Ciemna blondynka, broda z dołeczkiem, na szyi medalion z Matką Boską Częstochowską. Śmierć 12-letniej Zosi Zajdel poruszyła całą Łódź. Ludzie mdleli na jej pogrzebie.
Były profiler śląskiej policji oceni, czy sąd w Katowicach powinien przesłuchać sześciolatka. Chłopczyk był naocznym świadkiem śmierci swojego młodszego brata. O morderstwo oskarżono ich matkę.
Ponad rok przed śmiercią 10-letnia Sara przychodziła do szkoły z różnymi obrażeniami na twarzy. Kilka miesięcy przed zabójstwem, ojciec zabrał dziewczynkę ze szkoły na edukację domową. W sierpniu 2023 roku Sara zginęła z rąk swojego ojca i macochy. Jej ciało nosiło ślady licznych obrażeń, w tym: złamań, poparzeń i ugryzień.
Pielęgniarka Lucy Letby została skazana za morderstwo siedmiorga noworodków i usiłowanie zabójstwa sześciorga kolejnych. Ale coraz więcej brytyjskich ekspertów podważa dowody przeciwko niej. Jej obrońca zapowiada wniosek do Brytyjskiej Komisji ds. Rewizji Spraw Karnych
Pokazywany w Gdyni nowy film Magnusa von Horna dotyka trudnych tematów społecznych, jak aborcja czy dzieciobójstwo, ubranych w historyczny kostium.
Prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok skatowanego przez opiekunów na śmierć trzynastomiesięcznego Grzesia.
Matka noworodka jest podejrzana o dzieciobójstwo. 18-latka, która urodziła dziecko w hostelu pracowniczym, tuż po porodzie wyrzuciła je do śmietnika. Teraz zaprzecza, jakoby w ogóle była w ciąży.
35-letnia Krystyna Sz. odpowiada przed sądem za podwójne morderstwo. Według prokuratury kobieta podcięła gardła nożem do tapet dwójce swoich dzieci. Tym samym narzędziem podcięła sobie żyły.
38-letnia Dorota G. wezwała pogotowie do syna, bo dziecko nie oddychało. Lekarz stwierdził zgon. Sekca zwłok wykazała, że chłopiec został uduszony.
W Lubuskiem i jego bliskiej okolicy w ostatnim czasie umarło czworo dzieci. Niemowlęta były maltretowane przez swoich rodziców. - To tylko kwesta czasu, że usłyszymy o kolejnym przypadku - mówi Robert Surowiec, wiceprezes gorzowskiego szpitala.
Po roku od śmierci Kamilka z Częstochowy w Świebodzinie wydarzyła się podobna tragedia. Wojtuś i Róża czekali ponad pół roku, by znaleziono im bezpieczny dom, choć sąd nakazał niezwłocznie zabrać dzieci z patologicznej rodziny. Gdy dom wreszcie znaleziono, decyzję o tym wysłano listem. Tego samego dnia ojciec zabił Wojtka.
Podwójne morderstwo dzieci w Opolu. Zdaniem biegłych psychiatrów 35-letnia Krystyna Sz., która jest podejrzana o zabójstwo swojego syna i córki, była poczytalna w momencie zarzucanego jej czynu i może stanąć przed sądem - poinformował rzecznik opolskiej prokuratury.
Zakończył się proces apelacyjny Radosława M. i Angeliki L. oskarżonych w sprawie śmierci 3,5-letniego Tomka z Grudziądza. Sąd w Gdańsku obniżył im wyroki.
Ciała noworodków znaleziono w miejscowości Czerniki na Pomorzu. W Ciecierzynie matka chowała zwłoki w piecu, ciało pierwszego dziecka zakopała pod drzewem. Swoim nowo narodzonym dzieciom wiązała pętlę na szyi i każde zawijała w foliówkę.
Ciało 10-letniej Sary Sharif o polsko-pakistańskim pochodzeniu znaleziono w Wielkiej Brytanii 10 sierpnia. W piątek aresztowano jej ojca, a także jego żonę (macochę dziewczynki) i brata. Są podejrzani o zabójstwo dziecka.
Po raz ostatni swoje nowo narodzone dziecko Aleksandra J. zabiła pięć lat temu. Po raz pierwszy na dożywocie wraz z ojcem dzieci została skazana w 2020 roku. Wyrok został jednak złagodzony. Dzisiaj Sąd Apelacyjny we Wrocławiu ponownie zajął się dzieciobójstwem. I ponownie skazał matkę na dożywocie. - Każde kolejne zabójstwo było dokonywane bez uczuć i przemyślane, a oskarżona nie miała refleksji nad zabójstwami - oceniała sędzia.
Pielęgniarka Lucy Letby została skazana na dożywocie za zamordowanie siedmiorga noworodków oraz usiłowanie zabójstwa sześciorga innych dzieci w szpitalu Countess of Chester w Wielkiej Brytanii. Kobieta nie pojawiła się na odczytaniu wyroku.
Pielęgniarka Lucy Letby została uznana za winną zamordowania siedmiorga noworodków oraz usiłowania zabójstwa sześciorga innych dzieci w szpitalu Countness of Chester w Wielkiej Brytanii.
- Zabicie własnych dzieci może być rodzajem zemsty na mężu, ojcu tych dzieci, człowieku, u którego boku nie czują się szczęśliwe, mają poczucie, że zmarnowały życie - mówi francuska pisarka Marie NDiaye
Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał w poniedziałek 27-latkę na 6 lat więzienia. "Miała znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem".
