Na procesie gangu, którym miał kierować Mirosław B. "Dziobak", pojawił się wprowadzony do gry przez prokuraturę Alan A. Co miał do powiedzenia?
Według śledczych grupa przestępcza trudniąca się sprowadzaniem oraz handlem narkotykami wyłoniła się m.in. z olsztyńskich środowisk kibicowskich Stomilu.
Policjanci z CBŚP w Katowicach zorganizowali w województwie śląskim akcję rejestracji dawców komórek macierzystych. - Zgłosiły się 104 osoby, które trafiły do rejestrów fundacji DKMS - mówi rzeczniczka prasowa CBŚP.
Gdy "Lelek" był u szczytu potęgi jako jeden z bossów półświatka w Polsce, zamówił w kościele mszę za osoby pokrzywdzone swoimi przestępstwami. A kiedy odwiedziłem go w więzieniu przekonywał, że "można być uczciwym bandziorem".
Jedni odchodzą na własne życzenie, inni są odwoływani albo awansują. Komenda Główna Policji ogłosiła kolejne zmiany personalne wśród komendantów wojewódzkich.
Trzech mężczyzn związanych z dolnośląskim gangiem słynnego "Lelka" jest podejrzanych o zabójstwo mieszkańca Zgorzelca Dariusza Ch. Do zbrodni doszło w lipcu 1997 roku. W czwartek 8 lutego sąd zdecydował o aresztowaniu całej trójki.
Działania CBŚP, w trakcie których dolnośląski gangster Jacek B. "Lelek" się zastrzelił, miała związek z morderstwem z 1997 r. Policjanci zatrzymali jeszcze dwie osoby powiązane z "Lelkiem". "Wyborcza" dotarła do nagrania z akcji zatrzymania.
Policjanci próbowali zatrzymać we Wschowie 56-letniego mężczyznę. Nim weszli do domu, usłyszeli strzał, jak się okazało, śmiertelny. - To "Lelek", znany polski gangster z pogranicza - ustaliła "Wyborcza".
Nie żyje Jacek B. ps. "Lelek". Znany gangster zastrzelił się, gdy funkcjonariusze CBŚP próbowali wejść do jego mieszkania. Jak ustaliła "Wyborcza" mieli go zatrzymać w sprawie zabójstwa z 1997 r.
Oficerowie Centralnego Biura Śledczego Policji z Katowic zlikwidowali wytwórnię śmiertelnie niebezpiecznego dopalacza. Narkotyk rozprowadzano między innymi w klubach aglomeracji katowickiej.
Internetowi oszuści podszywając się pod Centralne Biuro Śledcze Policji rozsyłają maile, w których informują adresatów, że wszczęto wobec nich postępowania związane z pornografią dziecięcą.
Nie ma dowodów, by skazanie Tomasza Komendy za zbrodnię, której nie popełnił, było skutkiem przestępstwa - orzekła Prokuratura Okręgowa w Łodzi. - Wydawało mi się na początku, że śledczy z Łodzi coś wyjaśnią. Potem wszystko się rozmydliło - mówi "Wyborczej" policjant, który przyczynił się do uwolnienia Tomasza Komendy.
Generał Paweł Półtorzycki, komendant główny CBŚP, zostanie komendantem wojewódzkim policji we Wrocławiu. - Na robocie się zna, choć dla niego to degradacja - mówi oficer wrocławskiej komendy wojewódzkiej. - Kierowanie tą jednostką to dziś taki policyjny karny jeżyk.
Policjanci namierzyli trzy fabryki, sześć magazynów z towarem wartym około 50 mln zł, kilkanaście ton gotowych produktów i kilka ton komponentów. Zatrzymano dziewięć osób
Funkcjonariusze CBŚP rozbili gang sutenerów, którzy pod szyldem klubu nocnego prowadzili agencję towarzyską na Ochocie. Służby zatrzymały 12 osób, które usłyszały już zarzuty.
To była prawdziwa międzynarodowa mafia, działająca w kilku europejskich krajach. Metodą "na wnuczka" mogła wyłudzić miliony euro. Jej centralę telefoniczną umieszczono w Warszawie.
Nadal nie ustalono odpowiedzialnych za wyłudzenie pieniędzy ze spółki Rewitalizacja. Prokuratura na razie przesłała do sądu akty oskarżenia przeciwko siedmiu osobom, które udostępniły przestępcom swoje konta bankowe.
45,5 kg marihuany wartej 2,3 mln zł - taką paczkę zabezpieczyli stołeczni funkcjonariusze CBŚP w jednym z mieszkań należących do narkotykowego gangu. Część zatrzymanych to pseudokibice warszawskiego klubu.
Mężczyźni poszukiwani europejskim nakazem aresztowania byli ścigani za porwanie i bezprawne pozbawienie wolności dwóch obywateli Belgii. Po zatrzymaniu przez "łowców cieni" zostali przewiezieni do Belgii.
Policja pochwaliła się likwidacją szlaku przemytu nielegalnej broni palnej, który prowadził przez Dolny Śląsk. Zatrzymany został mężczyzna, który wjechał do Polski z Czech z transportem broni.
Gangster wpadł w ręce policji w fabryce nielegalnych papierosów. Choć to nie pierwszy raz, kiedy pójdzie siedzieć, to policja liczy, że ostatni.
