- Głowa i wyobraźnia pracują, ale podcięte skrzydła nie pozwalają fruwać. Nie chodzi mi o mnie, chodzi o przyszłość fundacji. Niby się trzymamy, niby cały czas gramy i dajemy premiery, realizujemy plany artystyczne z powodzeniem, ale wszystko to ze ściśniętym gardłem - mówi Krystyna Janda.
Okazje do świętowania są dwie. Po pierwsze - 125 lat temu w Płocku po raz pierwszy rozbłysła elektryczna żarówka. Po drugie - 90 lat temu powstała pierwsza miejska elektrownia w Płocku. To okazja do podziękowań i odznaczeń, na uroczystość do Teatru Dramatycznego zjedzie się ponad pół tysiąca osób. I na 28 marca parking został wynajęty wyłącznie dla nich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.