Mieszkańcy osiedla Tysiąclecie skarżą się, że weekendowe potańcówki i koncerty w barze Róża i okolicznych pubach nie dają spać.
Czy najgłośniejsze prace przy budowie linii tramwajowej w Wilanowie muszą się odbywać w środku ciszy nocnej? - pyta mieszkanka al. Rzeczypospolitej, a jednocześnie narzeka: "Gdyby nasi dziadkowie w takim tempie odbudowywali Warszawę, do dziś brodzilibyśmy w gruzach..."
Ciekawy finał głośnej - dosłownie - imprezy w hotelu sejmowym. Kiedy na jaw wyszło nagranie zakłócających ciszę nocną posłów, w tym Dariusza Mateckiego ze Szczecina, ten stwierdził, że o niej nie słyszał. Teraz się z niej tłumaczy i wszystko bagatelizuje.
W Żorach mieszkańcy chcą ograniczenia ciszy nocnej. To odwrotnie do trendu, bo w wielu miastach kładzie się na nią nacisk, a także dokłada prohibicję.
Namiot Eljazzu nie zapewnia odpowiedniego wyciszenia, a podczas wydarzeń muzycznych do Gości naszego hotelu docierają dźwięki przekraczające dopuszczalny poziom hałasu o 21,1 dB - pisze w swoim oświadczeniu bydgoska Cukiernia Sowa.
Kogut sąsiada, a właściwie jego pianie o godzinie 3 w nocy miało notorycznie zakłócać spokój małżeństwu, które mieszkało obok kurnika. Sprawą zajęła się jarocińska policja.
- Podczas koncertów nie możesz spać, odpoczywać, nawet myśleć. Mieszkanie dudni, serce wali. Dla mnie to istna tortura - żali się pan Paweł, który mieszka niedaleko sceny Skwer Play przy Stadionie Miejskim. Sławomir Mrowiński, Stadion Poznań: - Normy hałasu nigdy nie zostały przekroczone.
- Nie mamy nic przeciwko działalności rozrywkowej. Ale nie jesteśmy w stanie normalnie żyć we własnych domach - mówi pani Sylwia, która mieszka naprzeciwko Pleneru Promienistej. Michał Gan, jeden z organizatorów przedsięwzięcia: - Cały czas mierzymy poziom hałasu i staramy się, aby nie był inwazyjny
Część mieszkańców katowickiego Giszowca narzeka na nocne libacje, które odbywają się na tamtejszym rynku. Część uważa z kolei, że problem jest wydumany. Miasto chce przeprowadzić konsultacje w sprawie nocnej prohibicji dla dzielnicy, a to jeszcze dolało oliwy do ognia.
Mimo skarg dostawy do sklepu Dino nadal zakłócają ciszę nocną, nawet dwa razy w ciągu nocy - alarmują mieszkańcy ul. Niemodlińskiej. Sprawą zainteresowała się policja.
Drugiego dnia festiwalu, tuż po godz. 22 na Mały Rynek przyjechał patrol straży miejskiej i nakazał ściszyć muzykę. - Goście chcieli się złożyć na mandat, który dostaliśmy za zakłócanie ciszy nocnej - relacjonują organizatorzy zabawy
Budowa Trasy Aglomeracyjnej trwa nocą. Mieszkańcy są wściekli, bo huk maszyn nie daje spać. - Czy chodzi o to, by drogę otworzyć przed wyborami? - pytają.
Radni Śródmieścia i mieszkańcy tej dzielnicy lobbują za wprowadzeniem do prawa lokalnego zakazu hałasowania przez kluby po godz. 22, a w weekendy po 23. Władze miasta są tej inicjatywie przychylne.
Propozycja wprowadzenia w Płocku ciszy nocnej - co spowodowałoby pożegnanie z odbywającymi się nad Wisłą festiwalami - zelektryzowała w ostatnich dniach nasze miasto. Mało kto wie tymczasem, że sprawą dobiegającego ze scen hałasu zajmował się już sąd. I...
- Czy ktoś pytał o zdanie mieszkańców ul. Chopina? Jeśli imprezy zostaną przeniesione znad Wisły na lotnisko, to wtedy to im będzie przeszkadzał hałas - mówił radny Artur Kras. Odpowiadał mieszkaniec starówki Jerzy Skarżyński: - Ich to trzeba pytać, ale ludzi ze Starego Miasta to już nie!
Stowarzyszenie walczące o przestrzeganie ciszy nocnej zdobyło grant na 300 tys. zł i dzięki tym pieniądzom zamierza jeszcze mocniej przekonywać warszawskie kluby do ograniczenia hałasu. Prawnicy mają m.in. szkolić mieszkańców, jak skutecznie domagać się prawa do spokojnego snu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.