Czy Warszawa zapłaci w 2025 r. ponad dwa miliardy złotych tzw. janosikowego? A może zamiast tego miastu potrącone zostanie ponad 1,2 mld zł dochodów w ramach tzw, korekty zamożnościowej? Jak w takiej niepewności uchwalać budżet na 2025 r.?
O 1 miliard 250 mln zł wyższe mają być już w 2025 r. dochody stołecznego ratusza w wyniku reformy finansowania samorządów proponowanej przez ministra finansów. - To wciąż jeszcze nie naprawia w pełni strat po Polskim Ładzie - zaznacza skarbniczka Warszawy. A wydatki miasta zaraz wzrosną z powodu wprowadzonej przez rząd podwyżki pensji urzędników.
Zrywamy z polityką zależności samorządów od politycznych decyzji - obiecał minister finansów, przedstawiając założenia nowego systemu finansowania samorządów. Mocno zyskają gminy, na których terenach są rezerwaty czy parki narodowe. Bogatsze miasta cieszą się z likwidacji janosikowego.
Budżet Mazowsza na 2024 r. może być ostatnim, w którym wydatki są wyższe niż rok wcześniej. Samorząd województwa musi zacząć zaciskać pasa, bo dług Mazowsza robi się za wysoki. Nie pomaga też rosnące janosikowe, Mazowsze odda w przyszłym roku ponad 1,2 mld zł.
Choć Trybunał Konstytucyjny zwracał uwagę, że janosikowe łamie konstytucję, skorygowano je tylko kosmetycznie, przy czym za rządów PiS tak, że zaszkodziło to samorządom. Trzeba je niezwłocznie poprawić - przekonuje rzecznik praw obywatelskich prof. Marcin Wiącek.
Mieszkańcy Kalifornii odrzucili plan nałożenia dodatkowego podatku na mieszkańców tego stanu, który miał zapewnić pieniądze na dopłaty do aut na prąd dla niezamożnych ludzi.
W 2023 roku Warszawa będzie miała do zapłacenia rekordową kwotę tzw. janosikowego. To efekt zmian w naliczaniu tej opłaty, wprowadzonych przez rząd Mateusza Morawieckiego.
Niewiele ponad 850 złotych wynosi dochód na jednego mieszkańca Szczytnik w powiecie kaliskim. Gmina od kilku lat jest na końcu rankingów zamożności. - Jeśli komuś się wydaje, że chodzimy w filcokach, żeby w błocie nie ugrzęznąć, a w niedziele jeździmy do miasta popatrzeć na luksus, to się zdziwi - komentuje Joanna
Ministerstwo Finansów opublikowało dane o dochodach podatkowych w gminach. Liderem wciąż jest gmina Kleszczów. Dane nie uwzględniają jednak niedawnego "rozbioru" Kleszczowa na rzecz gminy Bełchatów.
W 2020 roku statystyczny podatnik przekazał do budżetu Warszawy o 285 zł mniej niż rok wcześniej. Czy warszawiacy stali się w czasie pandemii biedniejsi?
Na czele opublikowanej właśnie najnowszej tabeli dochodów, jakie gminy osiągają z podatków, znów jest "polski Kuwejt", czyli gmina Kleszczów. Na końcu - znów Potok Górny w powiecie biłgorajskim
Korekta janosikowego jest pilna, bo pogłębia kryzys w samorządach - ostrzegali eksperci. Nikt ich nie słuchał. Przyszedł kryzys, dochody podatkowe Warszawy spadają, a mimo to do zapłaty w 2021 r. jest rekordowe aż 1,3 mld zł janosikowego.
Za mało pieniędzy z bogatego regionu aglomeracji warszawskiej trafia na obrzeża województwa - twierdzą politycy PiS. Ale po podziale Mazowsza województwo "obwarzankowe" po pieniądze z województwa warszawskiego będzie musiało się ustawić w kolejce razem z 15 województwami.
