Stanisław Szwed w czasach rządu PiS był wiceministrem w resorcie rodziny i polityki społecznej. Teraz razem z szefową Marleną Maląg może dostać prokuratorskie zarzuty za nieprawidłowe wydatkowanie środków publicznych.
TVP i Polskie Radio czeka cięcie wydatków, siekierą. Premier Donald Tusk zapowiedział, że 3 miliardy złotych zamiast na media publiczne pójdą na onkologię. Bartłomiej Sienkiewicz, szef resortu kultury, nie czekał i ogłosił, że trzy spółki mediów publicznych postawił w stan likwidacji.
Według ekspertów Instytutu Finansów Publicznych i Instytutu Odpowiedzialnych Finansów stan finansów państwa mierzony poziomem długu lub deficytu jest poważny, ale na razie nie jest dramatyczny. Sytuację w ostatnim roku uratowała galopująca inflacja, która poprzez ukryty podatek inflacyjny poprawiała wyniki budżetu. Mimo to w najbliższych latach będziemy się zbliżać do poziomu 60 proc. PKB długu publicznego liczonego według metodologii unijnej.
Premier Tusk obiecał, minister finansów Andrzej Domański musi znaleźć pieniądze. Przyszłoroczny deficyt będzie ogromny, a budżet sztywny. Tylko świadczenie 800 plus oraz 13. i 14. emerytura to 100 mld zł. Nowy koalicyjny rząd zapowiedział od stycznia kilkadziesiąt miliardów nowych wydatków.
Po wyborach największe emocje budzą dopuszczalność aborcji i rozliczenie ludzi związanych z PiS-em z łamania prawa. To ważne sprawy, ale o sukcesie lub porażce rządu zadecyduje gospodarka, o której na razie politycy demokratycznej koalicji mówią mniej.
- Według prezesa Glapińskiego ceny już spadają i mamy największy cud gospodarczy od czasów Piasta. Premier Morawiecki twierdzi, że w Polsce nie ma recesji i jesteśmy potęgą. A według ministra Sasina inwestycje rosną, bo pchają się do nas zagraniczni inwestorzy. Jedną z cech obecnej władzy jest niczym nieuzasadniony optymizm ekonomiczny - ocenia profesor Aneta Zelek.
Wybory 2023. W środku kampanii wyborczej szef Rzeczpospolitej Samorządnej organizuje pierwszy kongres stowarzyszenia za niemal 600 tys. zł publicznych pieniędzy. Jego przewodniczącym jest kandydat do Senatu z Bezpartyjnych Samorządowców
Zazwyczaj NIK wytyka w realizacji budżetu rozmaite nieprawidłowości, ale całość ocenia pozytywnie. Tym razem zdarzył się precedens: NIK pierwszy raz od 1989 r. wyraziła negatywną opinię w kwestii absolutorium dla rządu.
Finanse państwa są coraz mniej przejrzyste, do czego przyczyniają się wydzielone z budżetu fundusze okołobudżetowe, nad którymi kontrola parlamentarna jest trudna. Opinia publiczna niewiele o nich wie.
W kasie NFZ - pustki. Budżet - na rekordowym minusie. W kolejce do zaksięgowania czeka kredyt 80 mld zł w Korei Południowej. Artur Soboń z Ministerstwa Finansów wyrusza do Arabii Saudyjskiej szukać nowych klientów na polski dług. Chciałbym się mylić, pisząc, że Polsce może grozić druga dziura Bauca.
Każda obietnica Kaczyńskiego zostanie przebita przez Tuska w ten lub inny sposób. Politycy nie rozdają swoich pieniędzy, rozdają nasze pieniądze. A dlaczego polityk miałby się przejmować, że wydaje coś, co do niego nie należy?
Z toalety nie można skorzystać od 2019 r. Wilanów próbuje znaleźć chętnego do wynajmu, ale nikt dotychczas się nie zgłosił. Mieszkańcy chcą, aby dzielnica sama zajęła się własnym pawilonem.
