Kiedy wyjeżdżałam na stałe do Niemiec, mogłam zabrać ze sobą tylko kilka książek. Zabrałam "Słoneczniki", zapomnianą dziś powieść dla młodzieży, "Przeminęło z wiatrem" i wiersze Iwaszkiewicza
Niezależnie od tego, co myślimy o polityce kulturalnej rządu PiS-u, redaktor naczelny "Twórczości" nie zasłużył sobie na drwiny. "Adam Michnik poleca"
Odkrywamy Świętokrzyskie. To jeden z najładniejszych dworków w Sandomierzu. Chciał go kupić Jarosław Iwaszkiewicz, często gościł w nim inny pisarz - Andrzej Strug.
Bohaterem piątkowego spotkania jest poeta Marian Ośniałowski, a sobotni Ogólnopolski Festiwal Literatury "Fakt, biografia, dokument" w Sandomierzu będzie poświęcony w znacznej części Jarosławowi Iwaszkiewiczowi.
Jego wspomnienia z pierwszych dni sierpnia 1944 r. należą do najbardziej wstrząsających relacji z powstania warszawskiego. Podczas dokonanej wtedy przez Niemców rzezi mieszkańców Woli uciekł sprzed plutonu egzekucyjnego, który rozstrzelał jego rodzinę. Wiesław Kępiński, pisarz, przybrany syn Jarosława Iwaszkiewicza, zmarł w wielu 90 lat.
Grydzewski, Wierzyński, Miłosz i to samo pytanie: wracać do Polski czy wegetować na Zachodzie?
Kim warto było być w PRL-u? Literatem, bo o książkach i o ich autorach dyskutowały wtedy nawet najwyższe władze państwowe.
Tę historię przeczytałam lata temu w gazecie. To opowieść o szpitalach psychiatrycznych, w których miłość jest zabroniona, choć zdarza się przemoc seksualna.
Tadeusz Rolke, nestor polskiej fotografii, dokumentuje życie artystyczne niemalże od początku swojej przygody z aparatem. Od lat 50. portretuje artystów w Warszawie, ale nie tylko. Pierwsze zdjęcia publikował w tygodniku "Stolica" i miesięczniku "Polska". Każda okazja jest dobra do wykonania zdjęcia pisarce, malarzowi, poecie, reżyserowi, rzeźbiarce. Fotografie powstają w różnych okolicznościach, część to pozowane sesje, jednak większość to uchwycone momenty: podczas spaceru, w trakcie wernisażu, spotkania w kawiarni czy na afterparty. Urzeka naturalność kadrów, spontaniczne ujęcia artystów, których poważne portrety pamiętamy z okładek lektur szkolnych i podręczników. Na zdjęciach Tadeusza Rolkego mamy szansę podejrzeć artystów w życiu prywatnym, gdy zapominają, że są znani, i zwyczajnie są sobą. Na próżno dziś szukać takich fotografii. W czasach selfie i Photoshopa w telefonie króluje sztuczność lub udawana autentyczność. A szkoda. Kilkadziesiąt zdjęć artystów autorstwa Tadeusza Rolkego do 20 lutego można oglądać na wystawie w Muzeum Literatury w Warszawie. Kuratorem wystawy jest Jarosław Borowiec, historyk literatury, redaktor, edytor, doktor nauk humanistycznych.
Dzieje naszego narodu sprawiły, iż groby rozsiane na obczyźnie mówią nam o losach polskich zesłańców albo o uciekinierach zmuszonych do tułaczki - pisze Urszula Kozioł, poetka, wieloletnia redaktorka magazynu literackiego "Odra"
Oniemiałem, kiedy na okładce "Akcentu" ujrzałem pomnik Jana Pawła II w objęciach z kardynałem Wyszyńskim, a w "Nowych Książkach" recenzję Józefa Marii Ruszara
Zakazany w kilkunastu krajach film "Diabły" obchodzi w tym roku 50. rocznicę premiery. Nadal szokuje ostrą krytyką Kościoła.
Czasem narzekał, że cały dom wisi mu na szyi: "służba harda, węgla nie ma i chłód. Może będzie głód" - gorzko, ale jednak z rymem. Kiedy indziej - na cwane towarzystwo pisarskie "uczepione do mego istnienia jak morskie muszle do dna okrętu", wreszcie na życie oficjalne
- Jest mi żal ludzi, którzy pomazali ten mural czarną farbą i smarem, bo chyba oni nigdy nie kochali ani nikt ich nie kochał. Miłość jest siłą, która tworzy, która daje życie, która daje życiu sens. Nienawiść tylko niszczy.
W sobotę miało odbyć się jego ponownie uroczyste odsłonięcie. Aktywiści go pilnowali, ale w piątek rano ktoś zamazał go czarną farbą.
LGBT Film Festival, czyli największe święto kina LGBT w kraju, odbędzie się w sobotę w Trafostacji Sztuki. Poprzedzi je akcja odsłonięcia odnowionego muralu poświęconego miłości Jarosława Iwaszkiewicza i Jerzego Błeszyńskiego
- Sacrum i profanum, wadzenie się z Bogiem, zawsze ekscytowało ludzi w teatrze - mówi Małgorzata Kożuchowska. Aktorka zagra tytułową rolę w spektaklu "Matka Joanna od Aniołów" w Teatrze Narodowym w Warszawie. Reżyseruje Wojciech Faruga. Premiera 5 września.
Kuba Kowalski, reżyser "Życia intymnego Jarosława", zabiera widzów w podróż do Stawisk lat 50. ubiegłego wieku, gdzie Jarosław Iwaszkiewicz żyje z żoną i młodym kochankiem chorym na gruźlicę.
