Co z praworządnościowymi kamieniami milowymi w Krajowym Planie Odbudowy? - Przede wszystkim potrzebujemy nowego rządu. To będzie najważniejszy moment. Potem ocenimy wdrażanie reform - przekonuje komisarz Didier Reynders.
Bruksela z rosnącą nadzieją wyczekuje oficjalnego potwierdzenia sondażowych wyników wyborów w Polsce. - Na razie żadnych zmian co do KPO - zastrzega Komisja Europejska.
Środki unijne wydawane są w Polsce w sposób nieprzejrzysty, wątpliwy, a czasem oszukańczy. Instytucje i mechanizmy, które mają to kontrolować, nie działają - to wnioski z raportu, który powstał we współpracy z prawnikami, ekonomistami i dziennikarzami.
To wina rządu Prawa i Sprawiedliwości, że Polska nadal nie otrzymała z Unii Europejskiej 170 mld zł, jakie nam się należą. W efekcie wiele samorządów nie ma pieniędzy na inwestycje ważne dla mieszkańców - Jelenia Góra fundusze z KPO zainwestowałaby m.in. w ekologiczne źródła energii, infrastrukturę komunikacyjną oraz turystyczną.
Wrocławianie czekają na fundusze z Krajowego Planu Odbudowy. Dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej może polepszyć się nie tylko transport w mieście i regionie, ale też wrocławskie powietrze.
W żadnej z planowanych w zeszłym tygodniu spraw Trybunał Konstytucyjny nie zdołał przeprowadzić rozpraw. Odroczono m.in. sprawę, która może kosztować budżet państwa 750 mln zł. - Jeżeli wybory wygra opozycja, TK może mieć dla nowego rządu piękny "prezent" - słyszymy.
Polska wciąż nie rozwiązała problemu z Kartą Praw Podstawowych w polityce spójności, więc Bruksela przypomina, że nie może się zgodzić na płatności z puli 76,5 mld euro. To politycznie powiązane z losem Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w poniedziałek, 4 września, program inwestycji w bloki z wielkiej płyty. Nie zająknął się, że jest niemal identyczny z tym, który miał być sfinansowany z unijnych pieniędzy zapisanych w Krajowym Planie Odbudowy. Dostęp do tych pieniędzy blokuje PiS.
Wojewódzcy radni PiS grzmią na opozycję, że zablokowała zmiany w budżecie i nie będzie inwestycji. Przez PiS nie ma unijnych pieniędzy z KPO: Koleje Dolnośląskie nie kupią pociągów, nie będzie też nowych oddziałów w szpitalach.
Morawiecki znów poniósł klęskę. Frakcja Szydło, Ziobry i Błaszczaka górą, a pomogła Witek
Lubuskie powinno od dwóch lat dzielić 5 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Pieniądze wstrzymała Bruksela, bo rząd PiS łamie praworządność. - Zaczynamy o tym informować mieszkańców, trzeba naciskać na PiS, żeby pieniądze nie przepadły bezpowrotnie - mówi marszałek Elżbieta Polak.
Ważna dla dwóch województw: małopolskiego i śląskiego, linia kolejowa z Żywca do Suchej Beskidzkiej ma zostać sfinansowana w ramach KPO. Rząd PiS nie wysłał jednak do Brukseli nawet wniosku o wypłatę tych pieniędzy. Efekt? Kolej ogłosiła przetarg, ale już siódmy raz przekłada termin.
Na Uniwersytecie Zielonogórskim podpisano umowy na stworzenie Branżowych Centrów Umiejętności. Liderem obydwu projektów jest urząd miasta, który na ten cel pozyskał 19 mln zł z Krajowego Planu Odbudowy.
Konfederacja robi to, co zrobiła Marine Le Pen: odcina od korzeni i rusza ku centrum. A Platforma Obywatelska nie wie, co z tym zrobić
Prezydent, premier i szef NBP uczestniczą w ogłupianiu własnego narodu, wmawiając mu, że może się świetnie obejść bez funduszy UE, które właściwie są do niczego niepotrzebne.
- Dwóch zbuntowanych członków TK nadal nie uznaje Julii Przyłębskiej za prezesa Trybunału, ale jest gotowych orzekać pod jej przewodnictwem w sprawie ułaskawienia ministrów rządu PiS - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.
TK spróbuje zebrać się dziś w pełnym składzie, aby zająć się m.in. nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. Ostatnio do pełnego składu zabrakło jednej osoby. "Jeden ze zbuntowanych sędziów może się wyłamać" - dowiadujemy się nieoficjalnie.
Jeśli Kaczyński nie spełni jego warunków, Ziobro może pójść z Konfederacją
Polska miała otrzymać w ramach Krajowego Planu Odbudowy ponad 35 mld euro w formie dotacji i pożyczek. Spora część tej kwoty trafiłaby do miast i gmin, które planowały konkretne inwestycje. Każdy miesiąc zwłoki oddala nas od tego ważnego wsparcia finansowego.
Rząd chce, by na laptopach, które jesienią otrzymają ze środków z Krajowego Planu Odbudowy uczniowie czwartych klas szkół podstawowych, znalazło się godło Rzeczpospolitej Polskiej - poinformował w środę "Dziennik Gazeta Prawna". Według rządu ma to uniemożliwić odsprzedaż takich urządzeń np. do lombardów.
