolt wciąż udają, że problemu nie ma. Dzień po proteście żadna z firm nie wydała nawet oświadczenia. A kierowcy już planują kolejne akcje.
Kierowcy Bolta z Lotniska Chopina skarżą się także, że za mało zarabiają. Grożą, że jeśli firma nie stanie do rozmów i nie poprawi ich sytuacji, zaczną strajk, który sparaliżuje lotnisko.
Wjazd na Lotnisko Chopina stał się miejscem walki między korporacjami taksówkarskimi. Kierowcy jednych taksówek blokują wjazd kierowcom innych.
Setki mandatów, zatrzymane prawa jazdy i kierowcy bez uprawnień - to wyniki policyjnych kontroli, wymierzonych w kierowców zajmujących się przewozem osób.
Pan Andrzej zamówił taksówkę pod dom na Woli, ale kierowca zatrzymał się kilkaset metrów dalej i anulował przejazd. A aplikacja obciążyła pasażera opłatą.
Dotarliśmy do najnowszych danych o przestępstwach seksualnych popełnianych przez kierowców taksówek na aplikacje. Pokazują one, ile jest zgłoszeń, ile zakończonych śledztw i jakiej narodowości są sprawcy
Prawie 20 proc. kierowców taksówek na aplikacje, których pod lupę wzięła straż graniczna, nie miało prawa jazdy lub byli na terenie Polski nielegalnie.
- Najdłużej na raz jeździłem 20 godzin. Zrobiłem to na kawie i energetykach, bez narkotyków, jadłem nie za dużo, bo jedzenie usypia - opowiada kierowca taksówki z Kazachstanu.
Bolciarz najpierw dostał od niej z liścia, to się zaczął sadzić i ją popchnął. Wtedy dali mu wycisk. Jakby był grzeczny i cichy, by nie oberwał - mówi jeden ze świadków wydarzeń po imprezie osiemnastkowej w Bydgoszczy.
Pasażerowie lądujący na Lotnisku Chopina od czerwca mogą korzystać z taksówek na aplikację firmy Bolt. Jednak zanim zamówiony samochód odbierze ich z terminala, na oddalonym o kilkaset metrów parkingu rozgrywa się walka o klienta na gołe pięści.
17 czerwca weszły w życie nowe przepisy dotyczące kierowców taxi na aplikacje. Pracownicy takich firm jak Bolt czy Uber, żeby legalnie wykonywać swoją pracę, muszą posiadać polskie prawo jazdy. - Od poniedziałku mamy o 26 proc. kierowców mniej - mówi rzeczniczka Bolt Polska Martyna Kurkowska.
Mimo że od poniedziałku weszły w życie przepisy, zgodnie z którymi taksówkarze i kierowcy aplikacji przewozowych muszą mieć polskie prawo jazdy, to Uber nie wykluczył od razu tych, którzy nie spełniają tego wymogu. Powód? Firma twierdzi, że rozpoczęła weryfikację kierowców i ma na to trzy miesiące.
Nie masz polskiego prawa jazdy? To pasażerów już nie zabierzesz. Od dziś to warunek prowadzenia taksówki, Ubera czy Bolta. Ma to zwiększyć bezpieczeństwo, choć giganci przewozowi straszą: będzie drożej.
Kierowcy firm Uber, Bolt i FREENOW od 17 czerwca będą musieli posiadać polskie prawo jazdy. Przewoźnicy alarmują, że w Polsce już teraz brakuje 150 tys. zawodowych kierowców, a nowe regulacje spowodują, że będzie ich jeszcze mniej. I ostrzegają pasażerów: będzie drożej.
Płock jest 46. polskim miastem, w którym została uruchomiona usługa zamawiania taksówek z pomocą aplikacji Bolt.
W czerwcu wejdą w życie przepisy, zgodnie z którymi kierowcy zajmujący się przewozem osób muszą posiadać polskie prawo jazdy. Bez niego nigdzie z pasażerem nie pojadą. Korzystający z taksówek na aplikację mogą się spodziewać wzrostu cen.
Teraz zamawiający taksówkę zobaczy nie tylko imię kierowcy, ale też informację, które pozwoli go łatwo zidentyfikować. Ta zmiana ma odstraszyć ewentualnych sprawców przestępstw seksualnych.
Zajmują się pacjentami, przygotowują informacje w mediach, dostarczają jedzenie, rozwożą ludzi na noworoczne imprezy. W sylwestra bawić się nie będą.
