Odkrycie Franka Benforda jest niewątpliwie matematycznym fenomenem. W latach 30. zeszłego wieku dr Benford przez przypadek dostrzegł tajemniczą prawidłowość z cyframi. Przeglądając tabele logarytmów zwrócił uwagę, że strony, które odpowiadają liczbom zaczynającym się od 1 są bardziej wytarte i zużyte, co świadczy o tym, że fizycy i inżynierowie, którzy korzystali z tych tabel najczęściej mieli do czynienia z danymi, w których cyfra 1 występuje na miejscu pierwszym. Prawo Benforda udowadnia nam, że cyfry 1 i 2 częściej stoją na czele liczb we we wszelkiego rodzaju tabelarycznych danych niezależnie od tego, w jakich jednostkach są umieszczane. Jedynka jako narzędzie do wykrywania manipulacji? Urząd Skarbowy ma prawo podejrzewać, że skłamałeś w zeznaniu podatkowym jeśli nie ma w nim odpowiedniej ilości jedynek. Prawo Benforda pozwoliło również w wykryciu fałszerstw, których dokonał James Nelson (główny księgowy i zarządzający Arizona State Treasurer). W 1992 zdefraudował 1 878 687,58 dolarów wystawiając fałszywe czeki.
Co zrobić, żeby szkoła i nauczyciele nadążali za epoką cyfrową? Jak poradzić sobie z brakami sprzętowymi w polskich szkołach? Jaki jest realny koszt dostępu do Internetu w przeciętnej szkole? Czy nauczyciele dadzą sobie radę w Szkole 2.0? Na te i inne pytania odpowiada Dariusz Fabicki (ekspert we wdrażaniu nowych technologii w polskich szkołach) w rozmowie z Aleksandrą Pezdą z 'Gazety Wyborczej'
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.