Dzięki umowie na dostawę helikopterów Caracal dla polskiej armii francuski Airbus miał w Radomiu uruchomić produkcję części do tej maszyny, a pracę znalazłoby ponad pół tysiąca osób. Ponieważ w sprawę mógł być zamieszany biskup radomski, Ministerstwo Obrony zapowiedziało, że przyjrzy się sprawie bliżej.
Składamy wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie skutków zerwania w 2016 r. kontraktu na śmigłowce Caracal przez Antoniego Macierewicza - poinformował poseł KO Marcin Bosacki. Posłowie z komisji obrony wniosek poparli. - Za czasów PiS nikt tego nie badał. Trzeba to wyjaśnić - dodaje.
Według zapowiedzi szefa MON Mariusza Błaszczaka Polska w najbliższym czasie kupi przeszło 180 śmigłowców - i to różnych typów. W czasie całych rządów PiS kupiła dwanaście śmigłowców, z tego pięć w Polsce lata.
Zerwany przez rząd przetarg na caracale nie zniechęcił Airbus Helicopters do inwestycji w Łodzi i okolicy. Planowane w Strykowie centrum testowe stworzy nowe miejsca pracy.
Reporterzy "Superwizjera" TVN dotarli do korespondencji między watykańskim arcybiskupem Zygmuntem Zimowskim a prezydentem elektem Andrzejem Dudą.
To PO powinna się tłumaczyć w sprawie caracali. Śmigłowce na pewno będą, tylko lepsze - tak miała brzmieć narracja PiS w sprawie zerwanego kontraktu na zakup francuskich helikopterów. Sprzętu nie ma do dziś.
MON pod rządami Antoniego Macierewicza chełpił się, że nie zapłaci "ani złotówki" za wycofanie się z umowy z Francuzami. Teraz dowiadujemy się, że zapłacimy 80 milionów. A polska armia nie ma śmigłowców.
Na naszych oczach rodzi się pewna polityczna praktyka - tworzenie alternatywnego modelu zakupów dla sił zbrojnych poza dotychczasowymi procedurami i z użyciem pieniędzy, które nie zostały zapisane w budżecie, poza kontrolą parlamentu. Taki system jest z punktu widzenia państwa dewastujący, tworzy nieprawdopodobne pole do nadużyć - mówi gen. Mieczysław Gocuł, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
Koncern Airbus Helicopters i państwo węgierskie utworzyły właśnie spółkę, która zbuduje w miejscowości Gyula na Węgrzech fabrykę części do śmigłowców.
W Łodzi podpisano dokumenty w sprawie offsetu towarzyszącego zakupowi wojskowych śmigłowców. W porównaniu z tym, co mogliśmy dostać, dostaliśmy ochłapy.
Prawo i Sprawiedliwość nie chciało 50 caracali i wielkiej fabryki Airbusa w Łodzi. Śmigłowce i fabrykę przygarnęli węgierscy bratankowie polityków PiS. A Łódź będzie naprawiać - w podstawowym zakresie - cztery helikoptery zakupione od koncernu z Włoch i Wielkiej Brytanii. I nakładać farbę na ich kadłuby.
Węgry kupią od francuskich firm wyposażenie do elektrowni atomowej budowanej przez Rosję oraz śmigłowce bojowe - zapowiedział szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó.
Po zerwaniu kontraktu z firmą Airbus Helicopters Beata Szydło i Antoni Macierewicz opowiadali, że to jest dobre dla Łodzi. Obiecywali centrum serwisowe śmigłowców z Mielca i Świdnika. Minęły dwa lata.
"Nie ma powodu, by Putin miał zabijać Lecha Kaczyńskiego" - mówił Kornel Morawiecki. Ale wtedy był tylko ojcem Mateusza, nie Mateusza premiera
Koncern Airbus Helicopters poinformował polskie władze, że sprawę zakończenia postępowania na śmigłowce wielozadaniowe kieruje do trybunału arbitrażowego - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
Podczas niedawnej wizyty w 105. bazie wojskowej w Evreux-Faville francuska szefowa resortu obrony Florence Parly ostro skrytykowała stan opieki technicznej nad wojskowym sprzętem latającym. Niektórzy w Polsce wyciągają z jej wypowiedzi pochopny wniosek, że ten sprzęt to drogi złom, i że polski rząd dobrze zrobił, rezygnując z kupna śmigłowców Caracal.