Halina Ołdakowska rządziła prawie trzy lata, obiecywała zdobycie mistrzostwa świata i 12 premier rocznie, a kończy pracę "majteczkowym" skandalem, opuszczona przez najbliższych współpracowników.
Cena postawienia pomnika żołnierzy wyklętych we Wrocławiu ostro poszybowała w górę. Firmy wyłożyły na stół swoje oferty, nawet dwukrotnie wyższe od tego, ile zamierzał zapłacić urząd miejski. Dołożymy więc kolejne pieniądze z budżetu?
- Ani pandemia, ani wojna nie usprawiedliwiają stosowania trików księgowych w celu zaniżania deficytu budżetowego i omijania reguł budżetowych - tak ekonomiści odpowiadają premierowi. Mateusz Morawiecki podał, że zeszłoroczny deficyt budżetowy wyniósł jedynie 12,4 mld zł.
Mariusz Kwiecień zrezygnował z pracy w Operze Wrocławskiej. Jego kontrakt na 3 mln zł był powodem licznych kontroli, które stwierdzały naruszenia przepisów.
Nie tylko Bezpartyjni Samorządowcy, ale też PiS był za podjęciem uchwały o zamiarze odwołania dyrektorki Opery Wrocławskiej Haliny Ołdakowskiej. Placówką będzie rządzić jeszcze przez miesiąc.
Bartosz Rybak, bliski współpracownik ministra edukacji Przemysława Czarnka, obchodził huczne urodziny we wrocławskiej operze. Jego goście dostali bezpłatne zaproszenia na spektakl, potem bawili się do później nocy.
We wtorek, 28 lutego, władze Dolnego Śląska zdecydują o odwołaniu dyrektorki Opery Wrocławskiej Haliny Ołdakowskiej. Poprzedziły to negatywne wyniki kontroli, o których "Wyborcza" pisze od dwóch lat.
Mariusz Gierus, dyrektor pogotowia ratunkowego w Jeleniej Górze i radny PiS, oświadczył, że odda publiczne pieniądze, które wziął na prywatne studia MBA. Zapomniał dodać, że wziął je sam bez zgody marszałka.
Sejm przyjął budżet na przyszły rok. Przeszła poprawka dająca mediom publicznym dodatkowe 700 mln zł. Odrzucono natomiast propozycję opozycji przewidującą dodatkowe 150 mln zł na psychiatrię dziecięcą i młodzieżową.
Zamiast poprawy jest recydywa. Halina Ołdakowska uznała, że obowiązujące prawo przeszkadza jej w osiągnięciu tego, co sobie zaplanowała - podsumowuje dokonania dyrektorki Krzysztof Maj z zarządu województwa. I zapowiada, że nie będzie wspierał jej projektu rozbudowy Opery Wrocławskiej za 480 mln zł.
Nawet po 32 tys. zł wyrównania może wziąć każdy z czterech członków rady nadzorczej spółki WRO-LOT, będącej w rękach PiS i Bezpartyjnych. Dzięki temu, że wspólnicy ominęli ustawę, która reguluje wynagrodzenia - dowiedziała się "Wyborcza".
Dyrektorka Opery Wrocławskiej złamała prawo, wyciągając pieniądze z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych na opłacenie bieżących rachunków - uznała Regionalna Komisja Orzekająca. To druga kara dla Haliny Ołdakowskiej, miesiąc temu uznano jej winę za podpisanie milionowych umów z "dyrektorami honorowymi", w trybie zamówienia z wolnej ręki.
Senator KO Barbara Zdrojewska uważa, że rad programowych we wrocławskich spółkach nie da się obronić. Michał Jaros, szef PO na Dolnym Śląsku, zaapelował do działaczy partii, by z nich zrezygnowali.
Wrocławski Park Wodny chciał utajnić, że ma radę programową, i fakt, że dorabiają sobie w niej urzędnicy. To niejedyny taki przypadek ukrywania wydawania publicznych pieniędzy przez wrocławskie instytucje.