Przez kilkanaście sylwestrowych godzin nie będą dostępne hulajnogi Bolta w Zielonej Górze i Gorzowie. Aplikacja zacznie działać 1 stycznia rano.
Hulajnogi Bolt będą wyłączone z użytku od godz. 21 w sylwestra do godz. 9 kolejnego dnia. W aplikacji Bolt będą dostępne jedynie taksówki.
W niedzielę z elektrycznych hulajnóg firmy Bolt będzie można korzystać tylko do godz. 21. Wypożyczalnia ponownie zostanie uruchomiona już w Nowym Roku. Jak tłumaczy firma, decyzję podjęto nie tylko dla bezpieczeństwa korzystających z jednośladów, ale także dla bezpieczeństwa wszystkich mieszkańców wychodzących w tym czasie na ulice.
Hulajnogi Bolt nie będą działać w nocy z niedzieli na poniedziałek, "aby zapewnić bezpieczeństwo samym użytkownikom, ale też i innym uczestnikom ruchu na drodze czy chodnikach".
Patrycja została okradziona, Ilona trafiła na kierowcę pod wpływem, a Maria usługę "tylko dla kobiet" zamawiała tak długo, że pojechała zwykłym przejazdem. Firmy próbują sobie radzić z patologiami. Jedne robią to w miarę sprawie, kolejne stawiają na femwashing.
12 lokalizacji w miasteczku uniwersyteckim oraz przy innych obiektach UMK wzbogaciło się o miejsca parkingowe dla hulajnóg.
W Opolu powstaną punkty mikromobilności dla elektrycznych hulajnóg? Takie parkingi funkcjonują już m.in. w Poznaniu, Krakowie czy Trójmieście. To jedno z rozwiązań problemu pozostawiania urządzeń na środku chodnika lub porzucania ich na drodze rowerowej.
Niestabilne ceny, usługi wydmuszki, ciągnący się w nieskończoność czas dojazdu do klienta, kierowcy bez znajomości tras. Coraz więcej klientów narzeka na przejazdy poprzez aplikację. Dostawcy usług nie widzą problemów, ale potwierdzają, że weryfikują kierowców i jakość usług.
Eksperci od krajów Kaukazu komentują wyroki w sprawach o gwałt i molestowanie w taksówkach na aplikację, które zapadają tylko wobec cudzoziemców: - W Gruzji w ciągu roku zgłasza się 40 gwałtów. Mężczyznom stamtąd nie mieści się w głowie, że ktoś może im odmówić.
W Zielonej Górze elektryczne hulajnogi wypożyczają trzy firmy. Te najnowszej generacji od Bolta są specyficzne. Dlaczego? Bo dziękują.
Pod koniec kursu kierowca Bolta położył się na pasażerce nago. Kobiecie udało się uciec. Już na pierwszym posiedzeniu sądowym zapadł wyrok. Jest surowy
- Mamy problem, żeby wyjść z domu - mówią mieszkańcy ul. Floriana w Katowicach. Pod drzwiami potykają się o elektryczne hulajnogi.
Pasażerowie regularnie korzystający z lotniska w Pyrzowicach zauważyli dziwny proceder. Pod terminalem chodzą kierowcy prywatnych taksówek i nagabują przylatujących.
- Nie boję się mówić, że było to po prostu bandyckie zachowanie - mówi Marcin Bosak. Aktor został pobity na Ochocie przez kierowcę jednej z firm przewozowych oraz jego kolegów. Sprawą zajmuje się policja.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego cofnął Boltowi licencję pośrednika w przewozie osób. O sprawie informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Od soboty mieszkańcy Bydgoszczy mogą już korzystać z rowerów elektrycznych Bolt. W ubiegłym roku bydgoszczanie i bydgoszczanki pokonali na nich ponad 70 tys km.
Po tym, jak Bolt zmienił zasady weryfikacji kierowców wożących pasażerów, osiem tysięcy z nich straciło dostęp do aplikacji tej firmy. Teraz próbują go odzyskać. Bolt przekonuje, że te zmiany poprawią bezpieczeństwo klientów.
Mazowieccy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej i mundurowymi Inspekcji Transportu Drogowego przeprowadzili kontrolę kierowców wykonujących odpłatny przewóz osób. Podczas działań skontrolowano blisko 100 taksówek na aplikację.
Łącznie 223 samochody i ich kierowców skontrolowali policjanci we Wrocławiu podczas akcji kontroli taksówek "na aplikację". 20 aut nie nadawało się do jazdy, część kierowców miała zatrzymane prawo jazdy, a niektórzy mieli przy sobie narkotyki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.