Najwyższa Izba Kontroli powinna zbadać ogromne dofinansowanie, które spółka Geotermia Toruń dostała z Narodowego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, oraz bardzo wysokie taryfy za ciepło zatwierdzone dla niej przez Urząd Regulacji Energetyki.
Od stycznia 2023 r. lokatorzy toruńskich spółdzielni płacą więcej za centralne ogrzewanie i podgrzanie wody. W podwyżkach ma udział uruchomiona w październiku ubiegłego roku geotermia Tadeusza Rydzyka.
PGE zapłaci Geotermii rocznie 11 800 000 zł w równych ratach miesięcznych, bez względu na porę roku plus kwotę za ilość pobranego ciepła - pisze inż. Piotr Sadowski*
Michał Zaleski potwierdza, że wydał w marcu decyzję umożliwiającą zrzut do Wisły solanki z geotermii ojca Rydzyka, co spowoduje spływ do rzeki 19 ton soli na godzinę. Według prezydenta Torunia to zbyt mała ilość w stosunku do całego przepływu wody, by mówić o zagrożeniu dla środowiska.
- To są bardzo duże ilości, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę katastrofę ekologiczną na Odrze, która najprawdopodobniej była spowodowana wysokim zasoleniem wód. Nie chcielibyśmy mieć takiej sytuacji w Toruniu - mówi radny Torunia Bartosz Szymanski.
Związkowiec górniczy, prezydencki minister i zastępca prezesa zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dołączają do grona, które broni geotermalnych inwestycji Tadeusza Rydzyka w Toruniu.
Radni Torunia z KO złożyli dziś interpelację, w której pytają prezydenta miasta m.in. o jego zezwolenie na zrzut do Wisły solanki z geotermii Rydzyka.
- Działanie tej tzw. geotermalnej ciepłowni nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego ani ekologicznego. Wątpliwy efekt ekonomiczny tej inwestycji zostanie dodatkowo pogrążony przez wzrost cen energii elektrycznej i gazowej - pisze Piotr Sadowski*
- Wszyscy pamiętamy usta pełne frazesów polityków PiS i ojca Tadeusza Rydzyka, że dzięki tej inwestycji w Toruniu ciepło będzie tańsze - mówi poseł KO Arkadiusz Myrcha o horrendalnie wysokich taryfach za ciepło dostarczane do miejskiej sieci przez Geotermię Toruń.
- Zbyt niska temperatura solanki i wysokie zasolenie jak widać generują gigantyczne koszty - tak radny Torunia Bartosz Szymanski komentuje informację, że ciepło z geotermii Rydzyka jest o 500 proc. droższe niż w PGE Toruń.
Według zapowiedzi miało być taniej i bardziej ekologicznie. A tymczasem mieszkańcy toruńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Rubinkowo" zapłacą większe rachunki za ogrzewanie z powodu podłączenia geotermii ojca Rydzyka do miejskiej sieci ciepłowniczej.
Po tym, jak w "Wyborczej" opisaliśmy dotychczasowy system dystrybucji państwowych dotacji na geotermię - wskazując, że dostają je głównie inwestycje związane z o. Tadeuszem Rydzykiem - rząd pieniądze przyznał też Podhalu
Podhale czeka na rządową dotację, by móc ogrzewać wodą geotermalną największe miasto regionu. - Na razie pieniądze dostają firmy związane z ojcem Tadeuszem Rydzykiem - słyszymy od samorządowców.
W październiku rozpoczęły się dostawy ciepła z ciepłowni geotermalnej Geotermii Toruń do sieci ciepłowniczej PGE Toruń, spółki należącej do PGE Energia Ciepła z Grupy PGE, zasilającej w ciepło ponad 100 tysięcy mieszkańców Torunia.
Tadeusz Rydzyk otworzył swoją ciepłownię geotermalną w Toruniu. Na konferencji naukowej w jego szkole mieli wystąpić m.in. Jarosław Kaczyński i Daniel Obajtek, ale nie dojechali.
W środę, 12 października Tadeusz Rydzyk otworzył swoją ciepłownię geotermalną w Toruniu. Wstęgę przecięli m.in. minister aktywów państwowych Jacek Sasin, minister klimatu i środowiska Anna Moskwa oraz Lidia Kochanowicz-Mańk z fundacji Lux Veritatis, do której należy prawie 100 proc. udziałów dwóch spółek: Geotermia Toruń i Uzdrowisko Termy Toruńskie.
W środę 12 października Tadeusz Rydzyk otworzy swoją ciepłownię geotermalną w Toruniu. Przyjadą do niego m.in. Jarosław Kaczyński, Jacek Sasin, Daniel Obajtek, którzy wystąpią na konferencji o bezpieczeństwie energetycznym Polski.