Mimo kryzysu związanego z koronawirusem Warszawa ma w tym roku zapłacić 1,2 mld zł janosikowego. Jeszcze dekadę temu warszawscy radni PiS ramię w ramię z radnymi PO walczyli o zreformowanie tej opłaty. Teraz walczą o to, by Warszawa płaciła jak najwięcej. Dlaczego?
Rząd zapowiada pomoc samorządom, które znalazły się w finansowych tarapatach z powodu pandemii koronawirusa. Dla miast takich jak Kraków, które żyją z turystów, rząd pomysłu jednak nie ma. Wiceminister rozwoju Krzysztof Mazur radzi osobom, które czerpią dochody z turystyki, by "przemyślały swój model biznesowy" i zastanowiły się nad przebranżowieniem.
Przez koronawirusa już w pierwszym kwartale mamy o około sto milionów złotych mniej z podatków - zawiadomił marszałek Mazowsza Adam Struzik. Apeluje o zawieszenie janosikowego
Dochody z podatków spadają, a w 2020 r. mamy do zapłaty ponad 1,2 mld zł janosikowego. Wystąpmy o zawieszenie tej opłaty - przekonywał radny Sławomir Potapowicz. Radni PiS odmówili poparcia. - Bo w 1945 cały naród budował stolicę. Pora na rewanż - przekonywali.
Samochód, w którym przy ostrym wejściu w zakręt hamulce działałyby z dwusekundowym opóźnieniem, byłby uznany za zabójczy dla pasażerów. Takim wehikułem jest janosikowe: choć Warszawa właśnie wchodzi w koronawirusowy kryzys, wysokość jej opłaty rośnie.
Złożyliśmy wczoraj w Ministerstwie Finansów wniosek o zawieszenie lub zmianę sposobu naliczania janosikowego - mówi "Stołecznej" Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Podobne pismo w przyszłym tygodniu złoży Mazowsze, bo janosikowe pogłębia dotkliwość kryzysu finansów.
Wśród najbogatszych gmin w Polsce Rewal należy do ścisłej czołówki. W Zachodniopomorskiem dominację nadmorskich regionów przełamuje Kalisz Pomorski. Dwie trzecie naszych gmin jest jednak poniżej średniej krajowej, a całe województwo plasuje się w dole tabeli.
Opłata solidarnościowa wymaga pilnej korekty. Już hamuje rozwój samorządów, a gdy nadejdzie zmiana koniunktury gospodarczej, uderzy ze zdwojoną siłą - ostrzegają eksperci.
Warszawiacy w ramach składki janosikowego będą musieli w tym roku wpłacić do budżetu państwa jako gmina 368,6 mln, a jako powiat 683 mln. Radni Nowoczesnej chcą zmian w opłatach.
Rodzicielstwo to nie tylko radości, ale też wydatki. Warto wiedzieć, na jakie wsparcie finansowe można liczyć w 2019 r.
"Gdy wygra Trzaskowski, Warszawa na lata będzie odcięta od funduszy z budżetu państwa na budowę metra, mostów i obwodnicy, bo rząd PiS nie zaufa PO" - tak straszył Piotr Guział, kandydat na wiceprezydenta Patryka Jakiego. Gdy te słowa wywołały oburzenie, politycy PiS zaczęli dowodzić, że Warszawa i tak nie korzysta z rządowych pieniędzy na inwestycje. Czyżby?
Podczas wspólnej konferencji prasowej w Sejmie prezydent Warszawy i marszałek Mazowsza zdecydowanie sprzeciwili się zapowiadanemu przez różnych polityków PiS dzieleniu Mazowsza na dwa województwa.
- Od 2006 r. zapłaciliśmy z tytułu janosikowego aż o 1 mld 820 mln zł za dużo. Żądamy zwrotu nadpłaconych kwot - ogłosił we wtorkowe południe Adam Struzik (PSL), marszałek województwa mazowieckiego.
Rząd zmienia założenia reformy tzw. janosikowego, opłaty płaconej przez zamożniejsze samorządy na rzecz biedniejszych. Rzuca w ten sposób przed wyborami koło ratunkowe władzom Mazowsza - to województwo w przyszłym roku zapłaci janosikowe aż o 200 mln zł niższe, niż wynikałoby to z obecnie obowiązujących przepisów.
