W Bieszczadach to był bardzo dobry rok pod względem frekwencji. Ze statystyk Bieszczadzkiego Parku Narodowego wynika, że niewiele zabraknie do pobicia rekordu z czasów pandemii. Ale więcej turystów oznacza także nowe problemy.
Ministra Barbara Nowacka zapowiedziała walkę z niską frekwencją uczniów na lekcjach. - To szkoły powinny się zmienić tak, by uczniom opłacało się do nich chodzić - zauważają rodzice.
Nagminne nieobecności w szkole? Zmiana jest potrzebna, ale o poziomie obowiązkowej frekwencji nie ma jeszcze mowy - ustaliliśmy w MEN.
Sprawdziliśmy w parafiach, ilu wiernych chodzi do kościoła. Najnowsze dane z 2024 roku pokazują, że jest ich coraz mniej. - Nie jest tajemnicą, że frekwencja spada. Ale po co mam narzekać z ambony - mówi jeden z księży.
Informacja o tym, że od listopada za dostęp do części funkcji dziennika elektronicznego Vulcan będzie trzeba płacić, zelektryzowała rodziców uczniów. Sytuacja, do której doszło, jest konsekwencją wielu lat uzależniania się rodziców i nauczycieli od poczucia wygody i kontroli.
Dziwi nas niska frekwencja wyborcza? Dawnych filozofów bardziej zastanawiało to, dlaczego ludzie w ogóle fatygują się głosować.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego 2024 wziął udział co drugi mieszkaniec Wrocławia. To mniej niż w 2019 r. Niższa frekwencja była w całym okręgu wyborczym obejmującym Dolny Śląsk i Opolszczyznę.
Szczecin zawsze był kilka punktów procentowych nad kreską, cały region - kilka pod. Jak wygląda frekwencja w ostatnich eurowyborach w województwie zachodniopomorskim? Gdzie była najwyższa, a gdzie najniższa? Ciekawy przypadek z powiatu gryfickiego.
Decyzję prezydent Francji ogłosił tuż po opublikowaniu wyników wyborów, w których miażdżącą przewagę osiągnęło skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe.
Rewal z najwyższą frekwencją w kraju. Szczecin w ścisłej czołówce. Koszalin i całe Zachodniopomorskie także powyżej średniej. Państwowa Komisja Wyborcza podała dane o frekwencji w wyborach do Parlamentu Europejskiego na godz. 17.
Państwowa Komisja Wyborcza podała frekwencję w wyborach do Parlamentu Europejskiego do godz. 17. W województwie świętokrzyskim to 26,30 procent.
W Warszawie zagłosowało najwięcej wyborców w Polsce. To dane przekazane przez Państwową Komisję Wyborczą.
Państwowa Komisja Wyborcza podała frekwencję w wyborach do Parlamentu Europejskiego do godz. 17. W Łódzkiem wyniosła 28,60 procent. W samej Łodzi - 32,90.
Państwowa Komisja Wyborcza podała frekwencję w wyborach do Parlamentu Europejskiego do godz. 12. W świętokrzyskim to 10,29 procent.
Maria ma twarz spaloną słońcem. Stoi przed sklepem i pali papierosa, czeka na autobus. Po drugiej stronie ulicy, na budynku urzędu gminy, powiewają lazurowe flagi z dwunastoma złotymi gwiazdami. - Wybory do Parlamentu Europejskiego? A kiedy są? - pyta zaskoczona.
Młodzi zaraz po wyborach 15 października deklarowali, że na samorządowe i europejskie nie wybierają się. I słowa dotrzymują
W wyborach do Parlamentu Europejskiego na Mazowszu startuje aż 11 komitetów, w tym kilka niszowych. Czy rywalizacja, w której bierze udział m.in. były prezes TVP Jacek Kurski (PiS), europoseł KO Andrzej Halicki i znana posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska sprawi, że frekwencja będzie wyższa, niż w poprzednich wyborach?
Gdy Włosi burzą się na espresso za więcej niż 1 euro, w Miasteczku Wilanów taka kawa kosztuje 9 zł. W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego to tu była najwyższa frekwencja w Polsce. Pytam mieszkańców, czy chcieliby zastąpić złotówkę euro.
Aż 300 tys. osób wzięło udział w tegorocznej Nocy Muzeów w Warszawie. To najwięcej, odkąd jest organizowania. Największą popularnością cieszył się Zamek Królewski.
Poznaniacy głosują w 146 lokalach wyborczych, które czynne są od godz. 7 do 21. Osiedle, które wykaże się największą frekwencją wyborczą, dostanie od prezydenta nagrodę.
Siedem rzeczy, które warto wiedzieć przed wyborami do Parlamentu Europejskiego na Pomorzu.
