Kukurydza i ziemniaki zamiast plastiku. To nie żart. Firma Interbag produkuje ekologiczne foliówki, które można wyrzucać z odpadkami bio do brązowych pojemników.
Rząd PiS szacował, że po wejściu w życie opłaty za torebki foliowe w marketach do budżetu wpływać będzie nawet 1,15 mld zł rocznie. Polacy szybko oduczyli się ich używania i sprzedaż spadła do kilku sztuk na osobę. Ale teraz ich zużycie znów zaczyna rosnąć.
Wystarczy niechlujnie rzucić je do śmietnika, a są i tacy, którzy rzucają wprost na ziemię. Nowa plaga na chodnikach Szczecina to fruwające, foliowe jednorazowe rękawiczki.
Wałbrzych jako pierwsze miasto w Polsce chce zakazać sprzedaży i udostępniania toreb na zakupy z tworzywa sztucznego. Czy podobny krok mogłaby zrobić Zielona Góra?
Z okazji Dnia bez Opakowań Foliowych łódzcy radni i urzędnicy wyszli z urzędu, aby namówić mieszkańców na ważny krok w stronę ekologii - zrezygnowanie z używania foliówek. Czy skutecznie?
Torbę bawełnianą nosimy miesiącami, ale kosztowała planetę litry wody i szmat ziemi pod uprawę bawełny. Torba foliowa równa się mnóstwo chemikaliów - ale czy musimy ją wyrzucać po pierwszym użyciu? Rozmowa z prof. Hanną Żakowską.
Lato. Wreszcie można zrelaksować się na plaży, spotkać przy ognisku ze znajomymi, zabrać dzieci na wycieczkę w góry. Plenerów do tych scenariuszy dostarczy nam sama natura.
Wymiana blisko 400 tys. pieców węglowych miała być dofinansowana z opłaty recyklingowej, a nie wiadomo, czy wymieniony zostanie choćby jeden. Kasa wyciekła, a rząd próbuje łatać prawo i obejmuje opłatą grube foliówki.
Japonia to trzecia gospodarka świata. Przez lata kraj rósł w zawrotnym tempie, bogacił się, konsumował i produkował masy odpadów. Aż zaczęło się robić groźnie. Zanieczyszczone powietrze, zatrucia wody, epidemie zmusiły Japończyków do działania. Japończycy podeszli jednak do sprawy kompleksowo. Uporządkowali przepisy, zbudowali efektywny system gospodarki odpadami, wybudowali nowoczesne spalarnie śmieci i co ważne postawili także na ludzi. Skłonili obywateli do redukcji śmieci i recyklingu. Rekordziści, jak mieszkańcy małego Kamikatsu, dzielą śmieci na 34 kategorie. W Kioto i Tokio odpady pakuje się do kilku przezroczystych workach. Tych nie posegregowanych śmieciarka nie zabiera. Taki wstyd przed sąsiadami to dla Japończyka największa kara.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.