Policjanci zlikwidowali dziuplę samochodową, w której były skradzione samochody oraz części, również mogące pochodzić ze skradzionych pojazdów. Wpadło pięć osób, trzy z nich zostały aresztowane.
Na butelkę, na walizkę albo na gameboy'a - tak dziś kradnie się auta. Najczęściej złodzieje łupią samochody na zlecenie, bo ktoś zamówił konkretny model lub potrzebne są części. Kto musi mieć swoje auto na oku?
47-latek ukradł w Toruniu skodę superb oraz okradł w sumie 16 samochodów dostawczych. Jest recydywistą, grozi mu teraz do 15 lat więzienia.
Srebrny samochód osobowy marki Mitsubishi na kilka godzin zablokował jeden pas ruchu na moście Grota-Roweckiego w kierunku Marek. Policja ustaliła, że auto jest kradzione.
Oprócz busa wartego 50 tys. zł policjanci z Gorzowa i Międzyrzecza odzyskali także warte 20 tys. narzędzia, które znajdowały się w bagażniku.
Komenda Stołeczna Policji podsumowała rok 2022. Z porównania dwóch ostatnich lat wychodzi, że liczba zgłoszonych kradzieży aut spadała o ponad dziesięć procent. A ile samochodów udało się odzyskać?
Do kradzieży fiata ducato w Płocku doszło 27 grudnia. Złodzieje próbowali ukraść także drugie auto - kię ceed z posesji na terenie miasta. Płoccy policjanci ustalili i zatrzymali sprawców. Grożą im wysokie kary pozbawienia wolności.
Auta rejestrowane była na "słupy" i sprzedawane w całym kraju. W sprawie jest już 30 podejrzanych. Policja rozbiła gang złodziei samochodów z Pomorza.
Płoccy policjanci zatrzymali złodziei, którzy 4 listopada nad ranem, włamali się i ukradli jeepa grand cherokke zaparkowanego na jednym z płockich osiedli. To niejedyne ich przewinienie. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Policjanci z Katowic namierzyli parę 21-latków, która w trakcie jazdy próbnej ukradła samochód. - To nie był ich pierwszy taki numer - podkreśla rzeczniczka komendy.
Prokuratura Krajowa skierowała akt oskarżenia przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się kradzieżami i paserstwem samochodów. Na ławie oskarżonych zasiądzie osiem osób
Na ławie oskarżonych przed warszawskim sądem okręgowym zasiądą członkowie gangu. To w sumie 8 osób, które zajmowały się kradzieżą i paserstwem samochodów marki BMW.
Policjanci zatrzymali po pościgu 25-letniego obywatela Litwy. Mężczyzna zignorował sygnały i stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu, uciekał ulicami miasta. Wpadł w ręce kryminalnych, gdy porzucił skradziony pojazd. Grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Łódzka policja rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą specjalizującą się w kradzieżach drogich samochodów. Aresztowano już pięciu mężczyzn, ale może nie być to koniec zatrzymań w tej sprawie.
- Podjechałem pod dom, żeby wyładować rzeczy, zaniosłem je do domu, a jak wróciłem, samochodu już nie było. Sąsiadowi ukradli japońskie auto, innemu wycięli katalizator. Wracamy do lat 90., kiedy ginęło wszystko - mówi Michał z Ursynowa.
Jak ustalili warszawscy policjanci, samochód nie tylko został skradziony, ale miał też tablicę rejestracyjną innego pojazdu. Na karoserii pozostało kilka "przestrzelin", czyli dziur po kulach. W trakcie pościgu użyto broni.
Oficer dyżurny z lubańskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży paliwa ze stacji benzynowej w Leśnej. Sprawca po zatankowaniu bmw odjechał, nie płacąc. Okazało się, że miał też na koncie inne przestępstwa.
Policjanci zatrzymali po pościgu 39-letniego mieszkańca Warszawy, który uciekał kamperem kradzionym w Niemczech.
Mieszkaniec Lubina wpadł na pomysł, jak zarobić. Z partnerką ukradł stojące na parkingu audi. Zamówili lawetę, a potem sprzedali auto na złom.
Złodzieje próbowali ukraść auto za pomocą linki holowniczej. Ta pękła, a pojazd stoczył się do rowu i uderzył w drzewo.
Dziwna historia, bo na skradzione w Niemczech BMW X5 - warte ponad 200 tys. zł - policjanci z Gubina natrafili w lesie. Auto miało otwarte drzwi kierowcy, ale w pobliżu nikogo nie było.
