W sumie dobrze, że internet kontrolują Amerykanie, skoro mogłaby kontrolować jakaś dyktatura, prawda? Afera CA pokazała, że dyktatury mogą to robić (i robią!), wystarczy, że wyłożą dostatecznie dużo rubli, juanów czy dinarów.
Facebook blokuje reklamy polityczne? Wow, wolałbym, gdybyśmy wreszcie sprawdzili blef Facebooka: oni po prostu nie wiedzą, co robią.
Na ludzi od zawsze w propagandzie działa strach i zawsze znajdą się na to podatni, a internet tylko to przyspiesza.
Cambridge Analytica na podstawie danych z Facebooka tworzyła profile psychologiczne potencjalnych wyborców. Każdego oceniano na podstawie pięciu czynników osobowości: neurotyczności, ekstrawersji, otwartości na doświadczenie, ugodowości i sumienności. Później szyto pod nie reklamy polityczne - podaje serwis Quartz.
Jeden z mitów, z którym się rozprawiam, to przekonanie, że społeczeństwa radykalizują się w prawą stronę - mówi prof. Michał Kosiński, psycholog społeczny z Uniwersytetu Stanforda, wykładowca Concilium Civitas i człowiek, który zdemaskował algorytmy Facebooka.
Nie ma znaczenia, czy interesują cię internetowe technologie, czy nie. Bo to jak z polityką. Co z tego, że się nią nie interesujesz - ona interesuje się tobą. A teraz niestety jedno z drugim zrobiło się nierozerwalnie związane.
Ledwie dwa tygodnie minęły od poprzedniej awarii, a Facebook ponownie nie działał. Padły także Instagram, WhatsApp i Messenger. Powody awarii jeszcze nie są znane. Tego samego dnia Amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC) potwierdziła, że ukarała serwis 5 mld dol. za aferę Cambridge Analytica.
Najważniejsze informacje technologiczne z polskiej i zagranicznej prasy. Kara nałożona na Facebook za Cambridge Analytica to ledwie klaps. Za to Czad po ukaraniu własnych obywateli półtorarocznym odcięciem od mediów społecznościowych zdejmuje blokadę.
Federalna Komisja Handlu zatwierdziła 5 mld dol. kary dla Facebooka za aferę Cambridge Analytica. Będzie to największa kara w historii, jaką agencja nałożyła na firmę technologiczną.
Facebook ogłosił wyniki finansowe i przy okazji oznajmił, że odłożył 3-5 mld dol. W ten sposób szykuje się do zapłacenia rekordowej kary nałożonej przez Federalną Komisję Handlu. Tesla ogłosiła, że pierwszy kwartał był rozczarowujący.
Człowiek, który na masową skalę gromadził dane użytkowników Facebooka, twierdzi, że firma zarzuciła mu kłamstwo. Natomiast Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd wciąż chce ukarać Elona Muska za jego tweety.
To faksy wciąż są najpopularniejszą metodą przesyłania danych pacjentów między szpitalami i gabinetami lekarskimi w Stanach. Jak się okazało, serwer jednej z firm obsługujących takie faksy od roku w ogóle nie był zabezpieczony hasłem.
Federalna Komisja Handlu może nałożyć na Facebooka rekordową karę. Chodzi o kolejne konsekwencje Cambridge Analytica. Koncern stara się dojść z komisją do porozumienia.
Portal Marka Zuckerberga ruszył 15 lat temu. W tym czasie przewartościował internet, gospodarkę cyfrową i społeczeństwo informacyjne.
Facebook pochwalił się kwartalnymi wynikami finansowymi i podsumował cały 2018 rok. Wnioski? Pomimo Cambridge Analytica, wycieków danych i licznych przesłuchań Zuckerberga platforma rośnie w siłę.
Christophera Wylie, sygnalista, który ujawnił aferę Cambridge Analytica, został zatrudniony w H&M. Pomoże firmie lepiej zrozumieć oczekiwania klientów.
Parlamentarzyści z całego świata oraz przedstawiciele brytyjskiego komitetu ds. technologii cyfrowych, kultury, mediów i sportu przesłuchiwali Richarda Allena, wiceprezesa ds. lobbingu Facebooka, w brytyjskim parlamencie.
Brytyjski organ ochrony danych osobowych nałożył na Facebook karę 500 tys. funtów za wyciek danych użytkowników w związku z aferą Cambridge Analytica. To najwyższa możliwa kara za tego typu uchybienie na podstawie przepisów sprzed RODO.
Facebook znowu musi usuwać konta i profile firm zbierających informacje o użytkownikach. Dotyczy to kilkadziesięciu kont należących do rosyjskiej SocialDataHub. Ale FB będzie szukał dalej i spodziewa się skasować więcej.
