Pękła bariera 15 tys. zł za m kw. mieszkania w Warszawie. Do tego doszedł szokująco wysoki wzrost cen w ciągu miesiąca, nienotowany od boomu sprzed prawie dwóch dekad. Czy to skutki "Bezpiecznego kredytu 2 proc."?
Podczas senackich prac nad programem "Bezpieczny kredyt 2 proc." pojawił się pomysł zamiany go na "Kredyt 0 proc.". - Teraz jeszcze lepiej widzimy, że to była kiepska propozycja - uważają eksperci portalu Rynekpierwotny.pl
- Nie wiem, co siedzi w głowach poszczególnych członków Rady, ale decyzja o obniżce stóp procentowych będzie wpisywana w walkę przedwyborczą. Mam nadzieję, że nie będzie kolejnych obniżek i że to, jak świat zareagował na środową decyzję, jest wystarczającą nauczką - mówi Wyborcza.biz członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki.
Fakt, że w środę Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o rekordowe 75 punktów bazowych, nie oznacza, że kolejnych cięć nie będzie. Co miesiąc będą cięcia o kolejne 25 punkty bazowe - prognozują ekonomiści. Liczą, że już środowa obniżka sprawi, że wysoka inflacja pozostanie z nami o dwa lata dłużej, do 2027 roku.
Dlaczego Glapiński nie walczy z inflacją? - Dzisiaj uroczyście unieważniam wysoką inflację. Nie ma wysokiej inflacji. Państwo się za mało cieszą, moim zdaniem. Ceny nie rosną, zaskoczenia nie ma odnośnie do obniżki stóp procentowych - mówi prezes NBP.
Tego nikt się nie spodziewał. Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w środę stopy procentowe o 75 punktów bazowych do 6 proc. - To nie znajduje uzasadnienia popartego w danych makroekonomicznych - komentują ekonomiści. Ceny w Polsce nadal rosną w dwucyfrowym tempie, a Adam Glapiński nie walczy z inflacją.
Po okresie rekordowo szybkich podwyżek stóp procentowych i roku utrzymywania ich na wysokim poziomie Rada Polityki Pieniężnej niespodziewanie zdecydowała 6 września o obniżce aż o 0,75 pkt proc. To oznacza, że główna stopa referencyjna wynosi obecnie 6 proc. Według ekonomistów to dopiero początek obniżek stóp procentowych.
Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys przekonuje podczas forum w Krynicy do tego, by na jesieni obniżać stopy procentowe. I to mimo wciąż dwucyfrowej inflacji. Nic więc dziwnego, że ekonomiści prognozują, iż jeszcze w tym roku Rada Polityki Pieniężnej nawet cztery razy obniży stopy procentowe, za każdym razem o 0,25 p.p.
Deweloperzy w ciągu siedmiu miesięcy sprzedali już niemal tyle samo mieszkań co w całym 2022 roku! "Bezpieczny kredyt 2 proc." nakręcił sprzedaż. Pompuje też ceny. Prawdziwe szaleństwo dzieje się w Krakowie.
Banki mielą wnioski o bezpieczny kredyt 2 proc. W ciągu dwóch miesięcy trwania programu złożono ich 35 tys. W tym okresie podpisano zaledwie 3 tys. umów. Wnioski korkują się nie tylko przez sezon urlopowy, ale i problem z interpretacją przepisów. Przez to też wiele osób dostaje w bankach decyzję odmowną.
Ekonomiści nie mają wątpliwości - w środę Adam Glapiński i Rada Polityki Pieniężnej ogłoszą obniżkę stóp procentowych. Płacący raty hipotek mogą być jednak rozczarowani efektem. Płatność za kredyt na 300 tys. zł, zaciągnięty w czasie ultraniskich stóp procentowych, spadnie zaledwie o kilkadziesiąt złotych.
Jeżeli ktoś chce kupić mieszkanie z rynku wtórnego za "Bezpieczny kredyt 2 procent" i w dodatku bez wkładu własnego, potrzebuje i tak kilkudziesięciu tysięcy złotych oszczędności. Powód? Przy umowie przedwstępnej kupujący mieszkanie musi zapłacić sprzedającemu zadatek, którego bank nie wliczy do udzielonego kredytu.