Wizyta ministra Macierewicza w Paryżu w lutym ub. roku, w której brał udział Wacław Berczyński dotyczyła wyłącznie Caracali - mówi w "3x3" były Ambasador RP we Francji Andrzej Byrt. Rozmówca Doroty Wysockiej-Schnepf dodaje, że rozmowy nie dotyczyły katastrofy smoleńskiej. Wcześniej Ministerstwo Obrony Narodowej informowało, że Berczyński towarzyszył Macierewiczowi w charakterze przyszłego szefa podkomisji smoleńskiej (komisja została powołana kilka dni po wizycie). Ówczesny minister obrony Francji Jean Yves Le Drian, z którym spotkał się wtedy Antoni Macierewicz, wczoraj został szefem francuskiej dyplomacji. Zdaniem Ambasadora Byrta, Le Drian po zerwaniu kontraktu na Caracale poczuł się wystrychnięty na dudka i te rzeczy, które się wydarzyły nie zostaną zapomniane.
Wacław Berczyński po powrocie do USA zaszył się w jednym ze swoich domów nad morzem i nie kontaktuje się z dawnymi kolegami - mówi Romuald A. Roman, pisarz i wieloletni znajomy byłego szefa podkomisji smoleńskiej. Rozmówca Dorota Wysockiej-Schnepf podkreśla w specjalnym wydaniu programu 3x3, że dawne środowisko Berczyńskiego też nie szuka z nim kontaktu, bo jego ostatnia działalność w Polsce okryła go hańbą.
W poniedziałek szef MON pytany, dlaczego doktor Berczyński miał wgląd do dokumentów odnośnie przetargu na caracale odpowiedział- "To jest nieprawda. Nikt nie miał takiego dostępu". Okazuje się, że Wacław Berczyński, Kazimierz Nowaczyk i Bartłomiej Misiewicz mieli dostęp do dokumentów dotyczących postępowania na wyłonienie śmigłowców dla naszej armii. Jak się z tego teraz tłumaczy minister? Justyna Dobrosz-Oracz zapytała też władze MON, czy Wacław Berczyński w ogóle wróci do Polski. Odpowiedź może zaskakiwać.
Wacław Berczyński miał dostęp do archiwalnych dokumentów przetargowych na śmigłowce - mówi w 3x3 wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony Wojciech Skurkiewicz z PiS. Może to czysta, ludzka ciekawość, chciał po prostu się dowiedzieć - tak poseł PiS odpowiada na pytanie Agaty Kondzińskiej po co dr Berczyński zaglądał do dokumentów przetargowych. Wgląd do tej dokumentacji miało wiele innych osób - dodaje.
Przyjaciel Antoniego Macierewicza dostaje cztery paczki dokumentów w sprawie przetargu na śmigłowce do wojska. Kontrakt zostaje zerwany. Przyjaciel zwraca papiery. Nie wiadomo, komu je pokazywał, gdzie je trzymał, dokąd wyjeżdżał. Przyjaciel dostaje posadę w państwowej spółce.
Bezhołowie, nieodpowiedzialność, niekończące się kłamstwa i zamulanie sprawy - tak były prezydent Aleksander Kwaśniewski mówi w "Temacie dnia" o działalności szefa MON w sprawie przetargu na śmigłowce. Zdaniem rozmówcy Doroty Wysockiej-Schnepf, w PiS istotny niepokój wzbudza siła ministra Macierewicza, wynikająca z podporządkowania mu bardzo wielu instrumentów: wojska obrony terytorialnej, poprzez generałów, mianowanych bez konsultacji z prezydentem, itd. W pewnym momencie prezes Kaczyński stwierdzi, że tej władzy jest za dużo. I minister Macierewicz zostanie awansowany na wicepremiera ds. katastrofy smoleńskiej, a ktoś bardziej lojalny, bliższy sercu PiS zajmie stanowisko ministra obrony - dodaje były prezydent.
