Kto dziś może pochwalić się gwiazdkami Michelina, niech wspomni wdzięcznie wielkiego Cura, księcia gastronomów. Mnie z jego zaleceń udzielanych kucharzom pozostaje jako wskazówka ciągle aktualna: faites simple, zachowaj prostotę!
Do dziś nikt nie chce przyznać się do błędu w sprawie Paetza. Tematu unika Dziwisz, nie rozlicza się Kowalczyk, nigdy nie wytłumaczył się Jędraszewski. Gdyby słuchać tylko ich wypowiedzi - a częściej milczenia - można by uznać, że Paetz działał sam, a oni znali go co najwyżej przelotnie.
Po roli Magdy Karwowskiej, Anna Seniuk odebrała telefon z Komitetu Centralnego PZPR. "Serdecznie zaproszono" ją do zajęcia miejsca na trybunie honorowej u boku Edwarda Gierka.
- Jokera boję się bardziej niż wszystkich innych czarnych charakterów. Zwłaszcza ostatnio, można wyczuć, że cywilizacja ledwo się trzyma - mówi Christopher Nolan, prawdopodobny triumfator tegorocznej oscarowej gali za "Oppenheimera".
Tolik zawsze uważał, że ceremonia pogrzebowa w obrządku chrześcijańskim jest okrutna, przesadna i nikt jej nie potrzebuje.
Próbowała żonglować, jedną ratę, która parzyła, podrzucała w górę, drugą przekładała z ręki do ręki. Naciągała terminy, tu spłacała, tam dopożyczała, czasem od tych, którzy nawet nie wiedzieli, że pożyczają.
"Źle się czuję, marnie śpię, w dzień chodzę, jakby mnie byk wyjebał" - pisał Hłasko do Osieckiej w liście z Paryża.
- Mruczek - wychlipała Lizzie. - Nie żyje!... Zawinęłam go w kawałek czerwonego jedwabnego brokatu i włożyłam do zamrażarki.
Mężczyzn traktowała inaczej. Nie miała nic przeciwko temu, by napisać coś o braciach Coen czy Stevie Buscemim.
Śledzie klasyczne przyrządzał sam. Najpierw długo je moczył, potem całe, razem z ikrą i mleczem, dosmaczał cebulą. To znaczy ikrę wrzucał do środka ryby, a z mlecza robił krem. Mieszał go z przyprawami i octem. Po czym całe duże płaty zalewał własnoręcznie przygotowaną miksturą.
Od tego zdarzenia, na temat którego nie było ani jednego oficjalnego komunikatu, przestałem ignorować pedofilię wśród księży.
Podobnie jak wielu Włochów Enzo Ferrari poświęcił więcej czasu na przeżywanie żałoby po śmierci syna niż samemu synowi za jego życia.
Jeśli nawet istnieli, nie wiadomo, czy było ich trzech. Z całą pewnością nie byli królami.
Ten wielki, silny głupek znowu stał przerażony na mokradłach, a spod domu patrzył na niego stary oczami mordercy.
- Marek ma wszystko w dupie! - Kora komentuje głośno przy członkach zespołu Maanam wyprowadzkę Marka do Włoch. - Co on, kurwa, robi w tych Włoszech? Kto będzie płacił za jego przyloty do Polski?!
Koleżanka z tamtych lat Rita Hilton wspominała, że w czasie pobytu w łódzkim getcie Alina i ona miały zwykle po kilku chłopców. Mając świadomość, że lada chwila może je dopaść śmierć, dziewczęta dojrzewały bardzo wcześnie.
Pieprz, cynamon i muszkat mogą wzmagać gorąco i żądzę, lecz wysuszają macicę i spermę. Płodność potrzebuje ciepła i wilgoci.
Dom zamknięty, Krzyśka nie ma, telefonu nie ma, jestem wykończona psychicznie, głodna i spłakana. I nagle słyszę, że ktoś wchodzi po schodach.
Sztuczna inteligencja zrobiła z niego wokalistę zespołu 2 plus 1. O "Szkle kontaktowym" nie było ani słowa.
Przyjaźń stanowi wynalazek ewolucyjny. Badacze naczelnych są w większości zgodni co do tego, że przyjaźń - albo coś, co ją przypomina - występuje również u szympansów.
Decyzję, czy dziecko ma zostać zabite, miało podejmować troje lekarzy. Dobrze znali poglądy Hitlera na temat osób z niepełnosprawnościami - nie zmieniły się one znacząco od czasów napisania "Mein Kampf".
- Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zakochać się w tobie - powiedział Jeremi Przybora Barbarze Wrzesińskiej. I tak się to wszystko zaczęło.
