Kierowana przez Donalda Tuska koalicja prowadzi przeciwko Ukrainie już drugą, po "bitwie o zboże", wojnę hybrydową
Konferencja Chrześcijańskich Kościołów Ukrainy wydała oświadczenie, w którym poparła stanowisko Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie prac poszukiwawczych i ekshumacji polskich ofiar w obwodzie rówieńskim.
Władze Ukrainy wysyłają wyraźny sygnał w sprawie, która kładzie się nadal głębokim cieniem na wzajemnych stosunkach. Prezes Instytutu Pamięci Narodowej w dobrą wolę Ukraińców jednak nie wierzy.
Kości około 20 osób odkopano na terenie byłego hitlerowskiego obozu jenieckiego Stalag II D w Stargardzie nieopodal Szczecina. Badacze stwierdzili, że to masowy grób ludności cywilnej powstańczej Warszawy.
Szczątki około 200 niemieckich żołnierzy mogą się znajdować na terenie budowy stadionu lekkoatletycznego w Ostrowcu Świętokrzyskim. Byli chowani w tym miejscu od lata 1944 do 12 stycznia 1945 roku.
Ekshumację i oględziny szczątków rodziny Ulmów ze wsi Markowa przeprowadzili pracownicy Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. - Potwierdziły historyczne doniesienia o męczeńskiej śmierci małżeństwa oraz jego dzieci - informuje uczelnia.
Specjalna komisja przeprowadziła ekshumację i rozpoznanie szczątków Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich dzieci. To konieczny proces, poprzedzający zbliżającą się beatyfikację rodziny z Markowej.
Poznańska pracownia prowadzi we Wrocławiu przy ul. Dicksteina na Szczytnikach ekshumacje masowych grobów. To ofiary II wojny światowej pochodzące z wczesnej wiosny 1945 r., zatem z okresu Twierdzy Wrocław.
Pod koniec drugiej wojny światowej Armia Czerwona podłożyła ogień pod kościół św. Józefa w Gdańsku. W środku znajdowało się ponad 100 osób. Do dziś nie wiadomo, co stało się z ich ciałami.
Władze ukraińskie zgodziły się na prace poszukiwawcze i ekshumacyjne mogił Polaków zamordowanych przez UPA na terenie Ukrainy. W działaniach mają wziąć udział polscy specjaliści.
Dobiegły końca prace wykończeniowe w Mauzoleum Prezydentów RP na Uchodźstwie, które powstało w podziemiach Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. W sobotę 12 lipca w marmurowych sarkofagach złożone tu zostaną szczątki czterech z nich.
Ginęli od postrzałów, bicia w czasie przesłuchań, niedożywienia. Żołnierze, cywile, nawet dzieci. Szczątki 430 ofiar zbrodni hitlerowców i UB, ekshumowane z terenu aresztu śledczego przy ul. Kopernika, spoczywają dziś w kolumbarium na białostockim cmentarzu wojskowym. W czwartek (29 września) kolumbarium zostało poświęcone.
W sobotę, 12 listopada, z Anglii do Polski sprowadzone zostaną szczątki trzech prezydentów RP na uchodźstwie: Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego. Tego samego dnia odbędzie się ich pogrzeb w podziemiach Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Trwa tam budowa przeznaczonego dla nich mauzoleum.
Ze zbiorowej mogiły ofiar reżimu gen. Franco w Walencji zostaną wydobyte zwłoki 200 ofiar.
Muzeum II Wojny Światowej poinformowało, że podczas ekshumacji jednego z obrońców Westerplatte w trumnie odnaleziono szczątki niemieckiego żołnierza. W organizację jego pochówku w 1992 roku zaangażowane były ówczesne władze państwowe i kościelne.
Prokuratura Krajowa zleciła nową analizę próbek pobranych z ekshumowanych ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Ponad dwa lata od ostatniej ekshumacji.