W wielu sprawach, którymi się zajmuje, minister Macierewicz z tygodnia na tydzień przedstawia inne stanowisko - mówi w 3x3 poseł PO Cezary Tomczyk. Dotyczy to i katastrofy smoleńskiej, jak i śmigłowców dla polskiej armii czy dostępu do dokumentacji przetargowej dla pana Berczyńskiego - dodaje rozmówca Doroty Wysockiej-Schnepf. Szef mon chce - jak twierdzi poseł Tomczyk - zastraszyć opozycję, do czego ma służyć wniosek do prokuratury o ścianie posłów PO za rzekome fałszywe zawiadomienie o przestępstwie przy przetargu na helikoptery.
MON chce ścigać posłów PO za "złożenie fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa". Sprawa dotyczy przetargu na caracale i dostępu Bartłomieja Misiewicza, Kazimierza Nowaczyka i Wacława Berczyńskiego do informacji niejawnych.
Francuski prezydent - elekt podkreśla, że należy ratować Europę nie poprzez cofanie się do Europy ojczyzn, ale przez większą integrację - mówi w "Temacie dnia" Piotr Buras z Europejskiej Rady Stosunków Międzynarodowych. A to nie jest kierunek, który odpowiada polskiemu rządowi, który jest coraz bardziej politycznie osamotniony w Europie - dodaje rozmówca Doroty Wysockiej-Schnepf. Zdaniem Piotra Burasa, Polska po sprawie caracali Polska straciła we Francji ogromny kapitał zaufania; po doświadczeniach ostatnich miesięcy Francja nie jest też zainteresowana współpracą z Polską w trójkącie weimarskim.
Cezary Tomczyk, Marcin Kierwiński, Joanna Kluzik-Rostkowska, Cezary Grabarczyk i Mariusz Witczak przeglądali w Ministerstwie Obrony Narodowej dokumenty dotyczące anulowanego przez rząd Beaty Szydło przetargu na francuskie śmigłowce dla polskiego wojska. Po skandalicznym wywiadzie bylego rpzewodniczącego podkomisji smoleńskiej Wacława Berczyńskiego wybuchła afera, w wyniku której przestał on pełnić swoje obowiązki. Co posłom opozycji pokazali towarzyszący im wiceministrowie obrony narodowej Bartosz Kownacki i Michał Dworczyk?
Błaszczak, Ziobro, Macierewicz to są najemnicy Kaczyńskiego, którzy przygotowują obóz władzy do obrony swoich pozycji, żeby zastraszyć Polaków, gdy trzeba będzie uniemożliwić wybory - mówi w 3x3 prof. Roman Kuźniar, politolog z UW. Cała polityka zagraniczna rządu Beaty Szydło, zdaniem rozmówcy Doroty Wysockiej-Schnepf, służy wyłącznie interesom PiS, jest skoncentrowana na tym, by bronić przed światem odchodzenie Polski od demokracji.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości chcieliby zamknąć temat. Ale gra wcale nie jest skończona. Wiceminister obrony narodowej własnie przyznał, że doktor Wacław Berczyński widział dokumentację przetargową w sprawie zakupu śmigłowców, choć nie jest jasne, w jakim trybie i po co. Jak zerwano umowę na caracale, MON odgrażało się, że wystąpi o odszkodowanie od Airbusa. Wycofuje się z tej zapowiedzi?
"To ja wykończyłem caracale" - chwali się w Dzienniku Gazecie Prawnej dr Wacław Berczyński. Dotąd obowiązywała zupełnie inna wersja wydarzeń. Czy autor teorii wybuchu w tupolewie właśnie podpalił pod sobą lont?
- Nie wiem, czy pani wie, ale to ja wykończyłem caracale - mówi doktor Wacław Berczyński w rozmowie z Magdaleną Rigamonti dla "Dziennika Gazety Prawnej".