We wrocławskich spółkach miejskich pączkują rady programowe. Dorabiają w nich sobie urzędnicy, a nawet poseł. Wrocławski Park Wodny nie jest wyjątkiem. Po 2 tys. zł miesięcznie zarobić im dają także TBS i MPWiK.
Wrocławski Park Wodny, spółka zarządzająca aquaparkiem, ma radę programową. Daje nieźle zarobić m.in. miejskim urzędnikom i radnym. Miesięcznie dostają po 2 tys. zł, a spotkania mają zaledwie dwa razy w roku.
Dyrektorka Opery Wrocławskiej złamała prawo przy podpisywaniu milionowych umów z "dyrektorami honorowymi" - uznała Regionalna Komisja Orzekająca. Marszałek Cezary Przybylski zamierza "analizować dokumenty". Sprawa ciągnie się od dwóch lat, Halina Ołdakowska nie poniosła dotąd żadnych konsekwencji.
Jeśli przypuszczacie, że ma rozmiar Stadionu Narodowego, to się grubo mylicie. Obejmuje wszystkie futbolowe stadiony w Polsce - duże i małe, pustawe i całkiem puste, stojące w metropoliach i pipidówach. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"]
Zamiast wydawać 100 tys. zł netto na ławkę patriotyczną we Wrocławiu, lepiej pieniądze przekazać Przylądkowi Dobrej Nadziei. Jest zbiórka podpisów pod petycją w tej sprawie.
Milicz pozwie Mateusza Motrawieckiego za podział pieniędzy dla gmin popegeerowskich. KPRM dał już dowód, że nie było jasnych zasad: "Jak u Barei. Nie mam pańskiego płaszcza i co mi pan zrobi?"
Burmistrz Milicza o tym, jak rząd PiS dzieli publiczne środki dla samorządów: - Poprosiłem o dokumentację, kancelaria premiera Morawieckiego odparła, że czegoś takiego nie ma. To jest porażające w swojej bezczelności!
- Dlaczego procedura przyznawania środków publicznych jest kompletnie nietransparentna, pozbawiona kryteriów, a także trybu odwoławczego? Dlaczego o rozstrzygnięciach nie informuje agenda rzadowa, tylko poseł PiS w mediach społeczniościowych - pyta premiera burmistrz Milicza Piotr Lech.
Rzecznik dyscypliny finansów publicznych skierował wniosek o ukaranie dyrektorki Opery Wrocławskiej Haliny Ołdakowskiej, zarzucając jej naruszenie przepisów w podpisywaniu umów z dyrektorami, np. artystycznemu dała kontrakt aż na niemal 3 miliony zł. Czy marszałek uzna to za powód do odwołania szefowej instytucji?
Dyrektorka Opery Wrocławskiej zarzuca "Wyborczej", że niszczy dobre imię tej instytucji, informując o rosnącym długu. Krzysztof Maj z zarządu województwa: "Napisali prawdę".
Bez wiedzy marszałka i Ministerstwa Kultury dyrektor Opery Wrocławskiej wzięła na bieżące wydatki kredyt w banku, a z funduszu socjalnego pieniądze pracowników, co jest nielegalne. Dług urósł do niemal 4 mln zł, rzecznik dyscypliny finansów publicznych dostanie zawiadomienie.
Nowa minister finansów w rządzie PiS Magdalena Rzeczkowska ma jeszcze słabszą pozycję niż jej poprzednik Tadeusz Kościński. A Kościński nie miał właściwie żadnej.
Mówili o jakimś nowym paradygmacie w ekonomii, o tym, że trzeba się zadłużać, bo odsetki są tanie. Mówili: "Kto nie wydaje, nie pije szampana". Wykorzystał to rząd Mateusza Morawieckiego. Czy teraz grozi nam scenariusz turecki?
Normalnie inflację gasi się w ten sposób, że RPP podnosi stopy procentowe. Robi to po to, aby zgarnąć z rynku pieniądze, których jest za dużo. Gdy stopy idą w górę, ludzie i firmy biorą mniej kredytów, depozyty też idą w górę, więc ludzie więcej pieniędzy oddają do banków. Teraz to kompletnie nie działa.
Copyright © Agora SA