12 października 2022 Tadeusz Rydzyk otworzy swoją ciepłownię geotermalną w Toruniu. Przyjadą do niego m.in. Jarosław Kaczyński, Jacek Sasin, Daniel Obajtek, którzy wystąpią na konferencji o bezpieczeństwie energetycznym Polski.
Fundacja Lux Veritatis, którą założył Tadeusz Rydzyk, jeszcze w maju 2022 chce przyłączyć swoją ciepłownię geotermalną do sieci miejskiej. Szefowi Radia Maryja marzą się Termy Toruńskie - zespół basenów oraz hotel przy kościele i szkole w Porcie Drzewnym.
Od 22 lutego do 2 marca br. Geotermia Toruń prowadziła próby rozruchowe związane z planowanym włączaniem źródła geotermalnego do sieci ciepłowniczej PGE Toruń. Jednak nie podłączono jej. Opóźnienie jest duże, bo ciepłownia Tadeusza Rydzyka miała ruszyć w 2020 roku.
Mieszkańcy budynków wielorodzinnych, którzy nie mają jeszcze ciepłych kaloryferów, powinni skontaktować się ze swoim administratorem lub zarządcą budynku, aby wysłał do PGE Toruń wniosek o uruchomienie ogrzewania.
- Czy powstająca ciepłownia geotermalna w Toruniu w ramach dofinansowania z pieniędzy państwowych, z puli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jest nienależycie kontrolowana przez państwowych urzędników? - pyta poseł Lewicy Robert Kwiatkowski. Publikujemy jego pismo w sprawie tzw. geotermii toruńskiej.
Prokuratura Okręgowa w Toruniu potwierdziła, że jeden z odwiertów geotermalnych Fundacji Lux Veritatis wykonano poza obszarem określonym w koncesji Ministerstwa Środowiska. Jednak ani Fundacja, ani wykonawca nie poniesie konsekwencji.
"Prezes firmy Termo-Glob Krzysztof Karnkowski powiadomił warszawską prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa podczas wiercenia i legalizacji otworów służących do wydobycia wód termalnych w Toruniu, na terenach zajmowanych przez redemptorystów" - informuje portal Onet.
- W drugiej połowie września może nastąpić rozruch toruńskiej geotermii - zapowiedział dr inż. Piotr Długosz, główny projektant ciepłowni należącej do kompleksu medialnego Tadeusza Rydzyka.
- Jako prezydent RP wystąpię do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie przepływów finansowych między instytucjami państwowymi a instytucjami Kościoła katolickiego ze szczególnym uwzględnieniem wszystkich dzieł ojca Tadeusza Rydzyka - zapowiedział w Toruniu Szymon Hołownia.
Dotowane przez PiS milionami złotych inwestycje ojca Tadeusza Rydzyka przy Porcie Drzewnym w Toruniu nabierają kształtów. A redemptorysta dogląda osobiście postępów prac.
Jest jeszcze jedna kłopotliwa sprawa, o której ojciec Tadeusz stara się mówić jak najmniej. Solanka z Portu Drzewnego ma sześćdziesiąt cztery stopnie Celsjusza. Aby wpłynąć do sieci miejskiej, musi mieć ponad sto stopni.
Wybory parlamentarne 2019. Bydgoski poseł PO Michał Stasiński pojechał do Torunia i przed kościołem Najświętszej Marii Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, nagrał film, w którym ujawniał, jak Tadeusz Rydzyk, robi biznes. Wideo ma milion odsłon.
Kiedy pojawiły się pierwsze informacje, że medialne imperium Tadeusza Rydzyka zamierza inwestować w geotermię toruńską, nie brakowało głosów entuzjastycznie wspierających tę ideę.
Solanka w geotermii o. Rydzyka ma 64 st. C. Musi mieć 130 st., żeby dać ją do sieci miejskiej. Podgrzeje ją właśnie budowana ciepłownia, która wyemituje tyle trującego CO2, jakby w godzinę przejechało w tym miejscu 45 tys. samochodów. I pomyśleć, że za takie efekty ekologiczne inwestor uzyskał na ciepłownię unijną dotację 19,5 mln zł.
Fundacja Lux Veritatis odnotowała w minionym roku 39,5 mln zł przychodów z działalności podstawowej i 1,4 mln zł zysku. Jej prezes, o. Tadeusz Rydzyk, wynagrodzenia nie pobiera.
Fundacja Lux Veritatis, której prezesem jest o. Tadeusz Rydzyk, stara się o zgodę na budowę w Toruniu sieci ciepłowniczej. Rury mają poprowadzić ciepło z wód geotermalnych w kierunku osiedli mieszkaniowych
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.