- Zakres propagandy, jaki ta telewizja uprawia, pozwala mi podjąć decyzję, że ja w takim narzędziu propagandy nie chcę brać udziału - mówił o TVP w "Crash teście" Krzysztof Materna. Co go najbardziej w instytucji kierowanej przez Jacka Kurskiego irytuje? - To, co stało się z festiwalem w Opolu jest karygodne - mówił, podkreślając, że spełniły się jego obawy z maja.
Polityka kulturalna "dobrej zmiany" i sama osoba ministra Glińskiego, zamieszanie wokół odwołania z PISF szefowej Magdaleny Sroki - to tylko niektóre z poruszanych przez Krzysztofa Maternę przejawów negatywnych zmian w kulurze.
- Nie odczuwam potrzeby artystycznego powrotu do 'żołnierzy wyklętych'. A to jest jedyna polityka narodowo zorientowana, jaką rząd chce uprawiać - tłumaczył gość Dominiki Wielowieyskiej.
Czym w takim razie powinna zainteresować się opinia publiczna? Odpowiedź w programie!