Aborcyjny Dream Team otwiera stacjonarną przychodnię aborcyjną, w której będzie można zażyć tabletki aborcyjne. - Mamy już dosyć ciągłego robienia nam pod górkę. Prawo jest restrykcyjne, ale wszystko jest kwestią interpretacji. Za PiS pewnie poszłybyśmy za to do aresztu - mówi Natalia Broniarczyk z ADT.
Zespół prokuratorów opracował wytyczne, jak postępować w sprawach dotyczących aborcji. Czekają na opinię Krajowej Rady Prokuratorów i podpis prokuratora generalnego Adana Bodnara. W życie mogą wejść już w połowie sierpnia.
Za drugim podejściem do dekryminalizacji aborcji stoją już dwie posłanki: Anna Maria Żukowska z Lewicy i Dorota Łoboda z KO. Plan na to, by tym razem projekt uzyskał w Sejmie poparcie, jest następujący: przekonać PSL i uświadomić, że to nie jest legalizacja aborcji.
Nie chodzi o to, czy depenalizacja padła przez Giertycha ani czy jego niesubordynacja jest ważniejsza od wkładu w rozliczanie PiS. Chodzi o oszustwo.
We wtorek Tusk poinformował media o odwołaniu Waldemara Sługockiego z funkcji wiceministra rozwoju. W trakcie głosowania ustawy o depenalizacji pomocy w aborcji poseł KO przebywał w podróży służbowej.
Zespół prokuratorów przeanalizował blisko 600 spraw dotyczących aborcji z ostatnich lat. I przygotował wskazówki, którymi w takich postępowaniach powinni kierować się śledczy.
- To dla tego rządu test, czy zapisze się jako wiarygodny, czy jako ten, który obietnic nie dotrzymuje - mówi Bart Staszewski z Miłość Nie Wyklucza. Aktywiści szykują we wtorek protest, którego skala rośnie jak kula śniegowa.
Lewica nie odpuszcza. - Będziemy składać projekt o depenalizacji aż do skutku. Mam nadzieję, że tym razem jako wspólny: nasz, KO i Polski 2050 - zapowiada Anna Maria Żukowska z Lewicy. Co z PSL? - Premier Donald Tusk ma odpowiednie narzędzia - słyszymy w lewicy.
Ogólnopolski Strajk Kobiet i inne organizacje wzywają do udziału w poniedziałkowej manifestacji, w Szczecinie, która jest reakcją na odrzucenie przez Sejm ustawy dekryminalizującej pomoc w aborcji.
Sejm odrzucił przygotowany przez Lewicę projekt depenalizacji aborcji. PSL w większości zagłosował tak, jak PiS i Konfederacja. Prawa strona sali przyjęła wynik głosowania brawami na stojąco i okrzykami "za życiem"
W Sejmie odbyło się dziś drugie czytanie projektu o dekryminalizacji aborcji. Głosowanie w piątek. Donald Tusk opowiedział się za, Szymon Hołownia jeszcze się waha, a prezydent Andrzej Duda już zadeklarował, że takiego prawa i tak nie podpisze.
Władze Księstwa Monako zapowiadają zniesienie w ciągu kilku miesięcy penalizacji aborcji. Nie oznacza to jednak jej legalizacji. Z odpowiedzialności karnej mają być zwolnione tylko przerywające ciążę kobiety, zaś lekarzom podejmującym się zabiegów nadal mają grozić surowe kary. Ich pacjentki wciąż będą więc musiały szukać pomocy za granicą.
Grzywna zamiast więzienia za posiadanie niewielkiej ilości marihuany i skasowanie wyroków, które już zapadły - tak wygląda nowe prawo w Nowym Jorku, podpisane przez gubernatora stanu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.