- Dopiero komik swoimi umiejętnościami zamienia to w komedię. Śmiejemy się z wyolbrzymienia i karykatury - mówi popularny stand-uper Cezary Jurkiewicz.
Pomysł na "Chicken Nugget" brzmi w najlepszym razie ryzykownie, a w najgorszym zupełnie idiotycznie. Ale warto zaryzykować.
- Widzowie najpierw oglądają aktorów na scenie, a potem mają wgląd w ich życie prywatne, w to, kto z kim i dlaczego - mówi Piotr Cieplak, który reżyseruje słynną farsę "Czego nie widać".
Ma swój typ: historie, które sprawiają, że czujemy się lepiej. Są pełne humoru albo wzruszeń. I bohaterów, którym zależy na znalezieniu przyjaciół, bo z nimi życie jest lżejsze.
"Cały ten seks" nie odkrywa Ameryki. Chociażby dlatego, że to remake. Nie ma też wywoływać w naszym kraju seksrewolucji, choć w kwestii erotycznych potrzeb może, jak mówią twórcy, będzie stanowić jakąś "wartość dodaną".
Woody Allen: Powinniśmy pamiętać, że jeśli ktoś zrobił coś złego, to nie znaczy, że jest potworem
Teatr Powszechny w Łodzi (ul. Legionów 21) świętuje setną rocznicę urodzin Marca Camolettiego, cenionego włoskiego komediopisarza.
Co się dzieje, gdy parę dni przed premierą spektaklu odtwórca głównej roli łapie choróbsko? Jego miejsce zajmuje ściągnięty z wakacji Jakub Firewicz i kradnie cały show.
"Teściowie 2" powinni raczej nosić tytuł "Teściowe", tym razem bowiem komedia skupia się na matkach państwa młodych. I robi to z humorem dalekim od żenujących dowcipów, jakich pewnie wszyscy nasłuchaliśmy w życiu aż za wiele
W ciepłej i bezpretensjonalnej komedii "Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę" zobaczymy całą rodzinę Adama Sandlera.
To już trzecie spotkanie z klanem amerykańskich telekaznodziejów. "Gemstonowie" mogą posłużyć za wzór dobrej, zabawnej i chwilami wzruszającej komedii.
- W komedii dobrze jest znaleźć temat angażujący, ale dość bezpieczny. Wtedy nikt się nie obrazi, bo wszyscy mają tak samo - mówi Michał Sufin z warszawskiego Klubu Komediowego.
Blisko 20 lat temu weteran brytyjskich scen i ekranów został gwiazdą światowego kina. Jako podstarzały rockandrollowiec z komedii "To właśnie miłość" Bill Nighy podbił serca publiczności i zdobył uwagę Hollywood.
Jest lekko, czasem wzruszająco, ale głównie śmiesznie i z polotem. Polecamy siedem dostępnych w serwisach streamingowych seriali komediowych, które warto nadrobić w te wakacje.
Są śmieszne i bezpretensjonalne. Za każdą stoi gwiazda, choć nie zawsze jest nią słynny aktor. Oto komedie, które polecamy na wakacje.
Konkurs Teatru Powszechnego w Łodzi. Wygrała "Zielona Polana" Pawła Mossakowskiego, wieloletniego krytyka filmowego "Wyborczej", autora licznych sztuk teatralnych i słuchowisk radiowych.
Amerykański krytyk śmieje się, że ostatni sezon "Teda Lasso" trwa dłużej niż "Dekalog" Kieślowskiego. A mądrych rzeczy do powiedzenia nie ma nawet na połowę tego czasu.
Komedię "Sami swoi" wrocławianina Sylwestra Chęcińskiego zna chyba każdy Polak. Dialogi z filmu i genialne kreacje aktorskie zapadły w pamięć kilku pokoleniom widzów. Nowi odtwórcy ról Kargula i Pawlaka muszą się więc zmierzyć z legendą, podobnie reżyser Artur Żmijewski.
Ten, kto w ostatnich dniach przeglądał katalog serwisu Netflix, pewnie zwrócił uwagę na szwedzką komedię o intrygującym tytule: "Rok, w którym zaczęłam się masturbować".
"Kto puka?" w Teatrze Zagłębia to farsa, ale można powiedzieć, że z podtekstem - komentarzem odnośnie do pejzażu społeczno-politycznego w naszym kraju. Znana konwencja zostaje więc w pewnym momencie przełamana. I mimo że zabawne tony towarzyszą spektaklowi do końca, to jednak za dużo w tej końcówce jawnych przytyków.
