Znamy kalendarz cyklu Grand Prix na 2024 r. Nie ma dalej żadnej ekspansji poza Europę, a to kolejny dowód na to, że światowy żużel głównie Polską stoi. Mamy więcej turniejów - 11, bo przybyła czwarta impreza w naszym kraju, we Wrocławiu.
Szymon Woźniak ze Stali Gorzów, który szykuje się do debiutanckiego sezonu w cyklu Grand Prix, zaprosił do swojego teamu czterokrotnego mistrza świata, Amerykanina Grega Hancocka. Również mający w kolekcji cztery złota gorzowski wychowanek Bartosz Zmarzlik zostaje w Motorze Lublin na dwa kolejne sezony.
W rywalizacji o żużlowego mistrza świata mamy znaczne odświeżenie stawki, w porównaniu z sezonem 2023 aż pięciu nowych zawodników. Czy rywalizacja będzie ciekawsza? Być może. Faworyci pozostaną jednak ci sami. Szymon Woźniak i Słowak Martin Vaculik to stali uczestnicy cyklu ze Stali Gorzów.
Bartosz Zmarzlik zdobył czwarty tytuł mistrza świata na żużlu w sobotnim Grand Prix Polski w Toruniu.
28-letniego Bartosza Zmarzlika nie złamała dyskwalifikacja podczas poprzedniej rundy cyklu Grand Prix w duńskim Vojens. W ostatnim turnieju w Toruniu Polak znów był niesamowity. Zwyciężył. Srebrny medal dla Szweda Fredrika Lindgrena, a brąz dla kapitana Stali Gorzów, Słowaka Martina Vaculika.
Działacze żużlowi potrafią wprawić w osłupienie. Właśnie pierwszy raz w historii zdyskwalifikowali mistrza świata, bo na trening włożył zły kevlar, z logo wojego sponsora, a nie z logo cyklu Grand Prix. - Nie ma tłumaczenia, to ja popełniłem fatalny błąd, pomyliłem stroje. Regulamin mówi, że jury może mnie wyrzucić z turnieju, ale nie musi. Widocznie nie chcieli, żebym pojechał - powiedział Bartosz Zmarzlik.
Nie ma takich przeciwności, z którymi Bartosz Zmarzlik nie potrafiłby sobie poradzić. Podczas turnieju SGP w Cardiff już wydawało się, że w ogóle nie wystąpi w półfinałach, a ostatecznie główny kandydat do czwartego złota żużlowych mistrzostw świata skończył zawody jako trzeci. Wygrał kapitan Stali Gorzów, Słowak Martin Vaculik.
Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu wydawało się, że Woźniak może w ogóle do Szwecji nie pojechać. Tak cierpiał po groźnym wypadku w ostatnim meczu ligowym. Intensywna rehabilitacja plus ogromna determinacja, z której jest znany 30-latek ze Stali Gorzów, zdziałały cuda. Pewni uczestnictwa w SGP 2024 są już też Australijczyk Jason Doyle oraz inny stalowiec, Słowak Martin Vaculik.
Kontuzja Duńczyka Andersa Thomsena to fatalna wiadomość dla Stali Gorzów na kilkanaście godzin przed startem decydującej części sezonu w PGE Ekstralidze. W Rydze najlepszy był Bartosz Zmarzlik, drugi Szwed Fredrik Lindgren, a trzeci Słowak Martin Vaculik. Ten ostatni bardzo martwił się zdrowiem kolegi z gorzowskiej drużyny.
Niepocieszony na podium w Malilli był kapitan Stali Gorzów Słowak Martin Vaculik, który w pierwszej odsłonie wielkiego finału prowadził, ale został staranowany przez Szweda Fredrika Lindgrena. W powtórce znakomite ściganie pokazał Brytyjczyk Daniel Bewley. W klasyfikacji przejściowej żużlowych mistrzostw świata nadal zdecydowanie prowadzi Bartosz Zmarzlik.
W sobotę w szwedzkiej Malilli odbył się kolejny turniej Grand Prix. Z kolei następnego dnia w Pile rozegrano drugie zawody z cyklu indywidualnych mistrzostw Polski. W tych drugich triumfował Bartosz Zmarzlik z Platinum Motoru.
Przez dwa dni światowego żużla w Gorzowie mieliśmy szczęście do genialnych wyścigów finałowych. W piątek rewelacyjne ściganie pokazali na koniec juniorzy, w sobotę po mijankach, które zapamiętamy na lata, zwycięstwo zapewnił sobie Bartosz Zmarzlik. Gorzowski wychowanek, aktualnie żużlowiec Motoru Lublin, pewnie zmierza po czwarte złoto mistrzostw świata.
