W 1949 roku opisała swoje przełomowe odkrycie w "Nature" i innym czasopiśmie naukowym. Potem założyła rodzinę i zrezygnowała z kariery naukowej. Teraz Uniwersytet Bristolski przyznał Rosemary Fowler tytuł doktora honoris causa.
Fizycy z nadzieją obserwują eksperyment g-2 w amerykańskim ośrodku Fermilab pod Chicago. To jedna z najpoważniejszych prób natrafienia na ślad cząstek elementarnych i sił natury, których nie przewiduje obowiązująca teoria budowy materii. Właśnie ogłoszono najnowsze wyniki pomiarów.
Bozon Higgsa został odkryty dopiero pół wieku po tym, gdy fizycy przewidzieli, że taka cząstka - fundamentalny i kluczowy składnik materii - powinna istnieć. Teraz Wielki Zderzacz Hadronów w CERN chce poznać jej największe tajemnice. Jednym z pytań jest: czy Wszechświat może się rozpaść?
Po odkryciu cząstki Higgsa 10 lat temu Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) nic przełomowego nie wykrył. 5 lipca po trzyletniej przerwie maszyna wraca do poszukiwań z rekordowo podkręconą energią. "Teraz albo nigdy" - mówią fizycy, ale czują coraz większą frustrację.
To nie był błahy eksperyment, który miał jedynie zaspokoić ciekawość wścibskich fizyków. Masa neutrina to sprawa wagi światowej. A nawet kosmicznej.
Steven Weinberg zmarł w wieku 88 lat w Austin w stanie Teksas, gdzie przez kilka dekad był profesorem Uniwersytetu Teksańskiego.
"Jeśli ta anomalia się nie potwierdzi, to mamy koniec fizyki cząstek elementarnych. Możemy zająć się czymś innym". To opinia wielu fizyków, którzy w napięciu czekają na wynik eksperymentu g-2, który przeprowadzany jest w ośrodku Fermilab pod Chicago.
Badanie najprostszych struktur materii i sił nimi rządzących było od półwiecza kopalnią fundamentalnych odkryć, a spekulatywne idee okazywały się zgodne z rzeczywistością. Wielki Zderzacz Hadronów uruchomiony 10 lat temu w CERN miał otworzyć nowe perspektywy, wskazać kierunki dalszych poszukiwań. Nic takiego się nie stało: nie ma odkryć, a stare teorie trzymają się krzepko. W fizyce cząstek nastał kryzys.
Krótkie doniesienie z "Nature" jest dzis z pewnością uważnie analizowane przez ekspertów wojskowych z całego świata. Tydzień temu dwóch fizyków poinformowało o odkryciu kwarkowej wersji reakcji, która rozpala gwiazdy i odpowiada za eksplozję bomby wodorowej. Ale ta nowa reakcja, w której biorą udział kwarki, uwalnia dużo więcej energii. Fizycy zastanawiali się, czy nie trzymać tego odkrycia w sekrecie.
Odkryliśmy dużą pustą przestrzeń w piramidzie Cheopsa - donoszą dziś w "Nature" naukowcy z międzynarodowego zespołu. Zastosowali pionierską technikę - prześwietlili najsłynniejszą budowlę świata za pomocą promieniowania kosmicznego. Teraz się zastanawiają, jak się dostać do odkrytej wnęki.
Naukowy świat wrze. Fizycy przewidywali istnienie bozonu Higgsa i fal grawitacyjnych, które niedawno odkryli. Ale teraz są na tropie nowych cząstek, o których istnieniu nie mieli pojęcia.
Jego praca o cząstce elementarnej, zwanej dziś bozonem Higgsa, została w 1964 r. odrzucona przez "Physics Letters", bo "nie rokowała szybkiej publikacji". Niezrażony naukowiec zaraz poprawił ją i wysłał do konkurencyjnego "Physical Review Letters". Została przyjęta i opublikowana w tym samym roku.
