Wyjeżdżali do pomocy 16 razy. - W czterech przypadkach było to pompowanie wody. Pozostałe 11 to powalone drzewa, które m.in. blokowały drogi - informuje Edward Mysera, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.
- Jesteśmy w trakcie składania mostu, lada dzień kończymy - mówi nam porucznik Michał Kopertowski, dowódca zgrupowania zadaniowego z 2. Pułku Wojsk Inżynieryjnych z Inowrocławia.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało SMS-y z ostrzeżeniem do mieszkańców siedmiu województw, w tym woj. mazowieckiego.
Albo gdzie się zgłosić, jeśli tablicy brakuje przy naszym samochodzie? Taki dylemat miało wiele osób w Płocku po ulewach, które przeszły przez miasto w ubiegłym tygodniu. Ulice były tak podtopione, że woda z łatwością "kradła" tablice.
- Podejrzewam, że tych kości jest tam więcej. Widziałem fragmenty, które były odsłonięte. Nie podchodziłem wyżej - opowiada płocczanin, który umieścił fotografie w grupie "Płock w obiektywie" na Facebooku.
Zalane ulice, podtopienia, uderzenia piorunów, połamane drzewa. Takie widoki można zobaczyć ostatnio w Płocku. Takie sytuacje się powtarzają. Wystarczy sięgnąć po gazety z ubiegłego wieku, żeby przekonać się, że nawet za cara Mikołaja II wyglądało to dokładnie tak samo.
Oto, co zobaczył nasz fotoreporter. A teraz Wy obejrzyjcie zdjęcia Piotra Hejke.
Zabezpieczanie terenów zalanych, dróg i domów trwa od wieczora. W akcji uczestniczą wszystkie okoliczne ochotnicze straże pożarne.
O tym mieszkańców Słupna i innych miejscowości informuje urząd gminy: "W związku z gwałtowną burzą, która przeszła minionej nocy przez teren gminy Słupno, informujemy, że uszkodzone zostało koryto rzeki Słupianki".
Ostatnie noce na długo pozostaną w pamięci płocczan. Tym razem padać zaczęło ok. godz. 20, część ulic momentalnie zamieniła się w rwące potoki. Gdzieniegdzie tworzyły się ogromne wodne zastoiska.
Biuro prasowe urzędu miasta i prezydent Płocka przekazali tę informację w sobotę późnym wieczorem.
"Poszukiwana rejestracja", "Dziś znalazłem te tablice na ul. Przemysłowej. Kogo zguba? Proszę udostępniać!" - takie i wiele innych ogłoszeń ze zdjęciami krąży na Facebooku. Zgubione tablice rejestracyjne to też efekt ostatnich burz.
To jeden ze skutków gwałtownych burz, które od poniedziałku nawiedzają nasze miasto. - Okna nie wytrzymywały naporu wody. Lała się do magazynu i garderób. Brodziliśmy w niej po kostki - mówi Adam Mieczykowski, dyrektor POS.
Bo są też ludzie, którzy w trudne burzowe dni chętnie im pomagają: "W naszym garażu pojawił się folkowóz i dostarczył pyszne obiady. Serdecznie dziękujemy". Albo: "Podczas trwających obecnie naszych działań w miejscowości Skoczkowo jedna z mieszkanek poratowała nas pyszną kawą. Dziękujemy pięknie".
Tylko do czwartku do godz. 23 strażacy interweniowali w Płocku i powiecie ponad 1,1 tys. razy. Do tego w piątek nad ranem dotarły do nas kolejne burze, które potęgują szkody.
Wyładowania atmosferyczne słychać u nas od czwartej rano, najwyraźniej już niedługo można się ich spodziewać w jeszcze większym nasileniu. Jak twierdzą "Łowcy Burz - województwo mazowieckie" - grzmieć i błyskać może przez cały dzień, a także w nocy.
Chodzi o cmentarz prawosławny z częścią mariawicką i rzymskokatolicką oraz garnizonowy po drugiej stronie ulicy.
Niektóre fragmenty nadwiślańskiego wzgórza zostały oddzielone taśmą - w tym np. zejście do amfiteatru. Rowerzyści i biegacze co chwila wciąż mieli jeszcze do pokonanie przeszkody w postaci powalonych drzew.
Od początku tygodnia Płock i powiat zmagają się z naturą. Wichury połamały mnóstwo drzew, zerwały dachy z domów. Ulewy podtopiły ulice i budynki. Spadające konary przygniotły samochody, zniszczyły cmentarze.
To tylko kilka filmów, bardzo krótkie migawki, ale one też pokazują, co musiało się dziać w nocy w naszym mieście.
Kiedy będziecie je oglądać, warto uzmysłowić sobie, że to ledwie fragment naszego miasta - przede wszystkim starówka z Tumami i osiedle Wyszogrodzka.
Z awariami po nawałnicy, która w środę przeszła nad Płockiem, walczą pracownicy Wodociągów Płockich. Oszacowali, że łącznie straty będą kosztowały ich ponad 65 tys. zł. Z czym muszą się uporać?
Płocczanie, którzy wyszli dziś rano z pobliskich bloków, przecierali oczy ze zdumienia. Obejrzyjcie filmy z płockiego Międzytorza - to się naprawdę wydarzyło.
Trwa tam sprzątanie połamanych drzew. "Kochani, burza wyrządziła sporo szkód, ale na szczęście wszystkie zwierzęta są całe i zdrowe" - napisali na Facebooku pracownicy ogrodu.
Bez zasilania pozostaje ok. 68,5 tys. odbiorców i 3370 stacji transformatorowych w Płocku i Włocławku, a także m.in. powiatach ciechanowskim, kutnowskim, mławskim, płońskim, rypińskim, sierpeckim, sochaczewskim, żuromińskim.
W środę w nocy nad Płockiem znów rozszalały się burze. Tym razem żywioł był potężniejszy niż dwa dni wcześniej. Przyniósł mnóstwo zniszczeń. Są cztery osoby poszkodowane. Ul. Lachmana wygląda tragicznie.
A to może się wiązać ze spadkami ciśnienia w sieci, a nawet przerwami w dostawie dla mieszkańców Płocka.
Zobaczycie na nich głównie starówkę, okolicę pl. Narutowicza., Tumską, al. Jachowicza, choć nie tylko. Ich autorem jest Piotr Hejke. Więcej informacji o stratach w całym mieście, powiecie - wkrótce.
Do tego upał, który w naszej części Mazowsza sięgnie 34 stopni. Obejrzyjcie mapy pogodowe przygotowane przez Łowców Burz oraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.