Warszawska pracownia Bujnowski Architekci zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie na najlepszy budynek wzniesiony z betonu. Jury doceniło zaprojektowaną przez nią Izbę Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli.
Jest już lista nominacji do najważniejszej nagrody architektonicznej Starego Kontynentu - EU Mies van der Rohe Award 2024. Znalazły się na niej 362 realizacje z 38 krajów, w tym dziewięć z Polski. Z Warszawy - trzy.
W poniedziałek, 2 października, w Izbie Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli otwarto wystawę stałą, której autorem jest Krzysztof Wodiczko, polski artysta cieszący się uznaniem na świecie. Jej wernisaż był ostatnim akcentem trwających od ponad trzech miesięcy obchodów 79. rocznicy powstania warszawskiego.
- Przejdźcie się, państwo, tą aleją, przeczytajcie te nazwiska. Zobaczcie, jakie to robi wrażenie. Pomyślcie, jakie to były decyzje, a jaki to był dramat tych, którzy nie mieli luksusu zdecydować o samych sobie - powiedział w 79. rocznicę godziny "W" prezydent stolicy Rafał Trzaskowski na Cmentarzu Powstańców Warszawy.
Jego wspomnienia z pierwszych dni sierpnia 1944 r. należą do najbardziej wstrząsających relacji z powstania warszawskiego. Podczas dokonanej wtedy przez Niemców rzezi mieszkańców Woli uciekł sprzed plutonu egzekucyjnego, który rozstrzelał jego rodzinę. Wiesław Kępiński, pisarz, przybrany syn Jarosława Iwaszkiewicza, zmarł w wielu 90 lat.
Po prawie 78 latach od zakończenia wojny rodzina Janiny, Zofii i Ireny Kesler, wywiezionych przez Niemców z ogarniętej powstaniem Warszawy, odzyskała przedmioty odebrane im w Ravensbrück. To zasługa Arolsen Archives, które zwraca rzeczy osobiste więźniów hitlerowskich obozów koncentracyjnych.
Kwotą 200 tys. euro niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wsparło działalność otwartej niedawno Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli. Umowę o przekazaniu tych funduszy zawarły Ambasada RFN i Muzeum Warszawy.
Otwarta w niedzielę Izba Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy jest niezwykłym pomnikiem cywilnej ludności stolicy, która w ogarniętym walkami mieście w sierpniu i wrześniu 1944 r. poniosła największą ofiarę. Jej gehenna przez długie lata pozostawała w cieniu militarnej historii tego zrywu.
Tu leży ponad 104 tys. osób. Ich głosem ma być ten cmentarz i ta Izba Pamięci. Ona ma wołać na cały świat: "Nigdy więcej wojny!" - mówiła w niedzielę Wanda Traczyk-Stawska, żołnierka powstania warszawskiego podczas otwarcia Izby Pamięci na cmentarzu Powstańców Warszawy [CAŁE PRZEMÓWIENIE]
W niedziele 2 października, w południe, w parku przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli uroczyście otwarto Izbę Pamięci poświęconą cywilnym ofiarom powstania warszawskiego. Było to ostatnie wydarzenie w programie obchodów 78. rocznicy powstania warszawskiego. Uroczystość odbyła się przed budynkiem Izby Pamięci wzniesionym obok Cmentarza Powstańców Warszawy na Woli. W otwarciu Izby Pamięci wzięli udział krewni osób pochowanych na tym cmentarzu, powstańcy warszawscy, posłowie i samorządowcy.
W niedzielne południe w parku przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli uroczyście otwarto Izbę Pamięci poświęconą cywilnym ofiarom powstania warszawskiego. - Ona ma wołać na cały świat: "Nigdy więcej wojny!" - powiedziała inicjatorka jej budowy Wanda Traczyk-Stawska ps. "Pączek".
Tutaj nie będzie eksponowana militarna strona powstania warszawskiego. Pokazywane będą jego najboleśniejsze konsekwencje: dziesiątki tysięcy cywilnych ofiar i przechodząca z pokolenia na pokolenie wojenna trauma. 2 października otwarta zostanie Izba Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy.
Temat wojny w Ukrainie powracał w wielu przemówieniach wygłaszanych w 78. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Najdobitniej zabrzmiał w wystąpieniu weteranki tamtego zrywu Wandy Traczyk-Stawskiej, ps. "Pączek".
