Nie miał więc w sobie nic z typowego nudnego ekonomisty. Był piekielnie inteligentnym wesołkiem. Umiał dotrzymać tajemnicy, a znał ich całkiem sporo. Z czasem zrewolucjonizował pieniądz, a jego spuścizna jest wpisana w dzisiejszą bankowość centralną niczym intelektualne graffiti. Oto historia Johna Law.
Kilkadziesiąt miliardów dolarów są warte inwestycje amerykańskich koncernów technologicznych w Wielkiej Brytanii, które ogłoszono przy okazji wizyty Donalda Trumpa w Londynie. USA i Wielka Brytania podpiszą też sojusz w energetyce jądrowej.
W pobrexitowej Wielkiej Brytanii kryzys: Bank Anglii przewiduje spowolnienie gospodarcze przy rosnącej inflacji. Według Biura Odpowiedzialności Budżetowej 60 proc. skutków gospodarczych brexitu jeszcze się nie zrealizowało.
Wielka Brytania po brexicie? Już nawet nie chodzi o to, że jest źle. - Przychodzi mi do głowy powiedzenie z czasów PRL, chyba autorstwa Stefana Kisielewskiego, że ludzie zaczęli powoli urządzać się w tej d. - stwierdza prof. Dariusz Wójcik.
Bez unijnego gorsetu regulacji Wielka Brytania miała rozkwitnąć. Ale kurs funta spada, rośnie ryzyko nowego kryzysu zadłużeniowego. - Obawiamy się, że inwestorzy stracili wiarę w Wielką Brytanię jako miejsce, w którym warto lokować pieniądze - powiedziała Eva Sun-Wai, zarządzająca funduszami w M&G Investments.
Prezydent elekt Donald Trump wezwał Wielką Brytanię do "otwarcia" Morza Północnego, zarzucając rządzącej Partii Pracy "popełnienie bardzo dużego błędu" w polityce podatkowej.
3,6 mld funtów za brytyjską pocztę zapłaci Czech Daniel Kretinsky. Wcześniej brytyjskie władze sprawdzały jego relacje z Rosjanami, a Franzuci nie zgodzili się na wejście Kretinskiego do firmy informatyczno-zbrojeniowej Atos.
Dodatkowe 900 tys. Brytyjczyków zrezygnowało z pracy w ostatnich latach. Ani nie pracują, ani jej nie szukają. Problem jest tak poważny, że postuluje się podniesienie podatków na alkohol czy papierosy.
Premier Donald Tusk obiecał, że już za pięć lat Polacy będą zamożniejsi od Brytyjczyków. O tym, że przegonimy Wielką Brytanię, politycy mówią od miesięcy, ale nie jest to do końca nasza zasługa. Dlaczego?
Nie brexit, a "bregret" (od regret - żal). Gospodarka w rozsypce i polityczna zawierucha sprawiają, że Brytyjczycy czują się coraz bardziej rozdrażnieni wyjściem z Unii Europejskiej. Co nie znaczy, że powrót realnie wchodzi w grę.
Raptownie z posady dyrektora generalnego koncernu naftowego BP ustąpił Bernard Looney. Miał zataić przed władzami koncernu niewygodne fakty o dawnych relacjach z innymi pracownikami BP.
Średnia cena wynajmu pokoju w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy przekroczyła 700 funtów miesięcznie - napisał dziennik "The Guardian".
W 2022 roku do Wielkiej Brytanii sprowadziło się o 606 tys. osób więcej, niż z niej wyemigrowało. To historyczny rekord i zawstydzająca wiadomość dla liderów partii, która obiecywała zrobienie porządku z imigracją.
"Polska jest na dobrej drodze, by do 2030 roku stać się bogatsza od Wielkiej Brytanii" - pisze brytyjski dziennikarz na łamach "The Telegraph". To samo mówią brytyjscy politycy, a teraz już także wprost za nimi prorządowe media w Polsce. Jednak nikt nie podkreśla, że to przede wszystkim zasługa... Unii Europejskiej.
Bez dodatkowych pracowników wydajność i aktywność gospodarcza osłabną. Na celowniku znalazły się osoby przechodzące na wcześniejszą emeryturę. Ale zachęcenie młodych emerytów, aby wrócili do pracy, może być wyzwaniem nie do pokonania.
W Wielkiej Brytanii brakuje świeżych pomidorów, ogórków, papryki. Markety ograniczają sprzedaż, a brytyjska sekretarz ds. środowiska Therese Coffey sugeruje wręcz, że rzepa może być odpowiednią alternatywą, podczas gdy innych warzyw brakuje.
Brytyjskie sieci supermarketów Asda i Morrisons zaczęły racjonować sprzedaż świeżych warzyw. Brakuje ich z powodu kiepskiej pogody na południu Europy.
Brytyjski rząd przekazał holenderskiej, kontrolowanej przez Chiny firmie Nexteria, że ma odsprzedać co najmniej 86 procent posiadanych przez siebie udziałów w brytyjskiej firmie produkującej mikroprocesory Newport Waffer Fab.
