Oskarża się ich o pompowanie cen mieszkań, podkupywanie nieruchomości osobom, które szukają lokali na własne potrzeby mieszkaniowe i przeprowadzanie powierzchownych remontów. Z fliperami próbuje się walczyć na wiele sposobów. Pytanie, czy ministerstwo rozwoju znalazło wreszcie odpowiednie narzędzie, by realnie coś zmienić?
Po bułki trzeba jechać samochodem, szkoły są przepełnione, a w porannych korkach trzy kilometry można pokonywać i 40 minut. Ale za to 100-metrowe mieszkanie jest w cenie kawalerki na Mokotowie. W Lesznowoli pod Warszawą trwa mieszkaniowy boom.
To przykład idealnego budownictwa społecznego w Warszawie: niezwykły blok, który architektoniczne nawiązuje do falenickich świdermajerów. Blisko wszystko, co potrzebne do życia. Czynsz: nieco ponad 1,1 tys. zł za 50 metrów.
Rząd powiedział stanowcze "nie" deweloperom. W nowym rządowym programie ma nie być miejsca na mieszkania z rynku pierwotnego. Ta decyzja, wbrew pozorom, pomogła... deweloperom.
Kiedyś jechałeś Puławską i były pola, pola, pola i w pewnym momencie Auchan. Teraz nawet nie wiesz, gdzie kończy się Warszawa, a zaczyna Piaseczno - mówi Paweł, właściciel kwiaciarni na rynku.
Władze Łodzi od lat sprzedają mieszkania w drodze przetargu, a w 2025 roku zaplanowano wystawienie na sprzedaż prawie 200 lokali, z których do kasy miasto może trafić nawet około 50 mln zł.
Według zapowiedzi ministerstwa szykowane zmiany mają znacznie ograniczyć i ucywilizować najem krótkoterminowy. Dziś te usługi to wolnoamerykanka i coraz większy problem w polskich miastach, największy w Warszawie.
Zadłużać się pod korek, żeby kupić mieszkanie za 20 tys. zł za metr w centralnej dzielnicy czy może wybrać obrzeża Warszawy blisko kolei? Sprawdzamy, jak żyje się w Wawrze i we Włochach. W obu dzielnicach trwa inwestycyjny boom.
Słynna wielkomiejska kamienica Siemensa przy ul. Piotrkowskiej 96 niemal od początku pełniła funkcję biurowca i przez lata stała pusta. Teraz powstają tu mieszkania. Jeden z klientów kupił od razu dwa. Jakie ceny za metr kwadratowy?
"To się nazywa przejrzystość, jakiej chcemy w tym kraju" - piszą użytkownicy, komentując nowo powstałą stronę internetową, na której można sprawdzić ceny mieszkań od deweloperów. Autor strony nie informuje, skąd pochodzą dane, ale - jak udało nam się potwierdzić - cenniki są aktualne.
Rynek wtórny bardzo cierpi, a najgorzej sprzedają się mieszkania na starych osiedlach - mówi właścicielka łódzkiego biura nieruchomości. Czy zmieni to nowy rządowy program dopłat?
To pytanie zadaje sobie każdy, kto planuje kupić mieszkanie. Czy jednak rzeczywiście "pęka cenowa bańka"? A jeśli tak, to gdzie w Warszawie żyje się wygodnie, a jednocześnie mieszkania nie kosztują już 20 tys. zł za m kw., lecz 12 albo 13 tys. zł?
Średnia cena metra kw. mieszkania na rynku wtórnym w Warszawie to ponad 17,5 tys. zł. Lokale w cenie do 11 tys. zł to tylko 1 proc. oferty. Czy planowany rządowy program "Pierwsze klucze" doprowadzi do wzrostów cen?
Tak drogo jeszcze nie było. Według danych Narodowego Banku Polskiego pierwszy raz w historii średnia cena transakcyjna nowego mieszkania w Kielcach przekroczyła 10 tys. zł.
W Polsce połowa gospodarstw domowych użytkuje nieruchomość, którą albo kupiło na rynku, albo wynajęło. Pozostała część to są spadki, darowizny i własne budownictwo. Dla porównania w Holandii i we Francji odsetek osób, które kupiły lub wynajęły rynkowo nieruchomość wynosi ponad 90 proc. - mówi Adam Czerniak, wiceprezes Krajowego Zasobu Nieruchomości.
W spokojnych wsiach rosną kolejne apartamentowce z "bezpieczną przystanią dla kapitału". Mieszkańcy Mazur ze zgrozą obserwują deweloperski boom, a warszawiacy kupują mieszkania nad jeziorami na potęgę.
Marcin zarabia dużo więcej niż przeciętny warszawiak, ale bank nie dał mu kredytu na mieszkanie. Justyna i Tomek podobnie, ale usłyszeli, że "nie nadają się do niczego". W Warszawie dobre zarobki nie wystarczają, żeby kupić mieszkanie. Trzeba mieć coś jeszcze.
Parlamentarzyści Polski 2050 Szymona Hołowni złożyli projekt nowelizacji ustawy w tej sprawie. Jeżeli to prawo wejdzie w życie, to deweloperzy będą musieli podawać ceny mieszkań w ogłoszeniach w internecie. Pełne - także z komórką lokatorską, z garażem
Mieszkańcy Warszawy mogą kupić zaledwie 0,58 m kw. za średnią pensję. To najgorszy wynik w kraju. Najlepszą pozycję mają Katowice, ale zawdzieczają ją tylko górniczym premiom.
