Biskup sosnowiecki Artur Ważny stoi na czele zespołu, który opracowuje program katechezy parafialnej. Podczas ostatnich obrad w Czeladzi mówił o dialogu z "poganami" i otwieraniu szkół dla katechistów.
Katecheci bardzo chętnie wzięli się do nauczania także na tych demoralizujących seksualnie dziatwę zajęciach i z ochotą zdrowotnie edukują.
Arcybiskup Andrzej Przybylski, mianowany przez papieża na metropolitę katowickiego, posługę zaczyna od mocnych słów o religii w szkole. Uważa, że gdyby matematyka była nieobowiązkowa, uczniowie też by się z niej wypisywali.
- W związku z wycofaniem drugiej lekcji religii w szkole pragniemy zorganizować w parafii spotkania katechetyczne dla dzieci i młodzieży. Szczegóły podamy w najbliższym czasie - ogłosili podczas mszy w ostatnią niedzielę księżą z Oleśnicy koło Wrocławia.
Według szacunków Ministerstwa Edukacji Narodowej od tego roku szkolnego pracę straci około 10 tysięcy nauczycieli religii. O podobnych liczbach mówi Stowarzyszenie Katechetów Świeckich. W rzeczywistości na bezrobocie trafi jednak zdecydowanie mniej osób.
Są takie szkoły na Podhalu, gdzie zajęcia z edukacji zdrowotnej w ogóle nie będą prowadzone. "Wstępnie możemy mówić o stu procentach rezygnacji" - słyszymy od dyrektorki szkoły podstawowej w Odrowążu.
Przewodniczący Zespołu KEP do spraw Katechezy Parafialnej bp Artur Ważny nazwał powrót religii do szkół "błogosławieństwem". Jednak jak przyznał, skutkiem było też ograniczenie katechez w parafiach do minimum.
- Koleżanka, która dotąd uczyła w naszej szkole biologii idzie na emeryturę, będą więc godziny do podziału. Nie wahałam się. Mam córkę na studiach, potrzebne są pieniądze, a ja z moją religią i tak nie znalazłabym pracy w innej szkole - mówi Joanna, katechetka.
- Katechezy w parafiach rozpoczną się powszechnie od września 2026 roku - zapowiedział biskup sosnowiecki Artur Ważny, któremu Kościół powierzył koordynację tego przedsięwzięcia w skali ogólnopolskiej.
- Powszechne katechezy w parafiach od września 2026 roku - zapowiedział bp Artur Ważny, przewodniczący Zespołu Roboczego Konferencji Episkopatu Polski ds. Katechezy Parafialnej. To przełom w polskim Kościele. A co z lekcjami religii w szkołach?
Rodzice uczniów szkoły z katowickiego Nikiszowca na początku lutego dostali deklaracje zapisu swoich dzieci na lekcje religii w przyszłym roku szkolnym. - To tylko moje wewnętrzne, niezobowiązujące rozeznanie - tłumaczy dyrektorka.
Katecheci walczą o zachowanie godzin lekcyjnych. Jeśli ich pomysł zostanie zrealizowany, to katolicy, paradoksalnie, mogą stracić w szkołach uprzywilejowaną pozycję.
Do tej pory ministra edukacji Barbara Nowacka deklarowała, że w sprawie reformy szkolnych zajęć religii nie cofnie się o krok. Stało się inaczej. - Ustąpiliśmy w pewnych kwestiach Kościołowi - poinformowała jej zastępczyni Katarzyna Lubnauer.
Od września liczba godzin szkolnych zajęć religii zostanie ograniczona z dwóch do jednej tygodniowo. Kościół sprzeciwia się temu, ale przygotowuje plan awaryjny. Problem w tym, że większość dawnych salek katechetycznych pełni już nowe funkcje.
Katecheci nie chcą pogodzić się ze zmianami w organizacji szkolnych zajęć religii. Uważają, że siłę przebicia zapewni im pozyskanie nowych członków dla Stowarzyszenia Katechetów Świeckich.
- W Boże Narodzenie wspominamy przyjście na świat Boga. Niewierzący nie powinni tych świąt celebrować. Gdybym był niewierzący, to bym poleciał do ciepłych krajów, albo zamówił sushi - mówi ks. Radek Rakowski z poznańskiej parafii.
Odsetek uczniów chodzących na szkolne zajęcia religii gwałtownie spada - potwierdza raport Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego. Dane zebrane przez społeczników świadczą o tym, że frekwencja na szkolnej katechezie jest jeszcze niższa niż twierdzi ISKK.
Biskupi obawiają się, że wprowadzane przez Barbarę Nowacką zmiany w lekcjach religii "będą skutkować destrukcją systemu nauczania religii w polskich szkołach publicznych". Episkopat straszy rząd krokami prawnymi, a MEN już podjął decyzję.
Biskupi nie zaakceptowali propozycji Barbary Nowackiej w sprawie lekcji religii. Teraz sprawą ma się zająć Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu. Hierarchowie w trakcie rozmów odwoływali się do wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej, który zapadł kilka dni temu.
- Nie rozumiem, co siedzi w głowach polityków PSL. Kościół jest na równi pochyłej, a oni próbują zawrócić kijem Wisłę - mówi Piotr Pawłowski, radca prawny, koordynator inicjatywy Świecka Szkoła.
