Katarzyna Molska-Giżycka pracowała w biurze wojewody w Bydgoszczy, popadła w konflikt ze współpracownikami, poskarżyli się na nią Jarosławowi Kaczyńskiemu. Teraz dostała pracę w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. W innym leśnym transferze, po tym, jak PiS stracił władzę na Śląsku, w spółce z dziczyzną pracę znalazł były wiceprezes Funduszu Górnośląskiego.
Marka "Dobre z lasu" to nowy pomysł Lasów Państwowych na promowanie polskich produktów. Na razie żywność z certyfikatem jest dostępna tylko w trzech sklepach stacjonarnych w Polsce. Ostatni z nich to "Sezam" w Droszkowie pod Zieloną Górą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.