Kibice, którzy zdecydowali się przybyć w piątek na stadion im. Edwarda Jancarza, musieli być bardzo wytrwali, bo karty rozdawał deszcz. Mocno opóźniony turniej SGP2 ostatecznie udało się rozegrać. W genialnym wyścigu finałowym wygrał Polak Mateusz Cierniak, drugi był Australijczyk Keynan Rew, a trzeci Duńczyk Emil Breum.
W piątek, 23 czerwca o godz. 19 na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie ruszy SGP2, czyli drugi finał indywidualnych mistrzostw świata juniorów, a sobotę, 24 czerwca o godz. 19 oglądamy wyścigi o mistrza świata seniorów.
Wychowanek gorzowskiego żużla, aktualnie zawodnik Motoru Lublin, goni największe legendy. Właśnie w ilości wygranych turniejów SGP Bartosz Zmarzlik zrównał się ze Szwedem Tonym Rickardssonem.
Już w poniedziałek, 12 czerwca, początek Festiwalu Filmowego im. Krzysztofa Komedy. Do Ostrowa Wielkopolskiego zjadą kompozytorzy muzyki filmowej, twórcy filmowi, aktorzy i muzycy. Będzie też konkurs na najlepszą muzykę w polskim filmie fabularnym.
Słowak Vaculik, kapitan Stali Gorzów, awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji przejściowej żużlowego wyścigu o mistrza świata. W wielkim finale w Pradze wyprzedził Duńczyka Leona Madsena, Australijczyka Jacka Holdera oraz Bartosza Zmarzlika.
Szwed i Polak aktualnie współliderują w wyścigu o tytuł żużlowego mistrza świata. Z zawodników Stali Gorzów do półfinałów awansował Słowak Martin Vaculik.
Prawie 45 tysięcy kibiców oglądało żużlowe Grand Prix na Stadionie Narodowym. I znów nie wygrał Polak.
W piątkowych kwalifikacjach do rundy cyklu Speedway Grand Prix, która w sobotę odbędzie się na PGE Narodowym, groźny upadek zanotował Dominik Kubera. To sprawiło, że zawodnik Platinum Motoru nie wystąpi w tej imprezie.
To już taka tradycja, że po ułożeniu jednodniowego toru na Stadionie Narodowym w Warszawie jako pierwsi testują go polscy juniorzy. Wśród nich był Oskar Paluch ze Stali Gorzów.
Na inaugurację cyklu SGP Bartosz Zmarzlik zrobił pierwszy krok w kierunku obrony tytułu indywidualnego mistrza świata. W Gorican był najlepszy, a na trzecim miejscu uplasował się jego kolega klubowy Frederik Lindgren. Oczywiście każdy jedzie w barwach narodowych.
Deszcz, ciężka nawierzchnia, loteryjne wyścigi, a na czele, w wielkim finale i tak Bartosz Zmarzlik. Razem z nim w sobotni wieczór w Gorican w Chorwacji na podium stanęli Brytyjczyk Robert Lambert oraz Szwed Fredrik Lindgren.
Zawody w małej chorwackiej miejscowości Donji Kraljevec zainaugurują tegoroczny cykl Grand Prix na żużlu. Tytułu mistrza świata broni Bartosz Zmarzlik, nie widać nikogo, kto mógłby przełamać hegemonię Polaka.
Występujący w Premium Motorze Dominik Kubera wystartuje w ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. Lublinianin otrzymał dziką kartę, a impreza odbędzie się 13 maja 2023 roku.
Na stadionie im. Edwarda Jancarza rywalizacja o żużlowego mistrza świata ponownie odbędzie się 24 czerwca 2023 r. Dzień wcześniej w Gorzowie zobaczymy jeden z trzech finałów w kategorii U21.
Firma Discovery Sports Event, organizująca żużlowy cykl Grand Prix, ogłosiła kalendarz najważniejszych imprez w 2023 roku - zgodnie z przewidywaniami Stadion Olimpijski we Wrocławiu nie będzie już areną indywidualnych mistrzostw świata. - Żużel w wielu krajach to jedynie wspomnienie, a na świecie jedyną zieloną wyspą jest Polska - narzeka Marek Cieślak, były trener Sparty Wrocław i reprezentacji Polski.
W Krośnie rozegrano drugi turniej z cyklu Grand Prix Weteranów. Bardzo udany start zanotowali zawodniczki i zawodnicy z województwa lubelskiego, którzy wywalczyli cztery pierwsze miejsca.