Jeżeli istnieje jakaś grupa ludzi, z której zwykło się naigrywać bardziej niż z kogokolwiek innego, to są nią ludzie głupi.
"Tigergirls", nowy spektakl Teatru Korez, to pełna pomysłowych gagów i śmiesznych powiedzonek komedia, która sprawia, że na chwilę zapominamy o niezbyt ostatnio przyjemnej rzeczywistości.
Od czasów "Małej Brytanii" nie było takiego serialu. Dla miłośników brytyjskiego humoru spotkanie z Philomeną Cunk to pozycja obowiązkowa.
"Nadzwyczajna" to nie serial o superbohaterach ratujących świat. To też nie jego parodia w stylu "The Boys". W tej opowieści moce są tylko pretekstem do żartów. I życiowych lekcji.
"Niebezpieczni dżentelmeni" zdobyli nagrodę publiczności na 38. Warszawskim Festiwalu Filmowym. Niby publiczność ma zawsze rację, ja uważam jednak, że to film zmarnowanych szans. Dlaczego?
"Szalone nożyczki" to prawdopodobnie jeden z najczęściej oglądanych spektakli na świecie, statystyki podają, że obejrzało go już kilkanaście milionów widzów. Do teatru z pewnością gna ich ciekawość - to przedstawienie, które łamie iluzję czwartej ściany, oferuje dobrą zabawę, a do tego każdy jego przebieg może się różnić, bo w jakiejś mierze zależy właśnie od publiczności.
"Noc w przedszkolu" to film wybitnie dla rodziców. Niby komedia, acz nieuciekająca od trudnych pytań. Odpowiedzi pewnie każdy poszuka tu sam.
W wieku 85 lat zmarł reżyser i scenarzysta Roman Załuski. Publiczność znała go przede wszystkim jako twórcę komediowych hitów.
"Harold i Maude" w Teatrze Rozrywki to pogodna komedia o afirmacji życia, którą najlepiej oglądać z odrobiną dystansu do teatru.
"Bejbis"? To naprawdę mogło się udać, gdyby tylko Andrzej Saramonowicz poskromił w sobie potrzebę wypowiedzenia się na każdy temat. A tak jest lepsze, niż obawiałem się po zwiastunie, co nie znaczy jeszcze, że dobre.
Nowy sezon artystyczny w Teatrze Miejskim w Gdyni rozpoczęła premiera amerykańskiej komedii "Umrzeć ze śmiechu" w reżyserii Krzysztofa Babickiego, dyrektora tej sceny. Lekka, bezpretensjonalna, z mądrym przesłaniem - w sam raz na trudne czasy.
Nie śmiejmy się z Janusza i Grażyny, tylko z inteligentów. "Kto chce być Żydem?" Marka Modzelewskiego to komedia niewygodna. Premiera na Małej Scenie 1 października.
Znany reżyser zostaje zamordowany w tajemniczych okolicznościach. Kto zabił? "Patrz jak kręcą" Toma George'a to historia rodem z powieści Agathy Christie.
Tiffany Haddish, nagrodzona Emmy komiczka i aktorka, została pozwana o molestowanie nieletnich w dwóch skeczach komediowych. "Żałuję, że wzięłam w tym udział" - napisała.
- Mam nadzieję, że są jeszcze w Polsce ludzie, którzy chcą się pośmiać. I to nie tylko z innych, ale właśnie z siebie i swojego zaperzenia - mówi Borys Szyc.
W Teatrze Muzycznym w Gdyni kończą się przygotowania do polskiej prapremiery broadwayowskiego przeboju "Something Rotten, czyli coś się psuje". Premiera musicalu 3 września.
Ćwierć wieku temu telewizja wyemitowała pierwszy odcinek "Miasteczka South Park", który zmienił reguły gry w komedii.
Bernard Cribbins nie żyje. Angielski aktor, gwiazda serialu "Doktor Who", zmarł w wieku 93 lat.
"Powrót do liceum" od ponad tygodnia jest najchętniej oglądanym filmem na Netflixie. Czy opowieść o 40-latce wracającej do liceum będzie nowym "Clueless"?
Penélope Cruz i Antonio Banderas znów mają okazję spotkać się na planie. Tym razem w komedii "Boscy" będącej autoironicznym spojrzeniem na aktorstwo czy nawet szerzej, za kulisy powstania filmu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.