Ta książka powstawała dekadę. Przez lata Katarzyna Kobylarczyk starała się zrozumieć, dlaczego Hiszpania - uwolniona od reżimu Franco, po transformacji i już jako członek Unii Europejskiej - ma tak ogromny problem z rozliczeniem się z przeszłością. Co sprawia, że w wielu rodzinach wciąż szeptem mówi się o tragedii wojny domowej z lat 1936-39?
W poniedziałek w Kosinie koło Łańcuta pracownicy rzeszowskiego oddziału IPN przeprowadzili ekshumację. Szukali szczątków Michała Szydłowskiego, żołnierza Wehrmachtu, który zginął w obronie 13 Polaków. Jego śmierć uratowała im życie
Rodziny trzech ofiar katastrofy smoleńskiej zarzuciły Polsce naruszenie praw człowieka przez przymusowe ekshumacje szczątków ich bliskich. W dwóch podobnych sprawach Europejski Trybunał Praw Człowieka nakazał już wypłacić zadośćuczynienie.
Sprawa ekshumacji i ponownego pochówku Francisco Franco w innym miejscu odwlecze się teraz co najmniej do czasu orzeczenia sądu najwyższego.
Po roku prac w piwnicach białostockiego Aresztu Śledczego otwarto w poniedziałek (15.10) nowe miejsce edukacji historycznej. W miejscu egzekucji setek ofiar z lat 1939-1956 powstała Izba Pamięci - jedyne takie miejsce w tej części kraju. Symboliczny pomnik zamordowanych przez hitlerowców i komunistów.
Hiszpański rząd uchwalił przeniesienie szczątków dyktatora gen. Francisca Franco z mauzoleum w Dolinie Poległych pod Madrytem. Jego potomkowie mają dwa tygodnie na wybór miejsca, w którym zechcą go pochować.
W miejscowości Włóki pochowano szczątki czterech polskich żołnierzy, którzy zginęli tam w bitwie z wojskami niemieckimi 3 września 1939 r. Szkielety wydobyła z ziemi Pracownia Badań Historycznych i Archeologicznych "Pomost". W tym samym miejscu odnaleziono także 11 żołnierzy Wehrmachtu.
Na cmentarzu komunalnym przy ulicy Kcyńskiej w Bydgoszczy pracownicy Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej odnaleźli szczątki trzech "żołnierzy wyklętych". To straceni 1946 roku w Bydgoszczy "Cygan", Jawor" i "Sęp".
IPN wznowił prace badawcze w okolicy cmentarza prawosławnego na Pietraszach i od razu natrafił na szczątki 15 osób. To kolejne ofiary komunistycznych zbrodni w Białymstoku. W sumie z tego terenu ekshumowano już ich ponad 50.
Na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku odbył się ponowny pogrzeb Arkadiusza "Arama" Rybickiego, polityka z Trójmiasta, tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej. Jego ciało zostało ekshumowane w połowie maja z polecenia Prokuratury Krajowej.
Przez rok Trybunał Konstytucyjny nie zajął się sprawą ekshumacji smoleńskich. Część rodzin ofiar katastrofy liczyła, że Trybunał da im argumenty za zatrzymaniem niechcianych ekshumacji. A prokuratura zdążyła je zakończyć.
Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz nie został w poniedziałek dopuszczony do grobu swojej żony, na którym co tydzień pali świeczki. Drogę zagrodziła mu policja i żandarmeria wojskowa, która tego dnia na cmentarzu w Gdańsku nadzoruje ekshumację Arkadiusza "Arama" Rybickiego
W oświadczeniu do premiera i ministra sprawiedliwości senator Sławomir Rybicki protestuje przeciwko decyzji prokuratury o zaplanowanej na 14 maja ekshumacji zwłok jego brata Arama Rybickiego.
Senator Platformy Obywatelskiej Sławomir Rybicki protestuje przeciw ekshumacji ciała swojego brata Arkadiusza Rybickiego, tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej. I zapowiada "wszelkie przewidziane prawem działania" wobec osób, które podjęły tę decyzję.