Było ich pięciu: Słonimski, Iwaszkiewicz, Tuwim, Wierzyński i Lechoń. I jeszcze Grydzewski, który scalił poetów w grupę Skamander, sami raczej by się nie zlepili, a już na pewno nie przetrwali razem tak długo. Mija 50 lat od śmierci Mieczysława Grydzewskiego.
W Teatrze Powszechnym w Warszawie w sobotę premiera spektaklu "Diabły" w reżyserii Agnieszki Błońskiej. Punkt wyjścia? "Matka Joanna od Aniołów" Jarosława Iwaszkiewicza - to samo opowiadanie, po które ostatnio sięgał w Nowym Teatrze Jan Klata. Ale możemy spodziewać się zupełnie innego przedstawienia.
Boją się waginy - to mówi Jan Klata o biskupach w swoim najnowszym spektaklu "Matka Joanna od Aniołów" z Nowego Teatru w Warszawie. "Tam" mieszka diabeł, słyszymy ze sceny. Ale to sam teatr Klaty kobiecej ekspresji raczej się tu obawia.
Kościół, wyparte namiętności i kobiety. 77-letnie opowiadanie Jarosława Iwaszkiewicza o rzekomo opętanej zakonnicy przeżywa drugą młodość. W Warszawie w tym sezonie powstaną aż trzy spektakle według "Matki Joanny od Aniołów".
Wojna tuż-tuż. Paweł Hertz spaceruje po Paryżu z pisarzem Marcelem Jouhandeau, autorem książki "Żydowskie zagrożenie": ze strony rzekomej rasy doskonałych pasożytów, nieokrzesanej i chciwej. Nie przeszkadza mu takie towarzystwo?
Na Uniwersytecie Orientale w Neapolu w przyszły piątek odbędzie się konferencja poświęcona homoseksualizmowi w sztuce i literaturze polskiej zatytułowana "(Ad)versum culturam. Homoseksualizm w centrum i na peryferiach polskiej literatury i sztuki". Organizatorzy piszą: "Rząd polski wykazuje postawę mało przychylną wobec emancypacji prawnej i społecznej LGBT+".
Dwutomowe dzieło Radosława Romaniuka na długo, może na zawsze, zamyka temat "całościowej biografii" Jarosława Iwaszkiewicza. Książka ważna, a przede wszystkim - piękna.
"Ta noc była nieprawdopodobna i jakże intensywnie czułem życie, które z niego ucieka i ze mnie ucieka, a jest takie upajające". O miłości Jarosława Iwaszkiewicza i przedwcześnie zmarłego Jerzego Błeszyńskiego.
Już nie było pożądania. Były tylko czułość i żal, że wszystko tak strasznie się kończy. Bał się go dotknąć. Bał się, że zrobi mu krzywdę, że tamten jest za słaby, a on sam zbyt duży, ciężki, niezgrabny.
W Podkowie Leśnej, w Stawisku - dawnym domu autora "Tataraku" i "Panien z Wilka" - od 30 lat działa Muzeum Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów. Ponieważ autor i inni członkowie rodziny byli zbieraczami, zachowało się tam ponad tysiąc przedmiotów osobistych i rzeczy codziennego użytku. Opowiadają inną, nigdy dotąd nieopisaną historię ich prywatności.
W tej książce pozwalam sobie na dużo. I robię to świadomie. Moment, w którym natknęłam się na guzik był dla mnie przełomowy. Rozmowa z Anną Król, autorką książki o Jarosławie Iwaszkiewiczu, ?Rzeczy. Iwaszkiewicz intymnie?.
Tajemnice jego biografii, odkrywane dzięki najnowszym publikacjom i nieznanym dotąd listom, burzą nieco utrwalony wizerunek Jarosława Iwaszkiewicza. W czwartek mija 120. rocznica urodzin pisarza.
Ukazał się tom korespondencji Jarosława Iwaszkiewicza z Andrzejem Wajdą. Wajda pisze m.in. o szaleńczej pracy nad "Ziemią obiecaną", o tym, jak w nocy budził się z krzykiem. "Ten strach to moja siła"
Polska roku 1945, komuniści są coraz silniejsi. Co popychało Jarosława Iwaszkiewicza do działalności publicznej? Naiwność? Koniunkturalizm? Przekonanie, że nie można im oddawać pola?
Ta pustka i cisza tutaj: że sam, że sam, że sam. Tyle ludzi i ani jednego człowieka. Płakać się chce. I płaczę - notował w 1958 roku
Andrzej Wajda rozpoczął zdjęcia do ?Tataraku? na podstawie opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza. Film powstaje w Grudziądzu, który zagra miasto z lat 50.
?Wydawało mi się zawsze, że są oni inteligentni i że dążą w sposób świadomy ku jakimś tam swoim celom, przy czym i ja mogę upiec swą pieczeń polskiej kultury. Niestety to wszystko są osły? - tak o władcach PRL-u notował Jarosław Iwaszkiewicz
W sierpniu 1939 r. Jarosław Iwaszkiewicz wybrał się z córkami - Marią i Teresą - do Zakopanego. ?Krupówkami szedł Witkacy w pelerynie i w pumpach. Ojciec przywitał się i mówi:
04-03-2000.
Ona, bogata, egzaltowana, religijna. On, głośny poeta, ze skłonnościami homoseksualnymi, których nie skrywał nawet przed żoną. Jak mógł trwać ten związek?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.