W niedzielę w kinie Zorza w Rzeszowie odbył się pokaz specjalny filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland. Gościnią była Anna Sikora, która na co dzień działa przy granicy polsko-białoruskiej. - Wszystkie sytuacje pokazane w filmie osoby migranckie zgłaszały aktywistom. Znamy też historie dużo gorsze - podkreśliła aktywistka.
- Drodzy rzeszowianie, mamy dla was dziś prawdziwy prezent w postaci gwarancji, że Kino Zorza będzie dalej służyć mieszkańcom. Możemy dziś zameldować, że kino i budynek przechodzi na własność Miasta Rzeszowa - oznajmił dziś w samo południe Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. Zdradza też inne plany dotyczące kulturalnego ożywienia ul. 3 Maja, np. punkt widokowy na Wieży Farnej.
To ostatnie takie kino w naszym regionie. Pełne wspomnień i wypełnione emocjami ludzi, którzy przewinęli się tutaj przez 67 lat. Odnajdziemy ich w filmie "Zorza" w reżyserii Ewy Kitlińskiej. Jeszcze tylko przez kilka dni można obejrzeć ten krótkometrażowy dokument.
Najstarsze kino w Rzeszowie ma zostać uratowane. Na wtorkowej sesji radni jednogłośnie przegłosowali uchwałę o nabyciu prawa wieczystego użytkowania budynku przy ul. 3 Maja, w którym znajduje się kino Zorza. Co to oznacza?
- Dziadek zahartował mnie zdaniem, że nic ze mnie nie będzie. To nauczyło mnie, że nie ma rzeczy niemożliwych. Jemu i babci zawdzięczam to, kim jestem - opowiada twórca filmu "Ułaskawienie", Jan Jakub Kolski, podczas rzeszowskiej premiery. Wyprawił w nim dziadków w długą podróż po powojennej Polsce z synem w trumnie. Widzowie w kinie Zorza obejrzeli film w środę i nagrodzili owacją na stojąco. W piątek trafi do kin w całej Polsce.
Od dziś w rzeszowskim kinie Zorza będzie można oglądać filmy w nowej technologii, której nie ma w żadnym innym rzeszowskim kinie. - Myślałem, że różnica będzie niezauważalna, ale widać ją gołym okiem. Oglądaliśmy już próbny obraz i robi niesamowite wrażenie. Po prostu wciska w fotel - mówi Grzegorz Pętlicki, kinooperator w kinie Zorza
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.