Po skandalu z Cambridge Analytica i spadkach notowań na giełdzie Facebook potrzebuje sukcesu, by poprawić wizerunek. Dlatego gigant chwali się zawieszeniem 400 aplikacji, które mogły wykorzystywać dane osobowe użytkowników.
Facebook przygląda się firmie Crimson Hexagon, która opisuje się jako oferująca "wgląd w konsumenta" i ma umowy z agencjami rządowymi na całym świecie.
Dzielenie się danymi mogłoby wyjaśnić, dlaczego w rosyjskich mediach państwowych, rosyjskiej Agencji Badań Internetowych i w kampanii Trumpa działy się podobne rzeczy w tym samym czasie oraz dlaczego amerykański prezydent w Helsinkach sprawiał wrażenie mającego tak duże zobowiązania wobec Putina
Facebook przyznał, że Grupa Mail.Ru miała możliwość zbierania danych z portali za pomocą swoich aplikacji. Firma rozpoczęła w tej sprawie śledztwo.
Amerykański gigant internetowy zapewnia, że będzie w stanie skutecznie walczyć z fałszywymi wiadomościami podczas przyszłorocznej kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
- Facebook nie jest monopolistą. Płaci podatki wymagane prawem. Priorytetem jest uniknięcie w Europie powtórki z rosyjskich zabiegów podczas wyborów w USA - przekonywał Mark Zuckerberg w Brukseli.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom dzisiejsze spotkanie Marka Zuckerberga z przedstawicielami Parlamentu Europejskiego w Brukseli będzie jednak transmitowane w internecie. Założyciel i prezes Facebooka odpowie na pytania dotyczące ostatniego wycieku danych użytkowników największego serwisu społecznościowego na świecie.
Sztuczna inteligencja i system Android - to prawdopodobnie najważniejsze punkty, o których opowiadał będzie Google na swojej corocznej konferencji.
Pytanie wywołało na twarzy Marka Zuckerberga popłoch. Upierał się, że nic nie wie o związku Palantira z Cambridge Analytica. Palantir od lat budzi wątpliwości co do powiązań nauki, biznesu i służb.
Po dwóch dniach grillowania przed amerykańskimi senatorami szef Facebooka został zaproszony do Brukseli w tym samym celu. Na razie nie wiadomo, czy przyjedzie osobiście.
Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, jaki wpływ mają na nasze życie. Działają dyskretnie i bezszelestnie, zupełnie nie dając znać o tym, że istnieją. Algorytmy - matematyczne instrukcje, które rozwiązują za nas problemy. I znają nas lepiej niż własna matka.
Niemal pięciogodzinne przesłuchanie bladego, z kamienną twarzą Zuckerberga przed Senatem USA było festiwalem kolejnych przeprosin. Ale także dosyć konkretnych zarzutów wobec polityki Facebooka
Dane 2,7 mln mieszkańców Europy wykorzystała Cambridge Analytica. Kolejne europejskie państwa wszczynają w tej sprawie kontrole. Polski wśród nich nie ma.
Sheryl Sandberg: dane użytkowników wciąż będą używane przez nas w celach reklamowych albo trzeba będzie płacić za Facebooka.
W przyszłym tygodniu szef FB ma stawić się przed Senatem USA. Zaproszenia przed komisje śledcze dostaje zresztą z całego świata. Akcje firmy nurkują. Jeszcze nigdy żaden gigant technologiczny nie był w tak poważnych kłopotach.
Późnym wieczorem polskiego czasu Mark Zuckerberg odbył telekonferencję z dziennikarzami z całego świata i ogłosił wiele zmian w podejściu do danych na swoim portalu.
Mark Zuckerberg odbył telekonferencję z dziennikarzami z całego świata, by odpowiedzieć na pytania o zmiany w serwisie. Podał też, że Cambridge Analytica pozyskała dane 87 mln użytkowników z całego świata.
Niektóre instytucje i biznesy na świecie zamykają swoje konta na Facebooku. Polskim urzędom i politykom nawet przez myśl to nie przejdzie. Jak inaczej mieliby się lansować?
Po aferze Cambridge Analytica i zarzutach o słabą ochronę danych użytkowników Facebook wprowadza nowe panele ustawień. W bardziej przejrzysty sposób sprawdzimy, jakie dane udostępnialiśmy tam w przeszłości. Prościej będzie je też usunąć.
Dostęp do danych Cambridge Analytica miało więcej firm zajmujących się analizą danych. Tumblr przyznał, że rosyjska fabryka trolli wykorzystywała jego konta. Amazon chce, by jego drony rozumiały ludzkie gesty.
Doradca premier Theresy May Stephen Parkinson ujawnił, że sygnalista Shahmir Sanni jest gejem i byli w związku. Teraz Parkinson mierzy się z zarzutami, że w ten mało elegancki sposób próbuje odwrócić uwagę od niejasnych operacji finansowych zwolenników brexitu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
