Frustracja w kraju pięciokrotnych mistrzów świata sięgnęła zenitu. Prezydent Luiz Inácio "Lula" da Silva powiedział, że będzie namawiał selekcjonera drużyny narodowej, by przestał powoływać do niej piłkarzy zatrudnionych w klubach z zagranicy.
Brazylijczycy czekają już ponad 20 lat na tytuł mistrza świata. Dla innych nie byłoby to długo, dla nich jest wiecznością. Czy Canarinhos przełamią dominację Europy?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.