Mnożą się wątpliwości wokół budowy polskiej elektrowni jądrowej nad morzem. Ekolodzy i Piotr Niemczyk stawiają pytania o bezpieczeństwo inwestycji rozpoczętej w kontrowersyjnych okolicznościach przez PiS i kontynuowanej przez obecny rząd.
Szczegółów projektu umowy z amerykańskim wykonawcą elektrowni jądrowej w Choczewie nie znamy, ale premier Donald Tusk zapewnia, że została wynegocjowana i jest bardziej korzystna od zawartej przez poprzedni rząd.
Nowa droga krajowa na Pomorzu będzie miała ok. 30 km. Pierwszy jej odcinek - od przyszłej elektrowni w Lubiatowie do drogi wojewódzkiej 213 - zbudują dwie firmy z Warszawy.
Warunkiem dokapitalizowania jest zgoda Komisji Europejskiej na pomoc publiczną. Procedura rozpoczęła się pod koniec zeszłego roku.
Elektrownia jądrowa w Bełchatowie? - Mamy przeogromną akceptację społeczną na tę inwestycję - zapewnia starosta Jacek Zatorski.
Poznaliśmy oferty firm zainteresowanych budową obu odcinków nowej drogi krajowej na Pomorzu. 30-kilometrowa trasa do elektrowni jądrowej w gminie Choczewo być gotowa w 2028 roku.
Rekrutacja na studia II stopnia rozpocznie się w styczniu br. Nowym kierunkiem będzie energetyka jądrowa na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej.
Za trzy lata na zmodernizowaną linię 229 między Kartuzami a Lęborkiem wyjadą pierwsze pociągi. Inwestycja jest elementem nowej sieci kolejowej wokół pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej.
Początek budowy w 2028 r., ukończenie w 2036 - te daty mają znaleźć się w rządowym harmonogramie. Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe domyka finansowanie inwestycji - pozyskała deklaracje zaangażowania ponad 95 mld zł, polski rząd ma dołożyć 60 mld zł.
60 mld zł ma pochodzić z papierów dłużnych wyemitowanych przez polski rząd, a 74 mld zł z amerykańskich pożyczek. Do zapewnienia finansowania całego projektu jeszcze trochę brakuje.
Projekt ustawy zakłada, że do roku 2030 rząd zapewni 60,2 mld zł na finansowanie pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej, która powstanie w Choczewie na Pomorzu. To ma wystarczyć na 30 procent wkładu.
Przy plaży sąsiadującej z przyszłą elektrownią jądrową w Choczewie ma do 2028 r. powstać pirs do odbioru drogą morską największych elementów konstrukcji elektrowni. Na razie podpisano umowę na projekt.
Licząca ok. 30 km nowa droga krajowa na Pomorzu połączy budowaną trasę S6 z zaplanowaną w gminie Choczewo elektrownią jądrową. Trasa kosztować będzie ponad miliard złotych.
Płonęła hala we wsi Kartoszyno na terenie niedoszłej elektrowni jądrowej Żarnowiec. Z ogniem walczyło 21 zastępów straży pożarnej. Nie ma osób poszkodowanych.
Paulina Hennig-Kloska przed Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku: Są plany na magazyn wodorowy, elektrownię jądrową i uchwałę antysmogową.
Czy mała elektrownia jądrowa może zostać wybudowana pod Kielcami, na terenach niedoszłego lotniska w Obicach? Taką wizję snuje Świętokrzyska Grupa Przemysłowa Industria, należąca do państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu.
Jarosław Józef Bach zarabiał na rybach, smażalniach i parkingu, zaangażował się w spółki o zagmatwanych finansach. - Żadnych przekrętów nie było - zapewnia "Wyborczą".
Otwarty obieg chłodzenia reaktorów w elektrowni w Choczewie niesie zagrożenia dla Bałtyku - uważają naukowcy z Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie - prof. Jacek Piskozub i prof. Karol Kuliński.
Teren pod budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej będzie sprawdzany m.in. pod kątem obecności niewybuchów z II wojny światowej.
Inwestycje w wielkie elektrownie jądrowe niemal zawsze trwają dłużej i kosztują o wiele więcej niż przewiduje wstępny kosztorys. Lepiej więc poszukajmy innych sposobów zapewnienia dostaw bezemisyjnej energii.
- Przekazanie władzy nie odbyło się tak, jak powinno. Informacji o najważniejszych i pilnych sprawach nie otrzymałam. Były wojewoda Dariusz Drelich polemizuje z nami na Facebooku, natomiast nie miał tej odwagi, żeby się ze mną spotkać twarzą w twarz - mówi Beata Rutkiewicz, wojewoda pomorska.
Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk (PO) po powrocie z urlopu udzielił reprymendy wicemarszałkowi Leszkowi Bonnie za wypowiedzi na temat zmiany lokalizacji elektrowni jądrowej. "O żadnych przenosinach do Żarnowca mowy nie ma" - powiedział Struk.
Jeszcze w środę wicemarszałek pomorski Leszek Bonna i wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz chcieli rozważać zmianę lokalizacji elektrowni jądrowej w Choczewie, czym wywołali burzę polityczną. W piątek resort klimatu i środowiska ogłosił, że decyzja jest ostateczna i nie ma podstaw do zmiany lokalizacji.
