Od roku Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany w systemie długoterminowych e-recept. Chodzi o wykup pozostałych dawek leków w dowolnej aptece, a nie tylko w tej pierwszego wyboru.
Telemedycyna okazała się zbawieniem w czasie pandemii COVID-19. Zachęca do niej Ministerstwo Zdrowia. Ale niektórzy lekarze alarmują, że wypaczenie tej idei może mieć dramatyczne skutki i ułatwi dostęp do leków narkotycznych.
Rynek e-recept sprawił, że medyczną marihuanę dostać może właściwie każdy. Wychodzi nieco drożej niż ta na czarnym rynku, ale za to z gwarancją bezpieczeństwa.
W aptekach brakuje wielu leków. - Problem jest nawet z antybiotykami, które w okresie jesienno-zimowym są niezbędne. Gdyby pacjent chciał kupić, wydawałoby się, podstawowy antybiotyk - augmentin czy zamiennik amoksiklav - to niestety nie mamy jednego ani drugiego - mówi dr Lucyna Samborska, wiceprezes Podkarpackiej Izby Aptekarskiej.
Od ponad roku o zmianę przepisów walczył senator Janusz Pęcherz z Kalisza. - To, co teraz jest, jest bardzo upierdliwe dla pacjentów - mówi. Ministerstwo Zdrowia przyznało mu rację. Nowy system miałby wejść w życie na początku 2023 r.
Kaliski senator Janusz Pęcherz od kilku miesięcy walczy z resortem zdrowia o zmianę przepisu nakazującego pacjentom realizację długoterminowej e-recepty w jednej, konkretnej aptece. Ministerstwo zgadza się z postulatem senatora, ale przeciąga zmianę przepisów. - Dlaczego to blokują? - dziwi się senator. - To wpływy lobby aptekarskiego - uważają pacjenci.
W internecie mnożą się strony, przez które w kilka minut możemy kupić receptę na dowolne leki, również te silnie uzależniające. - Osoby uzależnione zyskują w ten sposób łatwy dostęp do substancji narkotycznych - alarmuje farmaceuta.
Od piątku, 8 stycznia, skierowania do specjalisty, szpitala czy na wybrane badania są wystawiane przez lekarzy wyłącznie elektronicznie.
W związku z koronawirusem Narodowy Fundusz Zdrowia zalecił placówkom medycznym ograniczenie przyjmowania pacjentów. Przychodnie odwołują wizyty. - Świadczenia powinny być w miarę możliwości udzielane w formie teleporad - informuje NFZ.
Od dwóch tygodni lekarze nie wypisują papierowych recept, tylko elektroniczne. Można je zrealizować, okazując SMS-a w telefonie lub kod kreskowy otrzymany na e-mail. A co jeśli ktoś nie ma telefonu komórkowego lub poczty elektronicznej?
E-recepty ułatwiają życie pacjentom czy komplikują życie? Lekarze radzą sobie z ich wystawianiem, czy marzą o powrocie do papieru? Od 8 stycznia e-recepty stały się obowiązkowe.
Od środy wszyscy lekarze mają obowiązkowo wystawiać e-recepty, przepisy nie przewidują jednak kar dla medyków wystawiających je metodą tradycyjną i nadal wielu wypisuje dokumenty po staremu.
Najważniejsze informacje technologiczne z polskiej i światowej prasy. Sonos oskarżył Google'a o kradzież swojej technologii i domaga się zaprzestania sprzedaży jego urządzeń w Stanach Zjednoczonych. Z kolei Facebook zapowiedział, że zablokuje na swojej platformie nagrania typu deepfake.
Co w listach do "Wyborczej" piszą lekarze skarżący się na działanie systemu e-recept? Wielu z nich to emeryci. Wymóg wystawiania e-recept zniechęca ich do dalszej pracy, co może oznaczać, że lekarzy będzie jeszcze mniej
Jesteśmy gotowi na e-recepty - zapewniają Radomski Szpital Specjalistyczny i Mazowiecki Szpital Specjalistyczny. W środę z ich oddziałów i poradni, a także wszystkich innych znikną papierowe recepty
Spora grupa lekarzy w wieku emerytalnym nie chce uczestniczyć w cyfrowej rewolucji. Stawiają sprawę na ostrzu noża: albo będą mieć możliwość wystawiania papierowych recept, albo odejdą z pracy.
Obowiązek wystawiania e-recepty wchodzi w życie 8 stycznia. Ale już teraz wystawia je prawie 1,9 tys. podlaskich lekarzy z 400 placówek w 41 miejscowościach regionu. E-recepta budzi jednak ciągle wątpliwości. Stąd pomysł podlaskiego NFZ, by otworzyć punkt konsultacyjny. Z dnia otwartego w piątek (3 stycznia) skorzystało prawie 100 lekarzy, farmaceutów i pracowników medycznych.
Z dniem 8 stycznia wchodzi obowiązek wystawiania recept w wersji elektronicznej. Opinie w tej kwestii są podzielone. Podlaski Narodowy Fundusz Zdrowia w piątek (3 stycznia) organizuje punkt konsultacyjny dla lekarzy i pracowników medycznych wystawiających e-recepty.
Od 8 stycznia 2020 r. e-recepty będą obowiązkowe, jednak jeśli lekarz wystawi nam tradycyjny dokument, to też leki kupimy bez problemu.
Podkarpacki Oddział NFZ organizuje otwarte spotkanie pod hasłem "e-recepta dla kadry medycznej - dzień otwarty w OW NFZ". Zaprasza pracowników medycznych przygotowujących się do wystawiania e-recept.
Wielu lekarzy emerytów rozważa odejście z pracy po 8 stycznia, kiedy będą obowiązkowe elektroniczne recepty. A dziś emeryci to prawie jedna czwarta czynnych zawodowo medyków
Od stycznia e-recepty, czyli elektroniczne recepty będą obowiązkowe. Papierowe z pieczątką lekarz będzie mógł wystawić tylko w sytuacjach awaryjnych lub dla siebie i własnej rodziny.
Od stycznia obowiązkowe staną się e-recepty. Takie, jakie znamy, czyli papierowe z pieczątką lekarz będzie mógł wystawić tylko w sytuacjach awaryjnych. Jak działa elektroniczna recepta czytaj w specjalnym informatorze w środę 13 listopada w "Wyborczej".
Aptekarzowi zamiast papierowej recepty pokazujemy telefon - w naszym województwie wystawiono już blisko 600 tys. takich e-recept. Od 1 stycznia będą obowiązywać w całej Polsce.
Copyright © Agora SA