- Trzeba zadać pytanie, czy wszystkie uczestniczki protestów wiedzą przeciwko czemu protestują?- pisze Jan Ardanowski, ostrzegając przed polityczną, społeczną i obyczajową lewicą.
Myśliwy śmiertelnie postrzelił człowieka, bo myślał, że to dzik. Inny nie zabezpieczył broni, która wystrzeliła i zabiła jego kolegę. Obaj myśliwi staną przed sądem.
A jeśli się poskarżą, że im przeszkadzasz, może ci grozić wysoka kara - grzywna, ograniczenie wolności lub nawet do roku więzienia. I nie ma znaczenia, czy polują na dziki zarażone ASF, czy dla przyjemności na inne zwierzęta. Tak zakłada projekt przyjęty przez Senat bez poprawek w wersji uchwalonej przez Sejm. Ustawę dostanie do podpisu prezydent Andrzej Duda.
- Ta ustawa nie ma żadnego naukowego podparcia, to widzimisię ministra Ardanowskiego. (...) Chodzi o to, żeby ludzi wypędzić z lasu, żeby myśliwi robili to, co do tej pory - twierdził jeden z uczestników protestu "Nie dla lex Ardanowski", projektu ustawy, która rzekomo miałaby pomóc walczyć z ASF.
Podczas gdy senatorowie obradują nad ustawą zaproponowaną przez ministra środowiska Jana Ardanowskiego, która ma pomóc w walce z ASF, łodzianie planują protest przeciwko jego propozycji. - Trzeba podjąć działania, które będą skuteczne w walce z chorobą, a nie niebezpieczne dla polskiej przyrody i dla Polaków - podkreśla jedna z organizatorek.
Tym razem politycy Prawa i Sprawiedliwości nie mogą mówić o rzekomych odgrzewanych kotletach. Ujawnione nagranie ministra rolnictwa jest jak akt samooskarżenia. Z nagrania wynika, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa obsadzona, jak sam minister przyznaje, nominatami PiS działa fatalnie. Na rozpatrzenie wniosków rolnicy czekają latami. Choć kadra kierownicza zarabia dużo. Przed kamerami Jan Krzysztof Ardanowski już tego nie nazywa skandalem - jak na taśmach... Materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Zostały ujawnione taśmy Krzysztofa Ardanowskiego ze spotkania w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w których minister rolnictwa mówi o tym, że zagrożone są fundusze unijne, a samą agencję, obsadzoną pisowskimi nominantami, nazywa "chorą". Podkreśla, że kadry ARiMR zarabiają wiele, a panuje w nich "horrendalny bałagan". Jak teraz tłumaczy się minister rolnictwa? Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz!
Kampania PiS na wsi się sypie. Zgodnie z narracją parti rządzącej Janusz Wojciechowski miał rzekomo "załatwić" zrównanie unijnych dopłat. A jak na razie nie przeszedł przesłuchania. Do jutra ma przesłać odpowiedzi na pytania na piśmie. Ale według nieoficjalnych informacji płynących z Brukseli, wszystko wskazuje na to, że rząd będzie musiał poszukać nowego kandydata na komisarza rolnictwa. I to nie koniec problemów. Wyciekły taśmy, na których minister rolnictwa mówi, że "jest zagrożenie utraty unijnych pieniędzy." W PiS popłoch? Materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Minister rolnictwa nie zgadza się ze stwierdzeniem, że hodowla bydła niszczy klimat. - To bzdura - ocenił. Wystarczy sięgnąć do danych, by zobaczyć, że nie ma racji, i mówiąc o bzdurze - mówi bzdury.
Aktywiści, którzy od dwóch tygodni koczują w Ciecierzycach pod Gorzowem, alarmują, że w środę 180 krów ma zostać spędzonych na badania do specjalnej zagrody. Ich zdaniem zwierzęta, a szczególnie dopiero co narodzone cielaki, mogą sobie nie poradzić.
Minister rolnictwa zapowiedział, że stado 180 krów spod Gorzowa nie zostanie zabite. Zwierzęta miały zginąć w wyniku decyzji sądu i powiatowego inspektoratu weterynarii, a pieniądze na ich uśmiercenie dawało właśnie ministerstwo. O życie krów walczyli obrońcy zwierząt, interweniowali też prezydent i prezes PiS.