Sędzia Paweł Grzegorczyk, wyznaczony przez Andrzeja Dudę do Izby Odpowiedzialności Zawodowej, zaskarżył tę decyzję w sądzie administracyjnym. Sąd podjął decyzję, która może oznaczać początek końca IOZ.
Zgodnie z ustawą o TK Julia Przyłębska nie jest już prezesem, ale Zgromadzenie Sędziów TK uznało w uchwale, że jest inaczej. - Uchwała nie może zmienić ustawy. Zgromadzenie było niezgodne z prawem - mówią prawnicy.
W obecnym stanie rzeczy niezgoda na wypłacenie funduszy europejskich polskiemu rządowi nie jest działaniem antypolskim. Przeciwnie, jest działaniem prodemokratycznym.
Kielecka rada miasta znów zajmie się rezolucją wzywającą rząd RP "do jak najszybszego umożliwienia korzystania z KPO". Żeby przeszła, kluczowy może być głos prezydenckiego klubu Projekt Wspólne Kielce, który już raz poszedł na rękę PiS w tej sprawie.
- Nie ma żadnych wątpliwości, że ta ustawa narusza konstytucję, ogranicza polską suwerenność i będzie prowadzić do pogłębiania się kryzysu w sądach - zwrócił się do prezydenta minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Dominująca argumentacja, podawana przez samych polityków opozycyjnych, sprowadza się do pytania: A co by PiS i TVP powiedziały, gdybyśmy zablokowali wielkie pieniądze unijne dla Polski? Naiwność tej argumentacji poraża.
Czeladź przygotowała listę zabytków, które chce w przyszłości odnowić dzięki pieniądzom z Krajowego Planu Odbudowy.
To znany chwyt PiS - jak się nie zgadzacie, to znaczy, że wkładacie kij w szprychy. Opozycja nie mogła zagrać w tę grę.
Radni PiS postanowili wezwać "wszystkie strony sceny politycznej" do poparcia ustaw, dzięki którym Polska dostanie pieniądze z KPO. Koalicja Obywatelska: "Absurd. To jest apel PiS do PiS. To wy się dogadajcie".
Głosowanie w sprawie przyjęcia ustawy o Sądzie Najwyższym, które ma służyć odblokowaniu pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, jest wielką ideową kapitulacją rządu. To nie dzięki gnijącej koalicji rządowej, a dzięki opozycji Polacy mają przynajmniej szanse na unijne miliardy.
Opozycja rozlicza się z ustawy o Sądzie Najwyższym po wolcie Polski 2050, która głosowała inaczej niż reszta partii strony demokratycznej.
Posłowie Lewicy przyjechali do Wrocławia, by mówić o postulatach programowych. Włodzimierz Czarzasty zapewnił, że nie ma pretensji do części opozycji ani części klubu Lewicy, np. Krzysztofa Śmiszka za odmienne głosowanie ws. ustawy o Sądzie Najwyższym.
"Narzucony przez Brukselę projekt jest niekonstytucyjny i antyeuropejski. Decyzje o Polsce powinny zapadać w Polsce, a nie w Brukseli czy Berlinie - napisał minister do prezydenta. "Wybierając Pana, Polacy wybrali wizję Polski prężnej, silnej i suwerennej".
Miała być jedność. Jest zakulisowa awantura na opozycji. Koło Szymona Hołowni wyłamało się i zagłosowało przeciwko ustawie, która może odblokować pieniądze z Unii. - To jest niewybaczalne - mówią nam w kuluarach współpracownicy Donalda Tuska.
Przy wstrzymującym się stanowisku większości opozycji Sejm przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Tak jak można się było spodziewać, przeciwko była Solidarna Polska.
Unijny komisarz ds. sprawiedliwości postawił opozycję w trudnej sytuacji
Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski przekonywał we wtorek: - Prezydent Duda w ostatnim czasie po raz drugi zawetował bardzo złą ustawę "lex Czarnek", czym pokazał, że jest w stanie wznieść się ponad partyjne podziały. Rzadko mu się to zdarza, ale dzisiaj interes Polski wymaga odpowiedzialnego działania. Wierzę, że prezydenta na to stać.
W Rzeszowie za środki z Krajowego Planu Odbudowy mają zostać wykonane inwestycje za blisko 300 mln zł. Problem w tym, że nie wiadomo, kiedy Polska otrzyma te pieniądze. - Koledzy w rządzie pokłócili się między sobą, mając za nic potrzeby samorządów. Chcemy wyrazić nasze obawy i sprzeciw przeciwko temu, co się dzieje - mówił Tomasz Kamiński, przewodniczący Klubu Radnych Rozwój Rzeszowa 2.0. Samorządowcy zaapelowali w tej sprawie do prezydenta Andrzeja Dudy.
- Miliony Polek i Polaków czekają na miliardy - mówili samorządowcy, apelując do prezydenta Andrzeja Dudy ws. odblokowania pieniędzy z Krajowego Funduszu Odbudowy. Przypominali, że we Wrocławiu wspomogłyby one budowę Alei Wielkiej Wyspy, nowych placówek oświatowych czy zakup nowych pojazdów MPK Wrocław.
Prezydenci, burmistrzowie, wójtowie i radni z całej Polski oczekują odblokowania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Liczą na wsparcie prezydenta Andrzeja Dudy. I pokazują listę tysiąca inwestycji, które mogliby sfinansować z tych środków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.