Polska energetyka zamiast węgla otrzymuje kopalniane odpady. Dyrektorzy elektrowni i ciepłowni nie kryją zaskoczenia. Nikt nie patrzy na normy ani parametry surowca, ważne, aby magazyny zostały zapełnione przed nadchodzącą zimą. Z całego świata płyną do Polski surowce, które mają udawać węgiel lub ta dziwna mieszanka ma go zastąpić.
Rządowa propaganda ogłasza, że do Świnoujścia dotarł właśnie pierwszy statek z węglem i go "nie zabraknie". Ile tak naprawdę możemy sprowadzić tego opału przez porty? Czy zdążymy przed zimą? I gdzie tak naprawdę jest wąskie gardło? Wyjaśnia to Rafał Zahorski, pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. gospodarki morskiej.
Węgiel rosyjski jest dosyć łatwo zastąpić. Jednak cena będzie wysoka. Zapłacą klienci indywidualni, a w konsekwencji cała gospodarka - uważa Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki. Może to czas, aby odważnie postawić na odnawialne źródła energii?
- Mogę zadeklarować, że spółki skarbu państwa nie będą więcej sprowadzać węgla z zagranicy - zapowiedział we wtorek Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.
Polska importuje rekordowe ilości węgla, a przy śląskich kopalniach rosną zwały tego rodzimego. W 2019 roku górnictwo przyniosło prawie pół miliarda złotych straty.
Lewica złożyła w sejmie projekt ustawy w sprawie ograniczenia importu węgla. Maciej Konieczny, poseł lewicy z Gliwic, uważa, że płacimy za to zjawisko wyższymi rachunkami.
Lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy w sprawie ograniczenia importu węgla. Z danych wynika, że w 2018 roku 13,47 mln ton węgla sprowadzono do Polski z Federacji Rosyjskiej. Od lat obserwuje się rosnący trend w imporcie tego surowca z Rosji. Zobacz konferencję prasową przedstawicieli Lewicy, Macieja Koniecznego i Krzysztofa Kwiatkowskiego.
Copyright © Agora SA