Kim jest Kwasi Kwarteng, który sprowadza na Wielką Brytanię gospodarczy huragan? W 2012 r. przyczynił się do powstania peanu pochwalnego na cześć wolnego rynku, który opisywał Brytyjczyków jako "jednych z najgorszych próżniaków na świecie". Współautorką była Liz Truss.
Plany nowego brytyjskiego rządu dotyczące obniżenia podatków dla osób o wysokich dochodach budzą zdziwienie i niepokój. Takie rozwiązanie może zaowocować przyspieszeniem już wysokiej inflacji i zdestabilizować rynki, w dodatku w okresie niepewności gospodarczej.
Od 12 miesięcy brytyjskie firmy konfrontują się z rzeczywistością, którą przyniosła decyzja kraju o oderwaniu się od największego partnera handlowego. Nie tego się spodziewali
Przez decyzję Brytyjczyków o opuszczeniu Unii Europejskiej pracę może stracić aż pół miliona osób. Dodatkowo w kolejnych 12. latach Wielka Brytania straci szansę na 50 mld funtów nowych inwestycji - informuje agencja Reuters, powołując się raport Cambridge Econometrics.
Na przykładzie Wysp widać, co się może stać, gdy kraj wychodzi z Unii Europejskiej. Gospodarka zwolniła, kurs funta jest rekordowo niski, a konsumenci zaciskają pasa
Kurs funta osiągnął 1,08 euro - blisko rekordowo niskiego poziomu z grudnia 2008 r., gdy rozkręcał się kryzys finansowy. Możliwe, że za kilka miesięcy euro będzie droższe niż waluta z Wysp Brytyjskich.
Brytyjskie przedsiębiorstwa od miesięcy żyją w stanie niepewności i nie są zdolne do podejmowania strategicznych decyzji. Jeśli rząd premier Theresy May nie sprecyzuje swoich celów w negocjacjach w sprawie brexitu, zaczną zwalniać ludzi - zapowiadają
Paliwożerne londyńskie taksówki powinny trafić do muzeum - mówiła konkurencja. Ale nowego ducha w black cab za 300 mln funtów tchnęli Chińczycy. Właśnie przecięto wstęgę w nowej fabryce elektrycznych londyńskich taksówek. Będą jeździły nie tylko po Londynie, lecz także po Moskwie.
W piątek kurs funta spadł do 4,95 zł. To najniższy poziom od wygranych przez Donalda Trumpa wyborów prezydenckich.
Chłód i śnieg na południu Europy tak wymroził uprawy warzyw, że ich ceny rekordowo wzrosły. W brytyjskim Tesco kupimy tylko trzy sałaty na głowę.
W przyszłym miesiącu na ulicach Londynu zaczną się testy auta Nissan Leaf, wyposażonego w technologie umożliwiające autonomiczną jazdę pojazdu, bez ingerencji kierowcy.
Jeremy Corbyn przekonuje, że zmniejszenie szalonych zarobków szefów firm czy gwiazd piłki nożnej pomoże w walce z nierównościami społecznymi.
Pięciofuntowe banknoty mają domieszkę zwierzęcego tłuszczu - poinformował "The Telegraph", powołując się na Bank Anglii. Dzięki temu banknoty się nie gniotą i nie brudzą.
Brytyjska gospodarka powoli zaczyna odczuwać skutki czerwcowego referendum, w którym Brytyjczycy zdecydowali o wyjściu z Unii Europejskiej. Według prognoz OECD wzrost brytyjskiego PKB spowolni do ledwie 1 proc. w 2018 r.
Od kilku tygodni Bank Anglii przepytuje brytyjskie banki o ich zaangażowanie w Deutsche Bank, Monte dei Paschi i kilka innych włoskich banków - podaje "Financial Times".
Nieoczekiwana wygrana zwolenników wyjścia z Unii Europejskiej w brytyjskim referendum miała sprowadzić wiele nieszczęść na gospodarkę Wielkiej Brytanii.
British American Tobacco chce przejąć swojego konkurenta Reynolds American. Po wartej 47 mld dol. transakcji powstanie największy koncern tytoniowy świata. - Kolejne firmy z "grzesznych sektorów" łączą siły - komentuje BBC
Niepewność, jak będą wyglądały warunki prowadzenia dalszej działalności w Wielkiej Brytanii, już dziś szkodzi polskim przedsiębiorcom związanym z tym rynkiem. Ale najgorsze dopiero przed nimi.
Brytyjski resort skarbu ostrzega ministrów, że w wypadku "twardego Brexitu" Wielka Brytania może stracić nawet 66 mld funtów rocznie - doniósł "The Times".
Brexit coraz mocniej odbija się na kursie funta. Brytyjska waluta w kantorach kosztuje już niewiele więcej od euro
Kurs funta na najniższym poziomie od lat. Przed południem za jednego funta trzeba było zapłacić 4,91 zł. Inwestorzy obawiają się, że Wielka Brytania zażąda mocnego ograniczenia imigracji i otrzyma przez to mniej korzystne warunki handlowe z UE po Brexicie.
Bank Anglii nie ściął stóp procentowych. Powód? Tamtejsza gospodarka trzyma się lepiej, niż można się było tego spodziewać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