Mieszkaniec Zgorzelca jest wśród oskarżonych o kradzież stulecia - 6,5 mln euro z urzędu celnego w Emmerich w Niemczech. Oficjalnie poszukuje go policja, nieoficjalnie - ludzie z półświatka, którzy podejrzewają go o zagarnięcie łupu.
Trzy osoby podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej czerpiącej korzyści z cudzego nierządu zatrzymali policjanci CBŚP w Warszawie i Toruniu. Miesięczny dochód gangu mógł wynieść ok. 90 tys. zł.
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji w Bydgoszczy zlikwidowali laboratorium narkotyków syntetycznych, działające w gospodarstwie rolnym w gminie Rypin. Tymczasowo aresztowano trzech mieszkańców Torunia.
Cztery osoby zostały zatrzymane w związku z produkcją BMK (półprodukt służący do produkcji amfetaminy) w kurniku w Bełchatowie. Grozi im 5 lat pozbawienia wolności.
W czasie gdy na czele dolnośląskiej Bogatyni stał burmistrz z PiS, miastem rządziła mafia. Gangsterzy pomagali politykom utrzymać się przy władzy. Pieniędzmi i narkotykami przekupywali wyborców, a przeciwnikom podpalali samochody.
Marihuana, haszysz, kokaina, MDMA, amfetamina i klefedron. To wszystko znajdowało się w mieszkaniu na warszawskim osiedlu. Magazyn z 200 kg narkotyków namierzyła policja. Aresztowani zostali dwaj mężczyźni powiązani z pseudokibicami.
Oficerowie CBŚP rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która miała produkować i sprzedawać narkotyki. - Jej szef zarządzał gangiem na telefon z zakładu karnego - twierdzą policjanci.
15 mln papierosów i 14 ton tytoniu. Mazowieckie służby opróżniły dwa duże magazyny gangu przemytników.
Imigranci z krajów afrykańskich i azjatyckich za przerzut do Polski płacili 5 tysięcy euro. Stawka wzrastała, jeśli miejscem docelowym miał być inny kraj europejski. - Całym interesem kierowała 48-latka ze Śląska - twierdzą śledczy.
Wśród sąsiadów uchodził za przedsiębiorcę budowlanego. A był poszukiwany w związku ze sprawą zabójstwa na terenie Wielkiej Brytanii i ścigany za przestępstwa kryminalne oraz narkotykowe popełnione na terenie Polski. Zdążył już założyć nowy kryminalny biznes.
Policjanci z CBŚP w Radomiu zatrzymali Patryka M. ps. "Pcheła" podejrzanego o przestępstwa narkotykowe oraz zlikwidowali plantację konopi, zabezpieczając 176 krzewów ziela i blisko 20 kg marihuany. Mężczyzna zmienił całkowicie swój wygląd, ukrywając się przed służbami brytyjskimi, ponieważ był poszukiwany w sprawie zabójstwa, do którego doszło w Wielkiej Brytanii, oraz przez polskie organy ścigania za przestępstwa kryminalne i narkotykowe.
W nielegalnej fabryce wykryto ponad 10 mln sztuk papierosów i 12 ton tytoniu. Spory udział w policyjnym sukcesie miało gorzowskie CBŚP
W kwietniu śledczy odkryli zwłoki mężczyzny zamordowanego w 1997 roku, w lipcu zatrzymano dwóch znanych gangsterów. Tymczasem do "Wyborczej" docierają informacje o odkopaniu kolejnych zwłok - jednej bądź dwóch osób.
Policjanci z CBŚP zatrzymali tancerki, kelnerki i kierowniczki klubów ze striptizem, w których usypiano i okradano klientów. Usłyszały zarzuty we wrocławskim śledztwie dotyczącym działalności słynnej sieci nocnych klubów Cocomo.
Celnicy wspólnie z CBŚP rozbili zorganizowaną grupę przestępczą nielegalnie produkującą leki na potencję. Zatrzymano cztery osoby. Przejęto tabletki warte ok. 32 mln zł.
Oficerowie katowickiego CBŚP namierzyli w Chorwacji poszukiwanego listem gończym mężczyznę podejrzanego o porwanie i zabójstwo. Sprawa dotyczy handlarzy dopalaczem o nazwie Zombie, którzy przejęli teren po aresztowanych kibolach GKS-u Jastrzębie-Zdrój.
Oszuści zaatakowali 1 sierpnia br. 115 tys. zł zapłacił "funkcjonariuszowi CBŚP" 75-letni torunianin, żeby uchronić się przed napadem groźnych bandytów. 85-letnia kobieta oddała 15 tys. zł na terapię dla córki w krytycznym stanie.
Policjanci CBŚP w Rzeszowie zlikwidowali laboratorium narkotyków syntetycznych. Podczas akcji zatrzymali cztery osoby. Zabezpieczyli także m.in. około 40 litrów 4CMC, 2,5 kg amfetaminy i prawie 40 tys. papierosów.
Co najmniej kilkadziesiąt milionów litrów oleju technicznego wprowadzili na rynek członkowie gangu. Sprzedawali go jako pełnowartościowy olej napędowy, nie płacąc przy tym podatku. Policjanci z Rzeszowa zatrzymali siedem osób zajmujących się procederem. Zabezpieczyli też ich majątek.
Copyright © Agora SA