Musieliście widzieć go na ekranie. 35-latek gra nawet po kilkanaście ról rocznie, ale trudno wskazać taką, w której się nie sprawdził. W ubiegłym roku to były wreszcie większe czy bardziej znaczące role. Rok 2025 dla Konrada Eleryka zapowiada się jeszcze lepiej.
Dużo tu mordobicia, strzelanin i twardych typów. "Idź przodem, bracie" skazany jest na oglądalność.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.