Trzeba pamiętać, że sam Wawrzyniec Brzozowski, tłumacz "Życia instrukcji obsługi", powątpiewał przed laty, czy polski przekład "Zniknięć" byłby możliwy i sensowny.
"Litwo! Ojczyzno moja! Tyś jak zdrowia okaz". Jak René Koelblen i Stanisław Waszak przełożyli powieść Georges'a Pereca "Zniknięcia", w której nie ma ani jednej litery "e".
Wielki francuski pisarz George Perec pokazuje zawartość kieszeni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.