Prezydent Andrzej Duda jest przeciwny podwyżce VAT-u na leki weterynaryjne. - Apeluję, żeby się z tego wycofać i absolutnie nie łączyć z obniżką VAT-u na chleb i ubranka dziecięce - mówił w Poznaniu na otwarciu Narodowej Wystawy Rolniczej organizowanej w setną rocznicę odzyskania niepodległości.
Toruń jako Centrum Technologii Kosmicznych, solarne taksówki przez Wisłę, boisko piłkarskie na Motoarenie, bezpłatna obwodnica autostradowa - PiS otworzyło swój worek obietnic wyborczych
Dwie decyzje - przywrócenie uboju rytualnego i wycofanie się z zakazu hodowli zwierząt na futra - w połączeniu z większym zwrotem akcyzy za paliwo i rekompensatami suszowymi mogą sprawić, że w bardzo złym dla rolników roku pójdą oni do wyborów samorządowych i zagłosują na partię rządzącą.
Nowy minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, toruński poseł PiS, wymienia szefów podległych sobie instytucji. Posady tracą nominaci poprzedniego ministra Krzysztofa Jurgiela.
Rozmowa z Markiem Sawickim, ministrem rolnictwa i rozwoju wsi w rządach koalicji PO-PSL, obecnie wiceprzewodniczącym klubu poselskiego PSL-UED
- Mamy ekstremalnie trudną sytuację wywołaną suszą, dlatego potrzebne są nadzwyczajne działania. Na pewno nie zostawimy rolników bez pomocy, bo nie oni tu zawinili - powiedział minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski na swojej pierwszej konferencji prasowej zwołanej zaledwie kilkadziesiąt godzin po otrzymaniu nominacji.
- Tak, będę ministrem rolnictwa - powiedział "Gazecie Pomorskiej" poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski. - Premier Mateusz Morawiecki złożył mi taką propozycję, a ja ją przyjąłem - dodał. Ardanowski jest blisko związany z Radiem Maryja, był m.in. autorem poprawki umożliwiającej Kościołowi wykup ziemi.
Minister Krzysztof Jurgiel już jakiś czas temu stał się dla PiS kłopotem. Wykazał się nieudolnością w zarządzaniu sprawami rolnymi i jest dziś na wsi wyjątkowo nielubiany. Zbiera tu wyłącznie głosy krytyki.
- Minister Jurgiel bardzo pomagał rolnikom, proszę uszanować jego decyzję - mówiła w poniedziałek rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Minister sam podał się do dymisji "z powodów osobistych".
Rolnicy, elektrycy, nauczyciele i prawnicy. 49 polityków Prawa i Sprawiedliwości. Kim są posłowie, którzy podpisali się pod projektem likwidującym Sąd Najwyższy w dotychczasowym kształcie?
Prezydent Torunia oczekuje od posłów i senatorów wszystkich opcji pomocy w zabieganiu o pieniądze na walkę ze smogiem, drogi oraz kolej. Chodzi m.in. o remont trasy kolejowej do Lipna, która ma zapewnić komunikację z Toruniem mieszkańcom sąsiednich gmin
Najpierw wojewoda i toruński magistrat, potem posłanka Anna Sobecka z PiS, a na koniec jej koleżanka z ławy poselskiej Iwona Michałek oraz radny miejski Michał Jakubaszek - wszyscy chwalą się tym, że załatwili większe dofinansowanie do przebudowy ul. Łódzkiej w Toruniu.
Ograniczenie prawa do wycinki drzew, nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt i zmiany w prawie łowieckim - to pakiet zapowiedziany przez prezesa PiS.
- Zmiana ustawy o ochronie przyrody to projekt poselski - powtarzają przedstawiciele Ministerstwa Środowiska. Jednak gdy nowelizacja znalazła się w Senacie, bronił jej wiceminister. Z posłów nie stawił się ani jeden. Kto więc stał za przepisami, które 1 stycznia pozwoliły na wielką wycinkę w całej Polsce?
Kara dla osób, które bez zezwolenia wycięły drzewa na swojej posesji, a potem sprzedały teren deweloperowi pod zabudowę - to pomysł PiS na zmiany w ustawie o ochronie przyrody. Nowe przepisy o wycince drzew mają zostać przyjęte przez Sejm między 8 a 10 marca. PO złożyło projekt zakładający całkowity powrót do poprzedniej ustawy, PiS nie chce o tym słyszeć.
