Od 20 do 23 czerwca na Saskiej Kępie, w korytarzu bloku, w którym Miron Białoszewski spędził ostatnie lata życia, można było zobaczyć instalację Wojciecha Bąkowskiego "Patyk, na który nawija się niebo". Nawiązywała ona do twórczości poety. Praca została zniszczona przez nieznanego sprawcę. Komu przeszkadzała ta praca? Zapytaliśmy o to panią Jolantę, mieszkankę bloku przy ul. Lizbońskiej, i Tadeusza Sobolewskiego, dziennikarza "Gazety Wyborczej", szczególnie związanego z twórczością Białoszewskiego.
Zobacz też relację z wernisażu!