- Wyższa frekwencja powinna pomóc tym razem partiom władzy - ocenia prof. Andrzej Rychard. - Antyeuropejska narracja opozycji trafia bardziej do twardego elektoratu PiS.
W niektórych miejscowościach na Mazowszu, w których odbywała się druga tura wyborów, zainteresowanie spadało, bo mieszkańców uznała, że nie ma na kogo głosować. Ale były też takie, gdzie frekwencja rosła, bo ludzie mobilizowali się przeciwko urzędującemu wójtowi.
Wyborców bardziej napędzają negatywne emocje, w kampanii przed wyborami europejskimi strona antyunijna będzie miała więc łatwiej. Prounijnym ugrupowaniom zostało naprawdę niewiele czasu, by przekonać swoich wyborców, by poszli głosować - mówi prof. Anna Pacześniak, politolożka z UWr.
- Jeżeli chcemy mieć szacunek w jakiejkolwiek grupie politycznej, musimy pójść i zagłosować na swoich kandydatów, w innym przypadku nie będziemy mieli żadnego realnego wpływu na decyzje podejmowane przez Parlament Europejski - tłumaczy prof. Agnieszka Pawłowska, politolożka z Uniwersytetu Rzeszowskiego, członkini Komitetu Nauk Politycznych Polskiej Akademii Nauk.
46,70 proc. - taka była frekwencja w drugiej turze wyborów samorządowych 2024 w Łódzkiem. Wyższą miały tylko województwa: lubelskie, świętokrzyskie i mazowieckie.
Frekwencja w wyborach samorządowych 2024 w Toruniu niewielka. O godz. 17. była dużo słabsza niż w pierwszej turze i minimalnie niższa niż średnia w całej Polsce.
We wrocławskich lokalach wyborczych pusto, wygląda na to, że prezydenta wybiorą najbardziej zdeterminowani. Dolny Śląsk i Wrocław zajmują ostatnie miejsce w kraju we frekwencyjnym rankingu.
W drugiej turze wyborów samorządowych 2024 frekwencja w województwie kujawsko-pomorskim o godz. 17. była minimalnie niższa niż średnia w całej Polsce. Najwyższa jest w powiecie żnińskim, najniższa - we Włocławku.
PKW podała frekwencję z godz. 17 drugiej tury wyborów samorządowych 2024. Wśród miast szczególnie wyróżniają się Kielce.
Odrzywół bije rekordy frekwencyjne w Polsce, Radom ciągle w ogonie. Jest dużo gorzej niż dwa tygodnie temu.
O godz. 12 frekwencja w drugiej turze wyborów samorządowych była niższa niż w pierwszej. Obniżyła się też względem 2018 r. Państwowa Komisja Wyborcza podała pierwsze dane o przebiegu głosowania. Mazowsze wyróżniło się w dwóch kwestiach - najwyższą frekwencją w jednej z gmin i wyjątkowo nietrzeźwą członkinią komisji.
Zgodnie z danymi podanymi przez PKW, w Olsztynie do godz. 17 frekwencja w wyborach samorządowych była dużo niższa niż w pierwszej turze. Policja bada sprawę niszczenia materiałów wyborczych.
Frekwencja w drugiej turze wyborów samorządowych, według stanu na godz. 17, wyniosła 33,17 proc. Frekwencja na Pomorzu to 32,74 proc.
Niewiele ponad 11 proc. uprawnionych do głosowania oddało do południa swój głos w wyborach na prezydenta Radomia. Biuro wyborcze informuje, że głosowanie przebiega spokojnie
- Druga tura wyborów samorządowych w większości przypadków - poza miastami takimi jak Kraków czy Wrocław - nie wywołuje wielkich emocji. Jednak nie wolno nawet myśleć, że nie idziemy na dogrywkę, bo wynik jest przesądzony - mówi dr Andrzej Ranke, politolog.
Mieszkaniec Jagodna: - Tak, jak w październiku głosowałem na KO, żeby odsunąć PiS od władzy, tak teraz zagłosuję na Bodnar, żeby odsunąć od władzy Sutryka.
- PiS wygrało wybory samorządowe, dlatego, że partnerzy się rozbiegli. W szczególności Szymon Hołownia i spółka, i rolnicy spowodowali ten wynik. Gdyby poszli razem, Prawo i Sprawiedliwość nie miałoby najmniejszych szans - komentuje wyniki wyborów były prezydent RP Lech Wałęsa.
51,5 proc. dla całego kraju i 51,6 proc. dla województwa łódzkiego. To na razie sondażowe wyniki dotyczące frekwencji.
Trwają wybory samorządowe. Do godz. 17 frekwencja w Polsce wyniosła 39,4 proc. W Lubuskiem głosowało niespełna 38 proc. uprawnionych. Najsłabiej wypada Gorzów, w którym głos oddało tylko 33 proc. mieszkańców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.