Handlarz narkotyków w swoim ogłoszeniu, umieszczonym na nowym moście pieszo-rowerowym przez Wisłę, zachęca spacerujących do internetowego kontaktu.
Jaskinia Morusa to ciesząca się powodzeniem wśród turystów w Płocku atrakcja, leżąca koło Zalewu Sobótka. Mimo starań nie widać szansy, by została uznana za pomnik przyrody, a na dodatek jej stan jest fatalny.
W ostatnich dniach na murze oporowym nasypu kolejowego w Gdańsku-Wrzeszczu pojawiło się ogromne graffiti w kibolskim klimacie. Malunki, które wykonano w biały dzień, zszokowały okolicznych mieszkańców. Jak się dowiedzieliśmy, cała akcja nie jest jednak żadnym chuligańskim wybrykiem.
- Nielegalne malowanie po elementach Trasy Uniwersyteckiej to po prostu wandalizm, który na dodatek jest bardzo kosztowny dla miasta i jego mieszkańców - mówi Tomasz Okoński, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
To przejścia podziemne, ściany wiaduktów i estakad. W Szczecinie wyznaczonych zostało siedem miejsc, gdzie bez konsekwencji można popisać się swoim graffiti.
Napisy grafficiarzy na Złotej Bramie w Gdańsku zostały już pokazane w serialu Netflixa, a teraz wiceminister Maciej Wąsik przekonuje, że sprawców poszukuje specjalny zespół powołany do rozpoznania środowiska grafficiarzy.
Podczas prac konserwatorskich wewnątrz Wielkiego Młyna w Gdańsku odnaleziono wyryte na wewnętrznej ścianie napisy.
Świeżo odmalowana elewacja bloku czy kamienicy, odnowiona winda, parkowa ławka, trudno dostępne przęsło mostu, mur cmentarza - dla wandali mażących publiczne i prywatne obiekty nie ma miejsc świętych czy niemożliwych do zniszczenia. Jak się bronić przed dewastacją mienia, pytam komisarza Przemysława Słomskiego z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Znany gdański malarz streetartowy Piotr "Tuse" Jaworski tworzy nowy mural na wiadukcie kolejowym PKM przy ul. Polanki. Jego bohaterem będzie Brunon Zwarra, zmarły przed dwoma laty znany pisarz.
W Gdańsku powstał mural będący hołdem dla pracowników służby zdrowia, którzy opiekują się pacjentami z koronawirusem.
Dwaj mężczyźni upstrzyli graffiti ściany i ławki kościoła pw. św. Andrzeja Boboli przy ul. Pocztowej w Szczecinie. Prawdopodobnie nie zauważyli kamer.
Schody prowadzące od pomnika Broniewskiego nad Wisłę przed laty były podobno jednym z najbardziej popularnych i reprezentatywnych miejsc w Płocku. Z czasem to miejsce podupadło.
Przez lata polonezem caro na ul. Piekary w Poznaniu nikt się nie interesował, a teraz co chwilę ktoś go fotografuje. Wystarczyło trochę kreatywności - wrak dostał drugie życie dzięki malunkom graficiarza Noriakiego i łąkowym roślinom.
W skateparku i w pubie "Kaflowy" w Nowej Soli zapaleńcy promowali kulturę uliczną podczas dwóch imprez - "Ride or Die" i "Fight or Die". Jeździli na rolkach, malowali graffiti i wspólnie bawili się przy muzyce. Rapie, rzecz jasna.
Celtyckie krzyże, wulgaryzmy na elewacji i szybach oraz wymiociny na drzwiach wejściowych - to efekt nocnej eskapady grupy gdańskich faszystów. Ich ofiarą padła restauracja dla wegan, której właściciele i personel angażują się w wolnościowe i równościowe inicjatywy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.