Japończycy jedzą kurczaki z KFC, Amerykanie szlochają, oglądając "To wspaniałe życie", a u nas świąteczną tradycją stał się Macaulay Culkin w telewizji w wigilijny wieczór.
Choć twórcy garściami korzystają ze "Szklanej pułapki" i "Kevina...", "Dzika noc" nie zostanie raczej kolejnym bożonarodzeniowym klasykiem. Co nie znaczy, że gwiazdorowi "Stranger Things" nie jest do twarzy w stroju świętego Mikołaja.
Co roku powstaje masa filmów świątecznych. Wybraliśmy dla was tylko te, które nadają się do obejrzenia, m.in. nostalgiczną podróż do lat 80., uroczą animację o niezdarnym ptaszku, pierwszy polski film Netfliksa i kontrowersyjną świąteczną tradycję na amerykańskim przedmieściu.
Co jeszcze warto zrobić na ostatniej prostej mijającego roku? I czego robić absolutnie nie warto?
W tym roku widzowie jednej z największych amerykańskich stacji telewizyjnych promujących rodzinne wartości zobaczyli, jak dwaj mężczyźni w szczęśliwym związku spędzają razem Boże Narodzenie. Czy szefowie kanału znów cofną się pod naciskami bojowników z "propagandą LGBT"?
W TV "Kevin sam w domu" po raz setny. Ale można obejrzeć coś innego...
Komedia świąteczna, która jest miejscami tak smętna, że lepiej mówić tu o komediodramacie. W bajecznej obsadzie, ale raczej zmarnowanej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.