Rodzina Arkadiusza Rybickiego, pochodzącego z Trójmiasta polityka i działacza społecznego, który zginął w katastrofie smoleńskiej, sprzeciwia się ekshumacji jego ciała. Apel do władz nie przyniósł skutków, więc postanowili protestować na cmentarzu, gdzie pochowany jest Aram
Rodziny Arkadiusza Rybickiego i Leszka Solskiego, pochodzących z Trójmiasta ofiar katastrofy smoleńskiej, protestują przeciw ekshumacji ciał swoich bliskich. Pod apelem do premiera i ministra Ziobry podpisało się już około tysiąca osób.
My, niżej podpisani, wzywamy do odstąpienia od planów ekshumacji ciał śp. Arkadiusza Rybickiego oraz śp. Leszka Solskiego i poszanowania miejsc Ich wiecznego spoczynku.
Nie mam złudzeń, że nawet rzetelnie przeprowadzone ekshumacje, które potwierdziłyby znaną od 17 lat wersję przedstawioną przez IPN, przetną spiskowe teorie. Mogą je jednak znacznie ograniczyć
Poniedziałek 16 kwietnia, późny wieczór. Na Cmentarz Wojskowy na Powązkach wchodzi siedem, na oko przypadkowych osób. Po północy, gdy w rejonie Kwatery Smoleńskiej pojawia się zespół do ekshumacji zwłok, grupa wychodzi z ukrycia i staje przed grobem Jolanty Szymanek-Deresz. Żądają przerwania ekshumacji. Na miejscu pojawia się żandarmeria wojskowa i mimo wezwania do natychmiastowego opuszczenia cmentarza blokujący zostają przed grobem. - Domagamy się zakończenia ekshumacji realizowanych na polityczne zamówienie szaleńca chorego na nienawiść. Żądamy poszanowania godności gwarantowanej nam przez Konstytucję. Apelujemy o uszanowanie świętości religijnej, jaką jest spokój mogiły - mówi jeden z blokujących. Po godzinie w eskorcie policji na miejsce przyjeżdża zarządca terenu, a przed grób kolejne radiowozy. W tym czasie terenu wokół cmentarza pilnuje kilkudziesięciu policjantów. Tuż przed godziną 3 nad ranem grupa (proszą o anonimowość) zostaje wylegitymowana, siłą wyprowadzona do radiowozów i wywieziona z cmentarza na Powązkach. Paweł Deresz o przeprowadzeniu nocnej blokadzie ekshumacji dowiedział się po fakcie. Poinformował nas, że prokuratura odrzuciła wniosek o wstrzymanie ekshumacji. Zapowiedział też, że będzie w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Stasburgu walczył o to, żeby odpowiedzialni za ekshumacje ponieśli konsekwencje. Ostatecznie ekshumacja odbyła się.
- Gdyby nie to, że spółka zarządzająca cmentarzem w Kołobrzegu podlega prezydentowi miasta z PO, w ogóle nie wiedzielibyśmy, że dzisiaj, po ekshumacji i badaniach, wracają szczątki posła Sebastiana Karpiniuka - mówi Piotr Ryćko, działacz Platformy, kolega posła, który zginął w katastrofie smoleńskiej
Paweł Deresz przegrał z prokuraturą - ciało jego żony Jolanty Szymanek-Deresz będzie ekshumowane. - Prokurator poinformował mnie, że stanie się to po świętach Wielkiej Nocy, w drugiej połowie kwietnia - mówi "Wyborczej" Deresz
Mam propozycję dla władzy, która lubi grzebać w grobach
"Nie ekshumujcie Sebastiana", "Zostawcie Sebastiana", "Ręce precz od Seby" - z takimi hasłami i zdjęciami posła PO Sebastiana Karpiniuka stanęli przed cmentarzem komunalnym w Kołobrzegu przyjaciele polityka, który zginał w katastrofie smoleńskiej
Jesteśmy głęboko rozczarowani wynikiem rozmów między wicepremierami Ukrainy i Polski na temat zakazu polskich ekshumacji na Ukrainie - ogłosił szef gabinetu prezydenta
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.