- Ratownicy jeżdżą i szukają po stacjach paliwa - zaalarmował w piątek Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego. W sobotę paliwo było już dostępne. Podobne problemy miała policja na Śląsku.
W czasie pandemii poznańskie ambulanse przejechały prawie 3,5 mln km. - Częste dezynfekcje powodują, że karetki ulegają szybszemu zniszczeniu. Psuje się w nich zwłaszcza elektroniczny sprzęt - mówią ratownicy. - Ale nowoczesna flota to niestety nie wszystko, by pogotowie działało bez zarzutu. Brakuje ludzi do pracy - głównie ratowników i ratowniczek.
O cztery nowe ambulanse powiększyła się flota karetek Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Zakup był możliwy dzięki unijnym funduszom skierowanym do walki z COVID-19 przez samorząd województwa zachodniopomorskiego.
Ambulansy mają trafić do Iłży, Policznej, Warki, Białobrzegów, Chlewisk i Głowaczowa. Władze gmin podpisały umowy na dofinansowanie z rządowego programu
Wojewoda dolnośląski poinformował, że na Dolnym Śląsku pojawi się 16 nowych karetek pogotowia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.