Afera fagotowa w Opolu. Zlikwidowany przez szkołę instrument próbowano sprzedać za ok. 165 tys. zł. Wcześniej za jego remont 45 tys. zł miało zapłacić Narodowe Centrum Kultury. Teraz prokuratura przy pomocy funkcjonariuszy w Niemczech sprawdza, jaka była faktyczna wartość instrumentów.
Bank Talentów Jakuba Dubika otrzymał największą dotację z UMWO, wśród wszystkich wydarzeń kulturalnych na Opolszczyźnie. Po raz pierwszy w historii tej imprezy, do współpracy nie została jednak zaproszona szkoła muzyczna w Opolu. "To zaskakujące, że bez naszego udziału ta impreza w ogóle się odbędzie" - słyszymy w szkole.
Przysłani do szkoły kontrolerzy stwierdzili m.in. tworzenie dokumentów poświadczających nieprawdę, składanie fałszywych informacji i wyniesienie ze szkoły instrumentu, który wcześniej został zlikwidowany. W styczniu ze stanowiska odwołana została dyrektorka placówki. Sprawę bada prokuratura.
Jest przełom w sprawie poszukiwań fagotów, które miały zostać przywłaszczone na szkodę państwowej szkoły muzycznej w Opolu. Jeden z instrumentów został zwrócony.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.