Jacek Saryusz-Wolski należy do wąskiego grona pionierów, którzy przeprowadzali w Polsce transformację ustrojową.
Po co kupować drony i helikoptery, gdy ma się takie wunderwaffe jak kierowca, który szarżuje niczym Niki Lauda, i dyrektor, któremu kłania się każdy generał
Szef MON wpadł we własną pułapkę. Francuski minister obrony jest poirytowany zachowaniem Antoniego Macierewicza. Stanowczo dementuje pogłoski, że jego kraj sprzedał Rosji mistrale za jednego dolara za pośrednictwem Egiptu. Paryż nazywa sytuację nieco napiętą. A jeszcze kilka dni temu polski szef MON przekonywał, że żadnego zgrzytu w relacjach nie ma, bo serdecznie pozdrawiał się z ministrem przez stół. Czy Antoni Macierewicz przyznaje się do błędu? Czy premier rozmawiała o sprawie z ministrem? Zobacz.
Mamy do czynienia z wymuszoną abdykacją prezydenta ze zwierzchnictwa nad armią - mówi w "Temacie Dnia Gazety Wyborczej" były minister obrony z PO Tomasz Siemoniak. Jego zdaniem, prezydent Andrzej Duda został przez Antoniego Macierewicza wypchnięty ze sfery obronności i bezpieczeństwa. Minister Macierewicz nie liczy się nie tylko z prezydentem, ale z panią premier, a inni ministrowie boją się w jakikolwiek sposób od niego zdystansować - mówi rozmówca Doroty Wysockiej-Schnepf.
Nie będzie Caracali, będą za to Wojska Obrony Terytorialnej. Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony, który zakłada powołanie Wojsk Obrony Terytorialnej jako samodzielnego rodzaju sił zbrojnych. Mają one uzyskać zdolności operacyjne do prowadzenia typowych działań zbrojnych lądowo-militarnych we współdziałaniu z wojskami operacyjnymi, a także zdolności do prowadzenia działań antykryzysowych i antyterrorystycznych. To ma być odpowiedź na nowe zagrożenia np. na wojnę hybrydową. Pomysł ostro krytykuje opozycja. Platforma Obywatelska akcentuje, że powstanie formacja, która będzie miała "niewielkie" znaczenie wojskowe, a pochłonie "olbrzymie" środki przeznaczone na obronę.
Ponad pół roku temu z zakładów PZL-Świdnik do Marynarki Wojennej miało wrócić pięć zmodernizowanych śmigłowców dla służby SAR. Maszyn nadal nie ma, a rząd zaczyna rozmowy z nowymi-starymi oferentami w sprawie zakupu śmigłowców. Kiedy na Bałtyku będzie bezpieczniej?
Dyżury ratownicze w bazie lotniczej w Gdyni zawieszone są już niemal rok. To z powodu braku sprawnych śmigłowców, które z modernizacji z PZL-Świdnik miały wrócić już cztery miesiące temu. Pod znakiem zapytania pozostaje także kontrakt na dostarczenie nowych maszyn - caracali.
- Ratowanie życia jest celem nadrzędnym, a jednocześnie lekko zapomnianym, bo interesujemy się nim, kiedy już dojdzie do nieudanej akcji - mówi kpt. mar. Mirosław Orzeszek.
Za bezpieczeństwo na Bałtyku odpowiada tylko jeden śmigłowiec ratowniczy stacjonujący w Darłowie. Przetarg na nowe śmigłowce miał uzdrowić sytuację, ale prawdopodobnie zostanie unieważniony. Jeśli tak będzie, MON kupi nowe śmigłowce tylko dla celów ratowniczych Marynarki Wojennej.
Z powodu braku sprawnych śmigłowców na lotnisku w Gdyni Babich Dołach nie ma dyżurów ratowniczych. ?Wyborcza? ujawniła, że to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi pracujących na morzu. Po naszym tekście interwencję w tej sprawie zapowiadają pomorscy posłowie z PO i PiS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.