Czy "Joker: Folie a deux", w którym do Joaquina Phoenixa dołącza Lady Gaga, powtórzy wielki sukces pierwszej części?
- Portretuję kobietę żegnającą się z życiem w czasach, w których cały świat pogrąża się w agonii - mówił Pedro Almodovar ze Złotym Lwem w dłoni.
Zakończył się 81. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Najważniejszą nagrodę festiwalu odebrał Pedro Almodovar.
Festiwal w Wenecji ogrzewa się w blasku hollywoodzkich sław. Ale gwiazdy nieustannie przypominają, że nie są celebrytami, lecz artystami, decydując się choćby na odważne sceny erotyczne.
W "Cichym synu" Delphine i Muriel Coulin portretują chłopaka z prowincji, który daje się omamić bojówkarzom skrajnej prawicy.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Pedro Almodovar, Tilda Swinton i Julianne Moore. Weneckie Lido, Morze Śródziemne i rozpalone słońce czasów katastrofy klimatycznej. Festiwalowa premiera "W pokoju obok" to hat trick zarówno dla kinomanów, jak i bon vivantów. Choć sam film zostawia niedosyt.
Dwaj hollywoodzcy gwiazdorzy wywołali na Lido zamieszanie, jakiego festiwal dawno nie widział. Ich wspólny film już niedługo do obejrzenia w streamingu.
Pełnometrażowe "Sanatorium pod klepsydrą" to ukłon braci Quay dla Brunona Schulza i polskiej kultury. Ale również kino, które pragnie dotknąć tajemnicy.
Angelina Jolie wróciła na czerwone dywany. Pokazywana na festiwalu w Wenecji "Maria" Pablo Larraina, to przejmujący obraz samotności i cierpienia Marii Callas, jednej z ikon XX wieku.
"Beetlejuice Beetlejuice", czyli "Sok z żuka 2" z udziałem plejady wybitnych aktorów, to przeciwieństwo ciszy.
Festiwal Filmowy w Wenecji rozpoczął się projekcją "Soku z żuka 2", który jest kontynuacją horroru Tima Burtona z 1988 roku. Na czerwonym dywanie w Wenecji pojawiła się plejada gwiazd, ale najjaśniej błyszczała Sigourney Weaver, która otrzymała Złotego Lwa za całokształt twórczości.
Agnieszka Holland i pozostali jurorzy wybiorą laureatów Złotych Lwów spośród 21 filmów. Jakie tytuły powalczą o nagrodę główną?
Agnieszka Holland dołączyła do jury jednego z najbardziej prestiżowych festiwali filmowych.
"Biedne istoty" Giorgosa Lanthimosa, "Zielona granica" Agnieszki Holland, "Ja, kapitan" Matteo Garrone. Na festiwalu w Wenecji najważniejsze okazały się filmy, które powstały z niezgody na otaczającą nas przemoc.
Niczym nieskrępowana wyobraźnia spotyka się z mitami zachodniej kultury w pełnym seksu i krytyki społecznej peanie na cześć wolności. "Biedne istoty" Giorgosa Lanthimosa zachwyciło wenecką publiczność.
To przywilej oglądać "Zieloną granicę" z dala od krzyku polskiego Twittera i cynizmu omamionych kampanijnymi hasłami polityków. Na festiwalu w Wenecji ten film okazuje się prawdziwie istotny. Agnieszka Holland staje po stronie ludzi ograbionych z godności i oszukanych przez współczesność.
Zakończył się 80. festiwal filmowy w Wenecji. "Zielona granica" Agnieszki Holland z nagrodą specjalną. Główną nagrodę, Złotego Lwa, odebrał Giorgos Lanthimos za "Biedne istoty".
Owacja na stojąco, wspaniałe recenzje, duże zainteresowanie międzynarodowej prasy wywiadami. Wenecka premiera "Zielonej granicy" to wielki sukces Agnieszki Holland.
Agnieszka Holland to obok Andrzeja Wajdy i Romana Polańskiego najbardziej znana na świecie polska reżyserka. To w czeskiej Pradze uczyła się rzemiosła, ale karierę zawodową rozpoczęła w Polsce, choć od 1981 r. artystka mieszka i pracuje również na Zachodzie, gdzie powstało wiele jej wybitnych filmów. Współpracowała z uznanymi gwiazdami, takimi jak m.in.: Ed Harris, Jennifer Jason Leigh, Christopher Lambert i takimi, które dopiero rozpoczynały karierę aktorską (Leonardo DiCaprio, Julie Delpy), by później zyskać sławę. Jej dzieła zdobywały nagrody na wielu festiwalach filmowych, a takie filmy jak ''Gorzkie żniwa'' (1985), ''Europa, Europa'' (1990) oraz ''W ciemności'' (2011) były nominowane do Oscara. Jej najnowszy film, ''Zielona granica'', opowiadający historię uchodźców próbujących dostać się nielegalnie przez Białoruś do Polski, został bardzo gorąco przyjęty podczas premiery na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Poniżej prezentujemyy wybór jej 10 filmów.