- Pani wojewoda pomorska poza konferencją prasową w Chojnicach z nikim w sprawie budowy elektrowni jądrowej się nie spotykała, nie otrzymała żadnych poleceń od rządu, w urzędzie nie są prowadzone w tym względzie żadne prace merytoryczne - ogłosił po kontroli Kacper Płażyński. Przedstawiciel wojewody potwierdził "Wyborczej" te ustalenia.
Wicemarszałek Leszek Bonna (PO) i nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz swoimi spekulacjami na temat zmiany lokalizacji elektrowni jądrowej wywołali poruszenie. Jan Grabiec, szef Kancelarii Premiera, uspokaja, że nie ma podstaw do takiej decyzji.
Reaktory elektrowni jądrowej Diablo Canyon miały zakończyć pracę w 2024 i 2025 r., ale kalifornijska komisja zajmująca się zakładami energetycznymi właśnie przedłużyła ich żywotność.
Przez media przeszła fala publikacji wskazująca, że Mieczysław Struk, pomorski marszałek i szef PO w regionie, chce hamować przygotowania do budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. - To zakrawa o śmieszność - odpowiada "Wyborczej" marszałek Struk.
Na terenach po nieukończonej elektrowni atomowej w Żarnowcu powstanie pływająca farma fotowoltaiczna. Z mocą 8 MWp będzie największą tego typu instalacją w Polsce.
Naukowcy z Wielkiej Brytanii i Australii analizują w "Science", jaki wpływ na środowisko i ludzi ma uwolnienie do Pacyfiku ponad miliarda litrów ścieków z elektrowni jądrowej Fukushima Daiichi. Pokazują precyzyjne dane o radioaktywności ścieków i ryzyku, jakie niosą.
W środę podpisana została umowa na zaprojektowanie elektrowni jądrowej w Choczewie. Wykonawcą jest konsorcjum amerykańskich spółek Westinghouse i Bechtel.
Chińczycy rzucili się do kupowania soli, Koreańczycy szturmowali ambasadę Tokio, Japonia poradziła swoim obywatelom, żeby nie mówili głośno po japońsku w miejscach publicznych. Wszystko to efekt zrzucenia do Oceanu Spokojnego ścieków po katastrofie elektrowni jądrowej w Fukushimie.
- Wypoczywam tu od 30 lat i chętnie przyjeżdżałabym nadal. Ale jeśli jakość wody się pogorszy, a obok stanie betonowy gigant, więcej tu nie wrócimy - mówi Agata z Lublina, która z rodziną spędza wakacje na kempingu w Kopalinie położonym dwa kilometry od planowanej elektrowni atomowej.
Fukushima zaczęła zrzucać w czwartek wodę służacą wcześniej do chłodzenia reaktorów, do Oceanu Spokojnego. Wcześniej ścieki są rozcieńczane, a zrzut będzie rozłożony na dekady. To nie rozwiało obaw.
Urząd Morski w Gdyni podpisał ze spółką Polskie Elektrownie Jądrowe porozumienie dotyczące budowy infrastruktury hydrotechnicznej dla planowanej w gminie Choczewo "atomówki". Powstać ma m.in. miniport do wyładunku elementów elektrowni.
PKP PLK wydadzą 50 mln zł na projekty rozbudowy sieci kolejowej wokół planowanej pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. - Jeśli te plany się ziszczą, to będzie to największe kolejowe wydarzenia dla regionu od budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej - mówi Paweł Rydzyński, prezes Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu.
Rząd sfinansuje drogi i linie kolejowe, oczyszczalnie ścieków i wiele innych inwestycji niezbędnych do budowy i funkcjonowania elektrowni jądrowej na Pomorzu. Marszałek województwa zabiegał o taki pakiet od ośmiu lat, ale rząd przyjął go bez współpracy z samorządem regionalnym.
Trwa ewakuacja ludności z terenów zagrożonych zalaniem po zniszczeniu przez Rosjan zapory elektrowni wodnej. Elektrownia jest całkowicie zniszczona, Chersoń - częściowo zalany i jednocześnie ostrzeliwany przez rosyjską artylerię. Powódź zagraża ponad 80 miejscowościom. Rosja odrzuca oskarżenia o wysadzenie zapory. - Zdecydowanie odrzucamy oskarżenie o wysadzenie w powietrze elektrowni wodnej Kachowka. To był celowy sabotaż ze strony Kijowa. Jednym z jego celów jest pozbawienie Krymu wody, ograniczenie dostaw wody do Kanału Północnokrymskiego - stwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Pięciu byłych ministrów środowiska, a także kilkudziesięciu ekspertów i przedstawicieli organizacji ekologicznych podpisało się pod listem otwartym do partii opozycyjnych w sprawie polityki energetycznej kraju. Krytykują poparcie opozycji dla budowy elektrowni atomowych i zadają jej 10 pytań.
Polskie Elektrownie Jądrowe i Westinghouse podpisały umowę na prace przedprojektowe dotyczące elektrowni jądrowej na Pomorzu. Dzień wcześniej o współpracy z Westinghouse prezydent Joe Biden rozmawiał w Warszawie z premierem Mateuszem Morawieckim.
O tym, że Kozienice, w których znajduje się elektrownia węglowa, znalazły się wśród możliwych lokalizacji drugiej elektrowni atomowej w Polsce poinformował pełnomocnik rządu ds. energetyki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.