Policjanci z Pragi-Północ odzyskali trzy samochody skradzione z jednej z firm na terenie tej dzielnicy. Zrabowane pojazdy wartości 218 tys. zł znajdowały się u pasera w Płocku.
Nie tylko skradziony w Niemczech kamper, ale też 11 innych pojazdów wartych w sumie 1,5 mln zł odzyskali policjanci. Zatrzymali 10 osób, zlikwidowali trzy dziuple samochodowe. To efekt wielomiesięcznej pracy specgrupy policyjnej.
Porsche Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej, modelki i celebrytki warte było ponad milion złotych. Złodzieje ukradli je z prywatnej posesji. Właśnie odnaleźli je policjanci. W częściach.
Zjawiał się w wypożyczalniach aut na terenie całej Polski. Wynajmował luksusowy samochód, płacił gotówką pierwszą opłatę, a potem znikał i korzystał z aut, ile się dało. Przez dwa lata uciekał policji.
W województwie śląskim odnotowano w zeszłym roku 1063 kradzieży katalizatorów. To o 500 zdarzeń więcej niż w roku 2000. - Przyczyna tkwi w zawartości katalizatora, w którym znajdują się niezwykle cenne metale szlachetne - wyjaśniają kryminalni.
Poszukiwany przez policję 31-latek próbował włamać się i ukraść samochód na zielonogórskim osiedlu. Nie przypuszczał, że obserwuje go właściciel auta.
Rybnicka prokuratura rejonowa wszczyna śledztwo po śmiertelnym wypadku w Świerklanach. 21-latek zginął, uciekając przed policją skradzionym samochodem.
Sprzedał samochód dziewczyny bez jej wiedzy, a później ukradł je nowemu właścicielowi. Pomysł 32-letniego ostrowianina, by mieć auto i na nim zarobić, nie wypalił. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Warszawska policja rozbili szajkę sprowadzającą z Niemiec do Polski kradzione kampery. Przy okazji zatrzymania jednego z podejrzanych funkcjonariusze odkryli też arsenał broni. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w sprawie kradzieży samochodów i posiadania narkotyków. Mogą mieć oni związek z kradzieżą 35 aut na kwotę ponad 3 mln zł.
Trzech złodziei samochodów stanie przed sądem, w grę wchodzą nawet 15-letnie wyroki więzienia. A zaczęło się od pościgu, busów w zagajniku i policyjnego psa, którego węch nie zawiódł.
Sąd aresztował dwóch bydgoszczan podejrzanych o kradzieże aut. Obaj mężczyźni byli w przeszłości karani za podobne przestępstwa - w związku z recydywą grozi im surowa kara.
Stołeczni policjanci rozbili gang złodziei samochodów, który sprowadzał do Polski auta skradzione w Niemczech. Zatrzymali trzech mężczyzn. Jeden z przestępców jechał zrabowaną toyotą auris do paserów w Radzyminie.
Katowicka prokuratura oskarżyła dwóch mężczyzn o bezinwazyjną kradzież 85 samochodów o wartości 4 mln zł. - Odpalali je, korzystając ze znajdującego się w walizce wzmacniacza sygnału oraz skanera - twierdzą śledczy.
- Zacząłem, kiedy miałem 14 lat. Pierwsze auto? Syrenka. Pojeździliśmy nią sobie po mieście i odstawiliśmy. Potem były maluchy, polonezy... - mówi Rafał Sadło, który za kradzieże samochodów dostał wyrok prawie 30 lat więzienia. Niedawno wyszedł na wolność.
Uciekając przed policyjnym pościgiem, kierowca skradzionego auta przeskoczył przez wysepkę na rondzie, zahaczył o przydrożny baner i przebił się przez płot pobliskiej posesji.
Samochód wart ponad 45 tys. zł został odnaleziony w Gorzowie i zwrócony właścicielowi. Zatrzymani 36-latkowie usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem do pojazdów. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W województwie śląskim w 2020 r. skradziono 613 samochodów. Najwięcej w Katowicach i Gliwicach. Ulubiona marka złodziei to BMW. Nieoczekiwanie na drugim miejscu znalazło się jednak renault.
Policjanci z Gorzowa schwytali trzech mężczyzn odpowiedzialnych za kradzieże osobówek i busów na terenie miasta.
Copyright © Agora SA