- Szuka pan nadziei? Mogę powiedzieć panu tyle: po wymarciu dinozaurów ostatecznie zaistniały zwierzęta równie fajne albo nawet fajniejsze od nich.
"Potworne słowa i hejt świadczą tylko o tym, że dobre kino wzbudza emocje i potrafi dotknąć tam, gdzie boli" - wiele osób broni Agnieszki Holland po tym, jak minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w haniebnych słowach skrytykował ją i jej film "Zielona granica".
"Trudno przez to przebrnąć bez drinka. A potem jeszcze kilku, aby uśmierzyć ból" - piszą o "The Palace" światowe media. Są zgodne jak nigdy: to blamaż Romana Polańskiego.
Szemrane typy w pijanym widzie babrają się w płynach ustrojowych, a pies kopuluje z pingwinem. Emanujący poczuciem wyższości i pogardą "The Palace" to najgorszy film w dorobku 90-letniego mistrza kina.
"Maestro" - nieco mdła, choć elegancko zrealizowana biografia wielkiego Leonarda Bernsteina - nie stanie się hitem tegorocznej edycji festiwalu w Wenecji. Netflix i festiwal filmowy to jednak czasem dwa różne zwierzęta.
Takie filmy Wes Anderson, laureat weneckiej nagrody Cartier Glory to the Filmmaker, mógłby kręcić zawsze. W "Zdumiewającej historii Henry'ego Sugara" ironia towarzyszy przekornej wierze w człowieka.
Wes Anderson odebrał nagrodę festiwalu filmowego w Wenecji, na Westerplatte obchodzono 84. rocznicę wybuchu II wojny światowej, w Ukrainie opłakują pilotów śmigłowców, którzy zginęli na misji bojowej, a do Hongkongu zbliża się tajfun "Saola". Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, czasem tysiące zdjęć z całego świata. Część z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Ale nie wszystkie. A szkoda, by przepadły... Oto fotograficzne podsumowanie dnia.
Detale nie zawsze w "Ferrari" przekonują, ale film Michaela Manna wpisuje się w cały cykl filmowych opowieści o niepoklejonych losach.
Pokaz "Comandante" zainaugurował jubileuszową 80. edycję festiwalu w Wenecji. Przyniósł zawód, ale widzowie wciąż spodziewają się najciekawszej imprezy filmowej tego roku.
Ta historia rozgrywa się na wyspie, przy akompaniamencie wiatru i szumu morza. "Duchy Inisherin" Martina McDonagha zachwyciły na festiwalu w Wenecji, a teraz dostały Złote Globy.
"Bardo. Fałszywa kronika garstki prawd", nowy film Alejandro G. Inárritu, reżysera "Zjawy" i "Birdmana" na festiwalu w Wenecji nie był przyjęty entuzjastycznie. Widzowie opuszczali salę w trakcie pokazu, a krytycy pisali o dziele "trudnym do zniesienia". Teraz pokazuje go Netflix.
"Chleb i sól" debiutującego w pełnym metrażu Damiana Kocura zdobył Nagrodę Specjalną Jury sekcji Horyzonty na zakończonym właśnie 79. festiwalu w Wenecji. - Wydaje mi się, że nikt poza mną nie robi takich filmów w Polsce - mówi "Wyborczej" reżyser.
"Chleb i sól" to kino przenikliwe i dojrzałe, choć nakręcone przez debiutanta z udziałem naturszczyków. Damiana Kocura nagrodzono właśnie na 79. festiwalu filmowym w Wenecji.
Jury 79. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji pominęło faworytów. Złotego Lwa przyznało dokumentowi Laury Poitras "Całe to piękno i krew" o słynnej fotografce Nan Goldin. Nas cieszy nagroda dla Damiana Kocura.
36 lat, 29 filmów, trzy małżeństwa, trzy poronienia i 60 lat pośmiertnej sławy. Jak pomieścić w jednym filmie zjawisko i ikonę, jaką była Marilyn Monroe? Podjął się tego reżyser Andrew Dominik, a jego wyczekiwany film "Blondynka" pokazano w Wenecji.
Po międzynarodowym sukcesie "Ojca" oczekiwania na festiwalu w Wenecji wobec "Syna" były ogromne. Czy nagrodzony w ubiegłym roku Oscarem Florian Zeller dobiegł zwycięsko do mety?
"Nie martw się, kochanie" pokazywany jest na festiwalu w Wenecji jako wydarzenie specjalne. Potwierdził to poziom decybeli wyprodukowany przez fanki grającego w filmie Harry'ego Stylesa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.