Władze województwa mazowieckiego podpisały w czwartek z Ministerstwem Finansów umowę na pożyczkę 246 mln zł. Marszałek Adam Struzik mówił dziennikarzom, że pożycza pieniądze tylko dlatego, że nie ma innego wyjścia, bo oprocentowanie jest "skrajnie niekorzystne". Mazowsze będzie musiało oddać z odsetkami ponad 360 mln zł
Jedynie województwo mazowieckie zyska na projekcie korekty janosikowego. A co z powiatami? Czy tak jak Mazowsze będą musiały czekać, aż ich skargi rozpozna Trybunał Konstytucyjny?
Mazowsze nie dostanie zniżki na tzw. janosikowe. Po buncie marszałków pozostałych 15 województw Senat zmienił decyzję Sejmu. Przywrócił pełną wysokość przyszłorocznego ?janosikowego? dla Mazowsza. Zamiast zniżki województwo dostanie pożyczkę, którą będzie musiało oddać z procentem.
Władze województwa wystąpią o 220 mln zł pożyczki na spłacenie czterech ostatnich tegorocznych rat janosikowego. Robią to niechętnie, bo Mazowsze będzie musiało oddać aż 330 mln zł.
Czy marszałek Struzik może być odsunięty od funkcji publicznych za niepłacenie pełnych rat janosikowego? Nikt tego nie sprawdza. A Mazowsze ma już nowy plan: spłacić janosikowe w naturze
- Za długo zwlekaliście ze zmianą przepisów i zarżnęliście Mazowsze! - atakował w środę podczas obrad Sejmu poseł Prawa i Sprawiedliwości. Ale inni posłowie zapowiadali, że nie poprą obniżki janosikowego, jeśli straciłyby na tym biedniejsze samorządy
Wyobraźmy sobie basen, w którym kąpie się 16 osób. 15 z nich macha rękami, krztusząc się i prychając, a jedna trzyma głowę wysoko nad wodą. Postanawiamy interweniować. Ale nie wyciągamy tonących, tylko wpychamy pod wodę głowę temu, kto umie pływać. Absurd? Tak właśnie działa janosikowe.
Mazowieccy działacze SLD dowodzą, że zapaść finansowa Mazowsza to nie tylko efekt dotkliwego janosikowego. Ekipie marszałka Adama Struzika (PSL) wytknęli, że wydała 3,6 mln zł na podróże do Brazylii i Kazachstanu i ponad 300 tys. na mycie służbowych limuzyn. Nie umiała za to wykorzystać 72 mln unijnej dotacji na budowę term w Gostyninie i 100 mln zł na budowę linii kolejowej do Modlina.
Budżet państwa pożyczy Mazowszu 220 mln zł, żeby miało mu z czego zapłacić ostatnie raty janosikowego.
Województwo mazowieckie nie ma już pieniędzy na janosikowe - opłatę na rzecz biedniejszych samorządów. Z powodu kryzysu samo zrobiło się biedne. Zaciąga kredyty komercyjne, żeby zapłacić daninę na rzecz biedniejszych regionów
Janosikowe nie łamie konstytucji, ale to nie znaczy, że nie ma w nim błędów szkodzących samorządom i Sejm powinien je pilnie poprawić - to esencja tzw. postanowienia sygnalnego, które właśnie wydał Trybunał Konstytucyjny.
Obywatelski projekt zmniejszenia janosikowego, czyli podatku, który musi płacić bogata Warszawa i Mazowsze na rzecz biedniejszych miast i regionów trafił w piątek do marszałka Sejmu
Stowarzyszenia praskie chcą drastycznie zmniejszyć janosikowe, czyli podatek, jaki płacą bogate samorządy na rzecz biedniejszych regionów. Właśnie przygotowały obywatelski projekt zmiany niekorzystnego dla Warszawy prawa
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.