W przyszłym roku Wrocław nie zorganizuje żużlowego Grand Prix, czyli jednego z turniejów o indywidualne mistrzostwo świata. Zawody rozgrywane na Stadionie Olimpijskim były uważane za wyjątkowo widowiskowe i emocjonujące. W zamian wrocławscy kibice zobaczą rywalizację w ramach Drużynowego Pucharu Świata FIM.
Sensacyjny zwycięzca Grand Prix Challenge Szwed Kim Nilsson będzie jedynym nowym, stałym uczestnikiem wyścigu o żużlowego mistrza świata w 2023 r. Powtórka z rozrywki i jednocześnie stagnacja na żużlowym szczycie? Zdecydowanie tak.
Bartosz Zmarzlik mistrzem świata, Leon Madsen ze srebrem, a Maciej Janowski brązowym medalistą Speedway Grand Prix 2022. Sobotnie zawody na toruńskiej Motoarenie zakończyły tegoroczny cykl.
Na toruńskiej Motoarenie zwyciężył w sobotni wieczór Słowak Martin Vaculik, a na drugim miejscu wielki finał skończył Bartosz Zmarzlik. Kapitan Stali, który za chwilę żegna się z gorzowskim klubem i odchodzi do Lublina, już wcześniej zapewnił sobie trzeci tytuł żużlowego mistrza świata.
Słowak Martin Vaculik wygrał ostatni tegoroczny turniej Grand Prix na Motoarenie w Toruniu, a Maciej Janowski ze Sparty Wrocław dzięki świetnej jeździe w tych zawodach wywalczył brązowy medal w klasyfikacji generalnej żużlowych mistrzostw świata. Mistrzem został Bartosz Zmarzlik.
Rywale mówią o nim, że przyleciał z kosmosu, na dzisiaj nie ma szans, aby go doścignąć. 27-letni Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów właśnie zdobył trzeci złoty medal żużlowych mistrzostw świata. Od razu dał jasny przekaz, że to nie koniec: - Nic już nie muszę, ale wciąż dużo mogę. Mam wiele marzeń i celów, które będę z całych sił próbował doścignąć.
Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów w sobotni wieczór sięgnął po trzeci tytuł żużlowego mistrza świata w wieku 27 lat. Nasz zawodnik zdominował rywalizację w 2022 r. Dzisiaj wygrał rundę w Malilli w Szwecji i mógł się cieszyć ze złotego medalu jeszcze przed zamykającym zmagania w tym sezonie turniejem w Toruniu.
Patrząc na to, co żużlowiec Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik wyrabiał w sobotni wieczór na torze w Danii, przestajemy pytać, czy znów zostanie mistrzem świata, tylko zastanawiamy się, kiedy zagwarantuje sobie trzecie złoto w karierze. Czy już za tydzień, w przedostatnim turnieju cyklu Grand Prix 2022 w Szwecji?
Żużlowiec Stali Gorzów wciąż pozostaje głównym faworytem do zdobycia trzeciego złotego medalu w karierze, choć w sobotni wieczór we Wrocławiu parę punktów do Zmarzlika odrobił Duńczyk Leon Madsen. Wspaniale ściga się ostatnio 23-letni Daniel Bewley z Wielkiej Brytanii, który wygrał drugi turniej z rzędu i w klasyfikacji przejściowej jest już na medalowej pozycji.
Siódma z dziesięciu rund żużlowego cyklu Grand Prix 2022, czyli indywidualnych mistrzostw świata, zostanie rozegrana w sobotę na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Lider cyklu Bartosz Zmarzlik może zrobić kolejny krok do wywalczenia mistrzostwa świata, a Maciej Janowski ze Sparty Wrocław pokazać, że ciągle liczy się w grze o jeden z medali.
W sobotę zawody w Glasgow, w niedzielę w Toruniu - kilku żużlowców ze światowej czołówki musi w weekend w kilkanaście godzin razem z motocyklami przemierzyć całą Europę. - O śnie mogą zapomnieć - mówi trener Stali Gorzów Stanisław Chomski.
Gospodarzy w ekstazę wprawił Daniel Bewley, który pierwszy raz w życiu awansował do wielkiego finału i od razu zwyciężył. To pierwszy sukces Brytyjczyka w Cardiff od 2007 r., gdzie najlepszy był Chris Harris. Bartosz Zmarzlik pewnie zmierza po trzeci tytuł żużlowego mistrza świata. Właśnie swoją przewagę w klasyfikacji przejściowej powiększył do 22 pkt.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.