Sednem tego rodzaju humoru jest bilet na krótki seans bezkarnego regresu umysłowego. Tymczasowa licencja na głupotę potrafi zadziałać uwalniająco.
Matthew Perry nie żyje. Wydaje wam się, że dobrze znaliście Chandlera z "Przyjaciół"? Aktor w swojej autobiografii temu zaprzeczał.
Pierwotne baśnie Grimmów niekoniecznie kończą się morałem, a ich bohaterowie korzystają z życia i nie odmawiają sobie cielesnych przyjemności. Najwcześniejsze fabuły charakteryzuje brak pruderii i otwartość na erotykę.
"Władze obozowe nie reagowały - a gdy nawet którąś z tych kobiet ukarano bunkrem, inne robiły natychmiast bunt, tak że komendantka wolała raczej wypuścić ukaraną, niż mieć do czynienia z rozpasanymi prostytutkami".
Edward Gierek pisze w pamiętniku: Przez pięć dni i nocy wałęsaliśmy się po Paryżu w poszukiwaniu pracy i dachu nad głową. Spaliśmy w barakach Armii Zbawienia razem z włóczęgami i żebrakami. Kiedy zabrakło tam miejsca, musieliśmy spędzać noce na ławkach w dworcowej poczekalni.
Spojrzał na mnie po byku. Naciukał się moją urodą. Potulnej chabety nie chciał. Taka kobyłka jak ja najlepsza mu była.
Kto stał za kampanią oczerniającą sędziów? Spółka Solvere założona przez dwoje byłych pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Za kampanię zainkasowali ponad milion złotych. Siedziba tej spółki mieści się pod tym samym adresem w Gdańsku co zaufana kancelaria Jarosława Kaczyńskiego.
Szczególne okrucieństwo w korekcji mojej postawy wykazywała Babcia Mosińska, raz córka ułana, zawsze córka ułana! Kiedy z nią szedłem "po sprawunki", raz po raz dostawałem po karku. - Przejrzyj się w wystawie, jak ty idziesz!
Niemcy rozglądali się po podwórku. Nie widzieli dziewczyny. Może nawet by odpuścili dalsze poszukiwania, gdyby nagle nie wyskoczyła zza drzewa. Jeden spokojny chłopak, który rzadko się odzywał, aż zaklaskał: - No, złapali Żydówę!
Uważa, że najgorsze, co zdarzyło się środowisku nacjonalistów, to wcale nie pięści i koktajle Mołotowa, tylko Ruch Narodowy - partia, która weszła do politycznego mainstreamu.
Prześcigający się w wytykaniu cudzych błędów zdają się strzec pewnej świętości. Kto zaś strzeże świętości, ten, w mniemaniu własnym i innych, ma prawo czuć wyższość i samozadowolenie, nieodzowne do tego, by swobodnie pouczać innych.
W tym, żeby odejść, utwierdziłam się, kiedy pewnego razu szłam przez przejście dla pieszych i nagle doszło do mnie, że jeśli wrócę do klasztoru, to umrę.
Dlaczego prezydent Rosji od 25 lat nie nocował pod adresem zameldowania? I co mają z tym wspólnego tysiące kryminalistów wypuszczonych z łagrów po śmierci Stalina?
Nie potrzeba wielkiej fantazji, aby sobie wyobrazić, jak wizja zjednoczonego i pewnego siebie narodu ożywiała obywateli. Nowy kanclerz rzeczywiście posiadał taką moc, która jak magnes zbierający chaotycznie rozrzucone opiłki żelaza zdoła podnieść i poprowadzić zwaśniony naród.
Każda rzeka jest opowieścią, ale rzeka, której nie ma, jest opowieścią szczególną, bo tutaj wyobraźnia musi pracować na wysokich obrotach, tutaj trzeba czytać między wierszami.
Pierwsza ważna rzecz, do której musimy się przyzwyczaić w Pipestone, to korzystanie z toalet ze spłuczką. My, mali chłopcy, nigdy nie spłukujemy toalet w nocy. Chyba się boimy opowieści o Weendigo, potworze, który ryczy i zjada ludzi.
W 1890 roku czasopismo "Missye Katolickie" odnotowało sensację: "Jakież było zdziwienie Krakowian, gdy ujrzano Murzyna przy ołtarzu w kościele św. Barbary, gdy przenajświętszą ofiarę sprawował. Murzyn, o którym myślano, że chyba do niskich posług jest przydatny, a więc może dojść do pewnego stopnia wykształcenia. Tak jak każdy inny, o białej cerze śmiertelnik".
Putin miał swoje grono, przyjaciół, barwną i pstrokatą zgraję judoków, szpiegów i aferzystów, z którymi dzielił różne stadia swojego tajemnego życia, nim dotarł do świateł Kremla.
Copyright © Agora SA