Od kilku dni w całym kraju mieszkańcy odkrywają, że znikły drzewa rosnące od niepamiętnych czasów. - Wychodzimy i słyszymy wycie pił - alarmują czytelnicy "Wyborczej". Wszystko przez ustawę ministra środowiska. Nieoczekiwanie zmiany w przepisach zapowiedział Jarosław Kaczyński
Władze Kujawsko-Pomorskiego chcą lepiej chronić krajobraz i przyrodę przed ingerencją człowieka. Finansowo wspomaga je Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, na razie - instytucja samorządowa
Liczne grono dziennikarzy i fotoreporterów czekało przed Hotelem Pod Orłem na przybycie Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS nie miał ochoty na spotkanie z nimi, więc do budynku wszedł niespostrzeżenie... od tyłu.
W pierwszy dzień świąt TVP3 Bydgoszcz wyemituje premierowy odcinek nowego kulinarnego show z wieprzowiną w roli głównej "Wieprza Pieprzem". - To była bardzo przyjemna praca, mamy nadzieję, że trafimy w gusta naszych odbiorców - mówi współprowadząca Agata Jędraszczyk, popularna blogerka kulinarna.
- Kaczyński zapowiedział, że końcówka roku może być gorąca, a Kuchciński wziął sobie słowa prezesa do serca i je wykonał - tak piątkowe wydarzenia w parlamencie komentuje poseł PO Antoni Mężydło. Głos zabrał też lokalny PiS
Jan Rulewski, senator Platformy Obywatelskiej, przypomina prezydentowi Rafałowi Bruskiemu o petycji w sprawie remontu fasady budynku przy ul. Dworcowej 87. - Wkurzyłem się, gdy zobaczyłem jak sąsiednie miasta, choćby Toruń, tuż po naszej inicjatywie przypomina swoim mieszkańcom oraz przybywającym gościom, na pięknym muralu o Cichociemnej, Gen. Elżbiecie Zawackiej podkreślającej tożsamość miasta - pisze
Ministerstwo Rozwoju ma nowy pomysł na Zintegrowane Inwestycje Terytorialne. Zdaniem naszych sąsiadów prace idą w kierunku niekorzystnym dla Bydgoszczy. - ZIT zostaną przekształcone w tzw. ZIT plus i staną się zalążkami przyszłych metropolii - mówi prezydent Rafał Bruski. Przekonuje, że nowa forma pozyskiwania pieniędzy będzie powodować kolejne konflikty.
Wicepremier Mateusz Morawiecki odwiedził Bydgoszcz. - Wychowywanie człowieka postsocjalistycznego trochę polegało na znanym haśle "róbta, co chceta" - zadłużajcie się i kupujcie. Zastaliśmy bardzo trudną sytuację gospodarczą. Musicie państwo tłumaczyć to naszym zwolennikom - mówił na spotkaniu z sympatykami PiS.
Gdy uznajemy, że nasza mała ojczyzna jest lepsza od innych małych ojczyzn, to prowadzi to nas do konfliktu, bo walczymy o to, ile wyciągniemy dla siebie od marszałka, rządu. A reszta nas nie obchodzi.
Kujawsko-Pomorski Zespół Parlamentarny dyskutował z marszałkiem o najważniejszych sprawach dla województwa. W spotkaniu uczestniczyli tylko posłowie i senatorowie z okręgu toruńsko-włocławskiego, dotąd do zespołu nie dołączył bowiem nikt z Bydgoszczy
"Czy demokracja w Polsce jest zagrożona?", "Jak należy bronić demokracji", a także "Czy istnieje demokracja idealna?" - to tylko niektóre z tematów poruszanych podczas debaty KOD-u w Toruniu.
- Możemy powiedzieć, że dotrzymaliśmy słowa. "Rodzina 500 plus" to wielki program. Trudny, obliczony na dziesiątki lat, bardzo obciążający budżet. Ma jednak przekonać do rodzenia dzieci, i zapobiec wychowaniu ich w biedzie - mówi Jan Krzysztof Ardanowski, toruński poseł PiS.
Ziemia uprawna praktycznie tylko dla polskich rolników. PiS zapowiada uszczelnienie rynku i koniec spekulacji w handlu gruntami. PO grzmi, że władza chce zakonserwować setki etatów w ANR i ograniczyć wolność gospodarczą
Poseł Łukasz Zbonikowski, mimo negatywnej kampanii i utraty partyjnej rekomendacji, ponownie zdobył sejmowy mandat. Teraz dopomina się powrotu do PiS i udziału w lokalnej polityce, ale nie każdy chce z nim współpracować.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.