Warto podróżować, bo wszędzie da się zobaczyć coś ciekawego, co można zastosować u siebie. I podczas pobytu w Krakowie przed kilkoma dniami coś takiego zauważyłam.
Wraz z pojawieniem się pierwszych mrozów rozpoczęła się akcja zimowego dokarmiania ptaków na terenie białostockich parków i skwerów, która potrwa do wiosny. Urząd Miejski w Białymstoku prowadzi ją z powodzeniem od wielu lat. Każdego roku do akcji włączają się też mieszkańcy.
Budzimy się, wstajemy, wychodzimy, choć jeszcze kleją się nam oczy, a tu...
- Chlebem nie wolno karmić ptaków! Babcie i mamusie, dziadkowie i tatusiowie pamiętajcie: nie wolno karmić ptaków chlebem. To tak, jakbyście jedli cement albo inną szkodliwą substancję. Zabijacie ptaki, karmiąc je pieczywem - mówi Izabella Szolginia, dyrektor Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy
- Przez jedzenie chleba ptaki mogą zapadać na różne choroby, a nawet stracić zdolność do lotu - ostrzega ornitolog Tomasz Knioła. Nie każdy wie, że wyrzucanie resztek jedzenia w mieście to wykroczenie, za które grozi kara.
Bielany rezygnują z tzw. kaczkomatów. Urzędnicy powołują się na opinię ornitologa, którego zdaniem niszczą one w ptakach instynkt poszukiwania żywności. Tylko czy istnieje lepsze rozwiązanie?
W Dąbrowie Górniczej trwa konflikt sąsiedzki. Pani Maria karmi ziarnem ptaki przed swoim blokiem, a jej sąsiad uważa, że przez to ptaki brudzą mu samochód.
Władze dzielnicy od kilku dni badają, skąd w parku na Woli tyle martwych kaczek. Nieoficjalnie słyszymy o możliwości celowego podtruwania.
Samorządowcy chcą edukować społeczeństwo, że chleb jest dobry, ale dla ludzi. Przy stawach i jeziorach stawiają kaczko-bary, automaty ze zdrową mieszanką zbóż.
Nic tak nie irytuje mieszkańców, jak słowa "nie da się" usłyszane od urzędników. Czasami rzeczywiście się nie da. Ale czasami urzędowa odpowiedź brzmi jak kwestia z filmu Barei.
Na razie są trzy - obok Stawu Wędkarskiego niedaleko Głębokiego, przy Syrenich Stawach i nad jeziorem Dąbie. - To nowa jakość karmienia ptaków w naszym mieście - mówi Marzena Białowolska z Fundacji Dzikich Zwierząt w Szczecinie.
Śnieg, mróz... To nie jest najlepszy okres dla ptaków. W Jastrzębiu-Zdroju urzędnicy zachęcają do ich dokarmiania i rozdają karmę.
Jeżeli już chcemy dokarmiać ptaki, to róbmy to z głową. Sypmy im do karmnika ziarna słonecznika, drobne kasze i orzechy - to dla wróbli. Kaczkom przynośmy kukurydzę i pszenicę, ale kładźmy je na brzegu, nie wrzucajmy do wody. Możemy zrobić też coś innego - zostawić ptakom zapuszczone podwórko, niech same skomponują sobie menu.
Karmiąc chlebem i bułkami krzywdzimy wodne ptaki, niestety mit dokarmiania w taki sposób cały czas jest w Polsce obecny.
Kiedy zacząć dokarmianie? Jak założyć ptasią stołówkę? Co podać stołującym się tam gościom? Z naszym ilustrowanym poradnikiem może uda ci się przywabić do karmnika ciekawe gatunki, a na pewno im nie zaszkodzisz.
Jedno jest pewne: zima to trudny czas dla wszystkich ptaków. Szacuje się, że z migracji nie powraca połowa. Dlatego patrząc na ptaki, pytamy siebie: Dokarmiać? Jak tak, to kiedy i czym? Postaramy się rozwiać wszelkie wątpliwości.
Na pewno słyszeliśmy: "Najważniejsze jest, żeby dokarmiać w tych samych miejscach całą zimę, nie tylko raz". To prawda, ptaki przyzwyczajone do miejsca dokarmiania będą przelatywać nawet duże odległości, aby dotrzeć do naszego karmnika, nieraz tracąc przy tym dużo energii. Gdy zastaną karmnik pusty, mogą nie dać rady znaleźć innego pokarmu.
To plastikowe modele. Ktoś przy pomocy żyłki umieścił je na środku Rusałki. Hasła są różne ("Chleb na taczkę", "Chleb musi odejść", "Chleb precz", "Stop chleb"), przekaz jeden. Niestety - nie trafia do wszystkich
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.