Od planowanej godziny 11.45 Komitet Noblowski co kwadrans opóźniał ogłoszenie laureata Nobla z fizyki. W końcu okazało się, że nagrodę - 1,2 mln. dol. - podzielą między siebie Francois Englert i Peter W. Higgs. Nobla dostali za wyjaśnienie mechanizmu, dzięki któremu podstawowe składniki materii - cząstki elementarne - nabierają masy.
Komitet Noblowski cały czas przesuwa godzinę ogłoszenia laureata Nobla z fizyki. Największe szanse daje się odkrywcom mikroskopijnej ?boskiej cząstki? albo łowcom planet spoza Układu Słonecznego. Dla nas lepszy byłby ten ostatni scenariusz, bo wtedy jednym z faworytów jest prof. Aleksander Wolszczan. Ale gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Być może więc wygra w tym roku teleportacja kwantowa.
Przyspieszacze cząstek elementarnych to najczęściej gigantyczne konstrukcje. Ten pracujący w ośrodku badań jądrowych CERN w Szwajcarii mierzy 27 km obwodu. Dzięki prowadzonym na Uniwersytecie Stanforda badaniom akceleratory będzie można zmniejszyć nawet dziesięciokrotnie, bez szkody dla ich wydajności.
Odkryliśmy nową cząstkę elementarną. To bozon, najcięższy z dotychczas znanych. Dużo wskazuje na to, że to długo poszukiwania cząstka Higgsa! - ogłosili dzisiaj rano fizycy na seminarium w ośrodku jądrowym CERN pod Genewą.
Fizycy ujarzmili nowy środek komunikacji: neutrina. To bardzo lekkie cząstki elementarne i prawie tak szybkie jak fale radiowe. Ale w przeciwieństwie do tych ostatnich - niemal nic nie stanowi dla nich przeszkody.
Fizycy ogłosili we wtorek, że ujrzeli pierwsze ślady cząstki Higgsa - elementarnego składnika niewidzialnej mgły, która ma wypełniać cały kosmos. Ale pewność, że to jest właśnie długo szukana ?boska cząstka?, uzyskają dopiero w przyszłym roku
We wtorek w ośrodku badań jądrowych w CERN fizycy mają ogłosić, że wreszcie natrafili na wyraźny ślad długo poszukiwanego bozonu Higgsa. To cząstka elementarna, która jest kluczowa dla obowiązującej teorii budowy materii.
W powtórce eksperymentu OPERA neutrina - bardzo przenikliwe cząstki elementarne - znowu poruszały się szybciej niż światło. To była poprawiona wersja doświadczenia, ale nie rozwiała wszystkich wątpliwości
Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było. Puchatek to fizycy, a Prosiaczek - najbardziej tajemnicza i nieuchwytna elementarna cegiełka materii zwana bozonem Higgsa - boską cząstką
Nowa cząstka elementarna czy tylko fatamorgana? W amerykańskim laboratorium Fermilab pod Chicago być może natrafiono na ślad całkiem nowej siły w przyrodzie - równie potężnej jak ta, która spaja jądra atomowe
Słynny francuski pisarz ("Cząstki elementarne", "Platforma", "Poszerzenie pola walki", "Możliwość wyspy", "Lovecraft") spotka się z czytelnikami w naszej redakcji we wtorek 10 czerwca o 19.30.
Słynny francuski pisarz ("Cząstki elementarne, "Platforma", "Poszerzenie pola walki", "Możliwość wyspy", "Lovecraft") spotka się z czytelnikami w naszej redakcji we wtorek 10 czerwca o godz. 19.30.
Pisarz rozprawia się z pokoleniem '68, pokazuje wynaturzenia, do jakich doprowadziły wolna miłość, kult rozrywki i indywidualizm społeczny. Zwolennik prowokacji, epatuje pornografią, a ustami swoich bohaterów wygłasza opinie rasistowskie. To książka ważna, ale nie wybitna
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.