Polkowicka policja poszukuje Katarzyny Borczyk z Grębocic, która ma do odsiedzenia czteroletni wyrok za spalenie noworodka w domowej kotłowni. List gończy za kobietą rozesłał Sąd Rejonowy w Głogowie.
Mieszkanka Okola nie odpowie za dzieciobójstwo. Decyzją sądu zostanie umieszczona w zakładzie psychiatrycznym.
Kilka dni temu Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu umorzyła śledztwo w sprawie zabójstwa dokonanego przez Magdalenę V. W marcu br. kobieta zabiła w łazience dwójkę swoich dzieci - 6-letnią Julię i 4-letniego Mateusza. Potem popełniła samobójstwo. Za drzwiami czekali na nich kuratorka sądowa i policjanci. Czy dopełnili obowiązków? Zbada prokuratura.
Zbigniew Ziobro wie, że duża część społeczeństwa ma głęboko - a czasami płytko - skrywany odruch sadystyczny. Nie posądzam go jednak o fascynację cierpieniem. Zastanawia mnie jego zupełny brak empatii.
Znane są wyniki sekcji zwłok noworodka, który zmarł po urodzeniu go w domu przez 23-latkę. Rodzina zeznała, że nie wiedziała, że kobieta jest w ciąży.
W ciągu nieco ponad trzech lat Aleksandra J. za wiedzą swojego partnera zabiła czwórkę nowo narodzonych dzieci. Rok temu oboje zostali skazani na dożywocie. Dzisiaj sąd apelacyjny zmienił ten wyrok na 25 lat więzienia dla kobiety i 15 lat dla oskarżonego.
Trzy lata temu w Lubinie Natalia W. postanowiła zabić swoje córki, a później odebrać sobie życie. Zaczęła od 12-letniej Emilii, by ta nie broniła swojej rocznej siostry. Zadała 12-latce około 50 ciosów nożem. Teraz wrocławski sąd apelacyjny zdecydował, że 25 lat więzienia to nie jest wystarczająca kara.
Aresztowana 25-latka ma już dwójkę dzieci, ale straciła je, bo nie radziła sobie z rolą matki. Opieka społeczna twierdzi jednak, że nic nie zapowiadało tragedii.
- Za tą tezą przemawiają twarde dane statystyczne sprzed wojny, kiedy obowiązywała bardzo restrykcyjna ustawa antyaborcyjna. Wtedy odnotowano blisko tysiąc takich przypadków rocznie mówi prof. Brunon Hołyst, wybitny profesor kryminalistyki.
Sąd Najwyższy uchylił wyrok dla Natalii W., która w 2018 r. w Lubinie zabiła dwie córki. 12-latce kobieta zadała około 50 ran nożem. Została skazana na 25 lat więzienia, ale prokuratura uznała, że to za niska kara.
- Jeśli o ciąży 17-latki naprawdę nikt nie wiedział, to znaczy, że musiała być strasznie samotna - uważa psycholożka.
Jeśli sąd uzna, że matka z Okola podejrzana o uduszenie swoich dzieci nie może odpowiadać za popełnione przestępstwa z powodu niepoczytalności, kobieta zostanie umieszczona w zamkniętym oddziale psychiatrycznym.
- Dlaczego mały nie żyje? - pyta prokurator Karol Zawieja. Drobna, niewysoka dziewczyna nie potrafi odpowiedzieć: - Sama już pogubiłam się w tych kłamstwach.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy rozpatrzył wniosek prokuratury o przedłużenie aresztu mieszkance Okola podejrzanej o uduszenie dwójki swoich dzieci. Kobieta spędzi za kratami kolejne trzy miesiące.
Młoda matka urodziła żywe dziecko i udusiła skręconym prześcieradłem. Niedoszła babcia położyła noworodka na półce w komodzie i zabroniła wzywać lekarza. Dziś (23 czerwca) rozpoczął się proces w tej sprawie.
Ciało noworodka znalazł przypadkowy spacerowicz niedaleko linii kolejowej w Starogardzie Gdańskim. W poniedziałek zostało wszczęte śledztwo z paragrafu mówiącego o dzieciobójstwie. Policja szuka matki.
W środę (13 maja) przed południem Sąd Okręgowy w Bydgoszczy rozpatrzył wniosek prokuratury o przedłużenie aresztu mieszkance Okola podejrzanej o uduszenie dwójki swoich dzieci.
Prokuratura chce przedłużenia aresztu dla kobiety podejrzanej o utopienie swoich dzieci. Obrona ma nadzieję, że kobieta nie jest winna z uwagi na stan zdrowia, bo była w głębokiej depresji poporodowej. Sąd dziś (13 maja) podejmie decyzję w sprawie przedłużenia aresztu.
Prokuratura zmieniła kwalifikację czynu, o jaki oskarża kobietę, która porzuciła na działce noworodka zawiniętego w reklamówkę. W więzieniu może spędzić resztę życia.
Zabili czwórkę noworodków, aby pozbyć się problemu niechcianych dzieci. Tak Sąd Okręgowy w Opolu uzasadniał wyrok dożywotniego więzienia dla 28-letniej Aleksandry J. i jej 38-letniego konkubenta Dawida W.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.