"Potrzeba odważnego katechety, który jest gotowy złożyć pozew do Strasburga. To będzie medialnie nośne" - apeluje do swoich członków i sympatyków Stowarzyszenie Katechetów Świeckich.
- Spadek zainteresowania uczestnictwem w lekcjach religii i etyki postrzegamy jako zjawisko niepokojące. Dla prawidłowego rozwoju młodego człowieka potrzebne jest przekazywanie również treści etycznych i dotyczących życia duchowego - mówi Dominik Kowalski, rzecznik Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Sosnowcu.
Rezygnacja z lekcji religii czy chodzenia do kościoła może mieć u dzieci związek z poglądami politycznymi rodziców. Szkoda, że takie decyzje zamykają dostęp dzieciom do edukacji z religii, bo Kościół nie utożsamia się z żadną partią polityczną - twierdzi ksiądz Mariusz Szypa, dyrektor Wydziału Katechetycznego wrocławskiej kurii.
Wzwiązku ze spadkiem liczby uczniów zapisanych na szkolną religię, a także planowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zmniejszeniem liczby godzin tych zajęć, katecheci próbują się przekwalifikować. Rodzi to poważne problemy.
W związku ze spadkiem liczby uczniów zapisanych na szkolną religię, a także planowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zmniejszeniem liczby godzin tych zajęć, katecheci próbują się przekwalifikować. Rodzi to poważne problemy.
Jej zachowanie należy ocenić jako incydentalne. Sąd wziął również pod uwagę pozytywną prognozę kryminologiczną - wyjaśnia warunkowe umorzenie postępowania rzecznik kaliskiego sądu, Marek Urbaniak. - To oburzające - mówią rodzice.
Wiemy również, czy Polacy popierają ograniczenie katechezy do jednej godziny tygodniowo i co sądzą o lekcjach religii w salkach parafialnych.
Religia w szkole. We Wrocławiu padł rekordowy odwrót od katechezy - nie uczęszcza na nią już 46 proc. dzieci ze szkół podstawowych oraz 89 proc. uczniów ze szkół ponadpodstawowych.
- Biskupi mówią, że prawo do wychowania dzieci według własnych przekonań własnego systemu wartości wynika z samej natury i jest wrodzonym prawem rodziców. Dlaczego nie dotyczy to dzieci rodziców, którzy nie chcą mieć nic wspólnego z katolicyzmem? - pyta mama Karola.
Projekt rozporządzenia ograniczającego szkolne zajęcia religii do jednej godziny tygodniowo i nakazujący ich organizację przed lub po bloku lekcji obowiązkowych został opublikowany we wtorek 1 października na stronie Rządowego Centrum Legislacji.
Nauczanie religii w szkołach i przedszkolach publicznych nie ma właściwej podstawy prawnej, a finansowanie wynagrodzeń katechetów w obecnej formie może być naruszeniem prawa - twierdzi Fundacja Wolność od Religii.
Arcybiskupa Adriana Galbasa, metropolitę katowickiego martwi, że katecheci są traktowani jak guślarze, czarownicy albo wróżbici. Przyznaje jednak, że religia w szkole potrzebuje reformy.
Umieszczenie zajęć religii przed lekcjami lub po nich to zaproszenie dla rodziców do wypisania z nich dzieci. W końcu rodzice to poganie, a ich dzieci trzeba kształtować, bo z domu nie wyniosły odpowiednich wartości - piszą katecheci na zamkniętej grupie dyskusyjnej. Dołączyliśmy do niej.
Według jednego z biskupów nowe zasady lekcji religii w szkołach to "dyskryminacja, segregacja i nietolerancja wobec osób wierzących". Jednocześnie Episkopat powołał zespół, który opracuje zasady ponownej nauki religii w kościołach.
Kościół katolicki, kierując skargę na działania Barbary Nowackiej, ustawia się po jednej ze stron sporu politycznego. Biskupi udowadniają, że ważniejsze są interesy katechetów i kleru niż porządek prawny.
Rozporządzenie ministry edukacji Barbary Nowackiej o łączeniu klas na lekcje religii poruszyło katechetów. A Warszawa jest w awangardzie zmian: łączyła klasy, zanim to będzie modne.
Konferencja Episkopatu Polski oraz przedstawiciele innych kościołów domagają się zbadania legalności nowych przepisów w sprawie lekcji katechezy. - Kościół będzie bronił lekcji religii w szkole. Zrobiliśmy pewien krok. Kościół nie chce wojny, ale chcemy rozmawiać - powiedział rzecznik episkopatu.
Ok. 500 osób protestowało w Warszawie przeciwko zmianom w nauczaniu religii. Mówią, że boją się redukcji etatów.
Zmiany w nauczaniu religii. Od 1 września możliwe będzie łączenie dzieci z różnych roczników. To odpowiedź rządu Donalda Tuska na malejącą z roku na rok frekwencję. W Łodzi na katechezę uczęszcza mniej niż 50 procent uczniów.
Ocena z religii ma się nie liczyć do średniej - taki zapis znalazł się w projekcie rozporządzenia przygotowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Zmianie sprzeciwiają się katecheci. Napisali w tej sprawie petycję. "To trochę taki powrót do minionej epoki: Stalina i Bieruta i tego, co się wtedy działo".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.