Przedostatni weekend wakacji w Rybniku i regionie zapowiada się rewelacyjnie. Festiwal jazzu, wystawa psów rasowych, piknik z Czterema Pancernymi - to tylko niektóre z atrakcji, które czekają nas od piątku do niedzieli.
Śledzie klasyczne przyrządzał sam. Najpierw długo je moczył, potem całe, razem z ikrą i mleczem, dosmaczał cebulą. To znaczy ikrę wrzucał do środka ryby, a z mlecza robił krem. Mieszał go z przyprawami i octem. Po czym całe duże płaty zalewał własnoręcznie przygotowaną miksturą.
To mieszkańcy Katowic chcieli, aby w Galerii Artystycznej pojawiła się rzeźba przedstawiająca wybitnego aktora Franciszka Pieczkę.
W Korei południowej trwa Tydzień Mody w Seulu, a w Wenecji na festiwalu filmowym kolejne gwiazdy przypominają o trwającym za oceanem strajku scenarzystów i aktorów. W Ameryce Południowej trwają eliminacje do piłkarskiego mundialu, a nasz fotograf wybrał się z dronem do parku Natolińskiego w Warszawie. Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, czasem tysiące zdjęć z całego świata. Część z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Ale nie wszystkie, nad czym ubolewamy. Wiele tych wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły... Oto fotograficzne podsumowanie dnia, zestaw najlepszych, najciekawszych i bardzo odmiennych tematycznie zdjęć, wobec których nie mogliśmy przejść obojętnie.
Franciszek Pieczka pochodził z górniczej rodziny ze śląskiego Godowa. Choć wybitny aktor od lat mieszkał w Warszawie, nigdy o swoich stronach rodzinnych nie zapomniał, a mieszkańcy byli dumni ze swego sławnego ziomka.
Franciszek Pieczka gra starego Kiemlicza, przebiegłego, drobnego szlachciurę, który wraz z synami dołącza do kompanii Andrzeja Kmicica. Raczej nie ze szlachetnych pobudek. A jaki był sam Pieczka wybitny aktor, który zagrał ponad 500 ról filmowych i teatralnych?
Dr Siegfried Kohn i jego żona Marie zmarli ponad sto lat temu, ich nagrobek na cmentarzu przy Ślężnej we Wrocławiu rozsypał się, ale zostanie odbudowany dzięki... "Czterem pancernym".
Wczoraj (29 września) odbył się pogrzeb Franciszka Pieczki. Czytelnik przypomina jak jego grę oceniła Maria Dąbrowska.
Dla jednych Gustlik Jeleń, dla innych Stach Japycz, ale nie da się go zaszufladkować. Dla mieszkańców Godowa, z którego pochodzi, jest po prostu jednym z nich, starszym panem z sąsiedztwa.
Franciszek Pieczka nieczęsto udzielał wywiadów. Był osobą bardzo skromną i skrytą, która niechętnie opowiadała o swoich sukcesach. Przypominamy archiwalną rozmowę z aktorem.
Wybitny aktor Franciszek Pieczka zmarł w piątek po południu w wieku 94 lat.
Franciszek Pieczka, jeden z największych polskich aktorów teatralnych, telewizyjnych i filmowych zmarł w wieku 94 lat. Debiutował w teatrze w Jeleniej Górze. Najbardziej znany jest jednak z roli Gustlika w serialu "Czterej pancerni i pies", który realizowany był m.in. we Wrocławiu.
Był poczciwym i mocarnym Gustlikiem z "Czterech pancernych i psa", nadwrażliwym bohaterem "Żywota Mateusza" i starym Kiemliczem w "Potopie". W piątek, 23 września, zmarł Franciszek Pieczka. Miał 94 lata.
18 stycznia wielki aktor kończy 91 lat. I ponoć wcale nie zamierza rezygnować z grania, o ile oczywiście zdrowie na to pozwoli. Z czego wynika wspaniałość Franciszka Pieczki?
Dwaj wielcy Ślązacy: aktor Franciszek Pieczka i ks. Bernard Czernecki odebrali w sobotę z rąk prezydenta Andrzeja Dudy najwyższe polskie odznaczenie - Order Orła Białego
Organizatorzy Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych ogłaszają program pokazów specjalnych i listę gości specjalnych tegorocznej edycji imprezy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.