Sezon pożarów w Kandzie się rozpoczął, toksyczny dym dotarł do Nowego Jorku. Tymczasem mieszkańcy Chersonia zmagają się z innym żywiołem: powodzią spowodowaną wysadzeniem przez Rosjan zapory w Nowej Kachowce, wielu mieszkańców straciło dach nad głową. W USA rozkręca się walka o nominację do Białego Domu, Donald Trump walczy o powrót do polityki. Każdego dnia fotografowie z całego świata docierają do najdalszych zakątków globu, żeby zatrzymać w kadrze bieżące wydarzenia, zaś fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" dokonują selekcji, abyście Wy, czytelnicy, zobaczyli najciekawsze kadry i najlepsze historie. Oto nasz środowy wybór.
Co dzień każdy z fotoedytorów "Gazety Wyborczej" w ramach obowiązków zawodowych ogląda setki, czasem tysiące zdjęć. Najlepsze i najciekawsze z nich ilustrują wydarzenia opisywane przez dziennikarzy. Jednak wiele z tych fotografii nie ma szans zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "GW". A żal, by przepadły. Oto 15 zdjęć, które nas dziś zaciekawiły, zainspirowały, sprowokowały do zadumy. Mniej lub bardziej zachwyciły...
Mistrzostwa Świata w Katarze to kakofonia kolorów. Kibice z całego świata przywieźli ze sobą bogatą paletę barw, kibicując swoim drużynom na trybunach, w strefach kibica i w okolicach Dauhy. Fantazja wiernych kibiców z całego świata wydaje się nie mieć ograniczeń: maski, przebrania, makijaż, to wszystko, aby okazać wsparcie swojemu narodowemu zespołowi. Wybraliśmy dla Was najciekawsze zdjęcia.
Święto Niepodległości obchodzimy dziś 11 listopada i nikt tego nie kwestionuje. Ale w II RP lewica wolała datę 7 listopada, a prawica 28 czerwca. Dlaczego?
Ozłocone parki, Wzgórze Tumskie jak malowane i Wisła, która połyskuje w słońcu. Obejrzyjcie naszą galerię zdjęć z jesiennych spacerów. Rozpoznacie wszystkie miejsca?
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Budziwój jest najdalej wysuniętą dzielnicą na południe od centrum Rzeszowa. Do rynku to 10 km, ale ze wzgórz rozciągają się piękne widoki na panoramę miasta. Urzędnicy chcą zachować tę zieleń. Mieszkańcy woleliby sami decydować o przeznaczeniu swojej własności.
Kwitnące wiśnie, znane w Japonii jako sakura, są czymś więcej niż tylko pięknymi drzewami, ponieważ sakura ma silne powiązania z historią, kulturą i tożsamością Japonii. Pierwotnie używane do przepowiadania zbiorów, sakury są silnie związane z buddyjskimi tematami śmiertelności, uważności i życia w teraźniejszości, są ponadczasową metaforą ludzkiej egzystencji. Pora kwitnienia jest wspaniała i odurzająca, ale tragicznie krótkotrwała - jest to wizualne przypomnienie, że nasze życie jest również ulotne. W kulturze japońskiej sakura jako ucieleśnienie piękna i śmiertelności ma swoje historyczne korzenie. Nikt w historii nie uosabiał tej metafory bardziej niż samuraje, wojownicy feudalnej Japonii, którzy żyli zgodnie z bushido - surowym kodeksem moralnym opartym na szacunku, honorze i dyscyplinie. Ich obowiązkiem było nie tylko dawanie przykładu i zachowanie tych cnót w życiu, ale także docenianie nieuchronności śmierci bez lęku przed nią - w bitwie przychodziła ona do samurajów zbyt szybko. Uważa się, że opadający kwiat lub płatek wiśni symbolizował koniec ich krótkiego życia. Sakura jest obecnie najbardziej kultowym symbolem Japonii, wielu Japończyków organizuje imprezy "oglądania kwiatów", znane jako hanami. Jednak tradycja ta to nie tylko oglądanie kwiatów, to wspomnienie o bliskich, którzy odeszli, to cieszenie się cennym życiem i wiara, że rozpoczyna się jasny, obiecujący nowy rok.
Świąteczne miasteczka, bożonarodzeniowe jarmarki, ślizgawki, karuzele, diabelskie młyny, kramy z gastronomią i rękodziełem... Są w Warszawie, Gdańsku, Radomiu, Poznaniu, Wrocławiu... Bajkowe świąteczne iluminacje można podziwiać chyba we wszystkich miastach. Tysiące światełek zdobią drzewa i budynki. Świecące ozdoby pojawiły się na latarniach, w parkach, na pojazdach komunikacji miejskiej.
Finalistka czwartej edycji Konkursu im. Krzysztofa Millera
Finalista czwartej edycji Konkursu im. Krzysztofa Millera
Wyłącznie dla zaszczepionych. Do tego wszyscy odwiedzający muszą przez cały czas nosić maski - tak wygląda tegoroczny festiwal miłośników gier, komiksów i fantastyki w nowojorskim Jacob Javits Center. Wszyscy zgodnie twierdzą, że nie stanowi to problemu - cieszą się, że impreza po przerwie spowodowanej pandemią znów otwarta jest dla fanów. A tych nie brakuje. Hale eventowe pełne są przebierańców i chętnych na spotkanie z gwiazdami. Największą liczbę gości festiwalu, odbywającego się od 7-10 października stanowią przebrani za swoich ulubionych bohaterów cosplayerzy, którzy nie ukrywają, że cały rok szykują się do imprezy, a wykonanie dobrego stroju potrafi trwać nawet kilka miesięcy. Efekt robi jednak potężne wrażenie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.