Wystartowały konsultacje społeczne dotyczące funkcjonowania Izby Pamięci budowanej w Parku Powstańców Warszawy na Woli. Jej otwarcie zaplanowano na 2 października 2022 r., w Dzień Pamięci o Cywilnej Ludności Powstańczej Warszawy.
77. rocznica wybuchu powstania warszawskiego. - Stale, kiedy wspomina się powstanie, widzę moich kolegów, którzy byli ranni, którzy umierali. Tak często byłam zalana ich krwią, że trudno zapomnieć - mówi Wanda Traczyk-Stawska, żołnierz powstania warszawskiego.
W parku przy cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli uroczyście wmurowano w czwartek kamień węgielny pod budowę Izby Pamięci. Była to inauguracja organizowanych przez miasto głównych obchodów 77. rocznicy zrywu.
- Pierwszy raz od 1947 roku we Wszystkich Świętych nie mogę wejść na cmentarz, gdzie leżą moi koledzy - mówiła Wanda Traczyk-Stawska, uczestniczka powstania warszawskiego. Przyszła do parku obok cmentarza, gdzie upamiętnieni są polegli powstańcy i cywile. - Kto chce, może przynieść tu swoje kwiaty i lampki, których nie można zanieść na groby - zachęcała powstanka.
Ponad pięć lat po rozstrzygnięciu konkursu na projekt pawilonu Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy może wreszcie rozpocząć się jego budowa. W środę miasto zawarło umowę z wykonawcą inwestycji.
Pięć firm wystartowało w przetargu na wzniesienie Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli. Problem w tym, że budżet przedsięwzięcia wynosi 15,1 mln zł, a najtańsza oferta opiewa na 23,1 mln zł.
- Dzisiaj jest wyjątkowy dzień, spełniło się moje marzenie, że będzie wreszcie Izba Pamięci. Bo ten cmentarz sam o sobie by nie opowiedział. Zwracam się do wszystkich: pomóżcie, żeby ta izba powstała jak najszybciej - zaapelowała inicjatorka tego przedsięwzięcia Wanda Traczyk-Stawska "Pączek".
Ten cmentarz ma wołać na cały świat o pokój - mówi Wanda Traczyk-Stawska, która apeluje w internetowym nagraniu, by warszawiacy pamiętali o powstańczej nekropolii na Woli.
Znasz to miejsce, gdzie co roku tysiące zniczy płonie światłem pamięci o tych, którzy 1 sierpnia 1944 roku ruszyli z bronią przeciw niemieckiemu okupantowi? Cmentarz Powstańców Warszawy przy ul. Wolskiej to największa pod względem liczby pochowanych wojenna nekropolia w Polsce. Leży tu ponad 104 tys. warszawiaków, którzy zginęli w sierpniu i wrześniu 1944 r. W większości są to cywile, wśród nich ofiary dokonanej przez Niemców rzezi Woli, ale też polegli powstańcy. Ich ciała i prochy zwożono tu po wojnie z różnych punktów miasta. Zwłoki pochowano w zbiorowych mogiłach, zaś prochy w kurhanie, na szczycie którego w latach 70. wybudowano pomnik Polegli Niepokonani. Przyjdź, zapal znicz 1 sierpnia. W sobotę o godz.14.00 rozpocznie się uroczyste zasadzenie drzewka, symbolu, spełnienie kolejnego marzenia pozostałych przy życiu - o pawilonie pamięci tamtych dni. Na Cmentarz Powstańców Warszawy zaprasza Wanda Traczyk-Stawska, ps. Pączek. Bohaterka nie tylko walecznego zrywu przeciw okupantowi. To ona uparcie od lat walczy o pamięć dla tych, którzy tu śpią. Dla swoich przyjaciół. M.in. dla niezwykle dzielnej łączniczki Marii Cetys, pseudonim "Szympans", o której Wam opowiada, siostry Teodora Cetysa, skoczka cichociemnego. Ciężko ranna, wzięta do niewoli, została zamordowana przez esesmana za rzucenie mu w twarz, że ona jest żołnierzem Armii Krajowej. Spoczęła w jednej z mogił. A jest ich wiele, odnowione, zadbane dzięki uporowi Pączka, stoją jednak zapomniane przez obecnych mieszkańców Warszawy.
Znamy już tożsamość 57 tys. cywilnych ofiar zrywu sprzed 73 lat, które bezimiennie pogrzebano na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli. Ich nazwiska mają być wyryte na Murze Pamięci. Projekt upamiętnienia jest gotowy od dwóch lat, ale nie może się doczekać realizacji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.