"Blisko centrum miasta, metra, bogata oferta kulturalna" - co deweloper ma na myśli, pisząc to w ogłoszeniu? "25 minut piechotą do centrum, stacja metra w zasięgu maratończyka, pobliski monopolowy i budka z kebabem" - wyjaśnia Tłumacz deweloperski, który w kilka dni stał się hitem internetu.
Deweloperzy i fliperzy rozczarowani rządową propozycją dopłat do kupna mieszkania, czyli programem Pierwsze Klucze. "Na rynek trafią rudery" - słychać głosy. Czy dopłaty są w ogóle potrzebne, kiedy ceny wyhamowały, a nawet zaczęły spadać?
Gdy sytuacja na rynku mieszkaniowym wreszcie się uspokoiła, a cenniki zaczęły się układać po myśli kupujących, rząd przedstawił założenia wsparcia pod hasłem Pierwsze Klucze. - Bez rządowego programu w tym roku mielibyśmy stabilną, powolną obniżkę cen - uważają pośrednicy.
Na mieszkanie w centrum dużych miast stać tylko bogaczy? Wcale nie. W niektórych miastach centralne dzielnice są tańsze niż obrzeża. Jest też jedno duże miasto, w którym w samym centrum można znaleźć lokum poniżej 10 tys. zł za m kw.
Deweloperzy będą mogli zabudowywać orne pola w miastach? Ministerstwo rozwoju kierowane przez Krzysztofa Paszyka z PSL pokazało projekt ustawy, która wstrząśnie rynkiem nieruchomości w Polsce. - Politycznie to wygrana deweloperów - ocenia ekspert.
Rynek nieruchomości wszedł w fazę stabilizacji. Nabywcy mają dziś silniejszą pozycję negocjacyjną niż jeszcze kilka miesięcy temu i więcej czasu do namysłu. Sprawdzamy, jaką ofertę mają dla nich trójmiejscy deweloperzy.
Na balkony mieszkań wystawionych na sprzedaż wracają banery z danymi do kontaktu. Na słupach ogłoszeniowych też przybywa nowych ofert. Sprzedający chwytają się starych sposobów, by znaleźć klientów.
W jeden miesiąc w Warszawie na rynku wtórnym przybyło prawie 2 tys. mieszkań na sprzedaż. Chętnych nie ma, ceny spadają. Sprzedający się skarżą, że od miesięcy nie ma zainteresowania. A jeżeli już ktoś dzwoni, to na wstępie chce zbić cenę o jedną trzecią
Działania tej partii są wręcz destrukcyjne przy pogłębiającym się kryzysie mieszkaniowym. Im szybciej premier Tusk to zrozumie, tym lepiej. Bo ta destrukcja nie idzie tylko na rachunek ludowców
To zjawisko, z jakim dawno nie mieliśmy do czynienia w Warszawie: już piąty miesiąc z rzędu średnia cena metra kwadratowego mieszkania w stolicy pozostała praktycznie bez zmian. A na rynku wtórnym nawet spadła. Tymczasem zdolność kredytowa powoli rośnie.
Wokół bloków ziemniaczane pola, "do miasta" jechało się godzinę. Dziś Tarchomin jest dowodem na to, że mała zmiana może zrobić wielką rewolucję. I reszta Białołęki też ma na to szansę.
Pod koniec ubiegłego roku deweloperzy stoczyli prawdziwy bój o klienta. Zależało im na szybkiej sprzedaży oferty, by poprawić wyniki finansowe. Działy sprzedaży dostały jasny sygnał: musicie walczyć!
Po latach rekordowych wzrostów cen w 2024 roku rynek nieruchomości wyraźnie wyhamował. - Weszliśmy w etap stabilizacji - mówią nam eksperci. Jak na tle innych miast wypada Trójmiasto?
Gdzie obiecywane 5 mld zł rocznie na budownictwo społeczne? Tych pieniędzy w budżecie państwa nie ma. A tylko Warszawa stara się o 200 mln zł dopłaty i przygotowuje wnioski na kolejne projekty na 150 mln zł.
- Rynek nieruchomości w Polsce to teraz istna jazda bez trzymanki. Gdy ktoś wziął pożyczki, żeby kupić kilka mieszkań, a teraz nie może ich sprzedać za tyle, za ile chciał, ma naprawdę pod górkę. Dramat - mówi w rozmowie z Wyborcza.biz fliperka.
Deweloperzy robią to niechętnie, ale i prywatni właściciele, zwłaszcza w serwisach społecznościowych, często unikają podawania cen mieszkań. Dlaczego kwoty w ofertach i ich zmiany to wciąż ściśle strzeżona tajemnica?
Dane Głównego Urzędu Statystycznego potwierdzają, że deweloperzy ruszyli w 2024 r. z kopyta. Dzięki temu klienci zyskali duży wybór mieszkań i możliwość negocjacji cen.
Właściciele mieszkań wystawionych na sprzedaż przyznają, że coraz trudniej o klienta. Chcąc znaleźć kupca, trzeba uzbroić się w cierpliwość i otworzyć na negocjacje. W Warszawie w niektórych dzielnicach są już oferty z dawno niewidzianą kwotą poniżej 10 tys. zł za m kw.
Ci, którzy jeszcze nie tak dawno namawiali do flipowania i urządzali szkolenia za kilkadziesiąt tysięcy z "flipów na pierwotnym", z "flipów na udziałach", dziś zeszli z tonu: "Rynek się przytkał. Żeby być w biznesie, trzeba mieć jaja"
Deweloperzy nie podają cen mieszkań, by potencjalni klienci nie uznali, że są "nieadekwatne, bez pełnego zrozumienia wartości oferowanej inwestycji".
Odkąd klienci przestali walić drzwiami i oknami, trudniej sprzedać mieszkanie. Przyczyny? Nie tylko wygórowane ceny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.