Wniosków o kredyty przybywa, oferta nowych mieszkań stale się kurczy, a deweloperzy na razie ostrożnie podchodzą do nowych inwestycji. Efekt? Może nam się szykować gwałtowna podwyżka cen - wynika z barometru Wyborcza.biz oraz portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl.
Od 31 sierpnia wchodzi w życie ustawa, która zwalnia z zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC) w przypadku kupna - z rynku wtórnego - pierwszego mieszkania. To ważna zmiana przede wszystkim dla beneficjentów "Bezpiecznego kredytu 2 proc.".
Im było bliżej uruchomienia programu "Bezpieczny kredyt 2 procent", tym mocniej rosły ofertowe ceny mieszkań. Jak wynika z najnowszego raportu ZBP, zaledwie od połowy grudnia 2022 roku do czerwca 2023 roku ceny ofertowe w Warszawie wzrosły o ponad 10 proc. Podwyżki widać też w Krakowie i w Gdańsku.
Są już najnowsze dane: w lipcu banki udzieliły o 30 proc. więcej kredytów hipotecznych niż rok wcześniej. Ale byłoby dużo więcej, gdyby nie to, że bankowcy nie wyrabiają się z rozpatrywaniem zapytań o "Bezpieczny kredyt 2 procent". W kolejce czeka ponad 32 tys. wniosków, banki podpisały zaledwie 3,9 tys. umów.
W niecałe dwa miesiące banki przyjęły ponad 32 tys. wniosków o kredyt 2 proc., ale zawarto tylko 2,7 tys. umów. Wiele osób dowiedziało się już, że na kredyt nie mają co liczyć. Kto nie dostaje "Bezpiecznego kredytu 2 procent"? Nowożeńcy, ci, którym bank zaniża scoring, czy... oszczędnie budujący dom.
- Minister Waldemar Buda przez pół roku utrzymywał, że "Bezpieczny kredyt 2 proc." nie będzie miał wpływu na wzrost cen, ale ostatnio zmienił zdanie na jeszcze bardziej kuriozalne. Uznał "za naturalne, że ceny rosną w sytuacji, gdy drożeje np. żywność". I dodał jeszcze: "No trudno" - mówi Jan Dziekoński, założyciel serwisu analiz o rynku nieruchomości FLTR.pl.
To już kolejny taki wyrok, jednak tym razem pierwszy raz sąd dokładnie wyliczył, jaka jest wartość pieniądza w czasie. Czyli mówiąc wprost: ile kredytobiorca ma zapłacić bankowi za korzystanie z pieniędzy. Sąd wziął pod uwagę inflację i wyszło mu, że klient zapłaci bankowi aż 34-proc. waloryzację.
Do banków wpłynęło 32 tys. wniosków o kredyt 2 procent. Niektórzy czekają na decyzję od początku lipca i boją się, że stracą zadatek, który zwykle wynosi 10 proc. wartości mieszkania. "Może uda mi się w banku zamknąć procedurę w dwóch miesiącach, ale to będzie już na styk" - skarżą się klienci.
Według Komisji Nadzoru Finansowego wskaźnik WIBOR odzwierciedla rynek i realia gospodarcze. Mimo to posłowie dopytują o szczegóły wyników "testu reprezentatywności". I mówią wprost: skoro wszystko jest w porządku, to po co zmieniać wskaźnik WIBOR na WIRON?
- Wiele osób wstrzymywało się na początku z decyzją o kredycie 2 proc. Chciały przeczekać, zobaczyć, czy to faktycznie jest dobra opcja - mówi Urszula Gębska, właścicielka biura Folder Nieruchomości. W lipcu liczba złożonych wniosków wystrzeliła jak rakieta. To nie znaczy jednak, że wszystkie wątpliwości zniknęły.
Nie minęły jeszcze dwa miesiące od inauguracji "Bezpiecznego kredytu 2 procent", a Sejm już przegłosował zmiany w programie. Dokonano ich nieoczekiwanie, w formie wrzutki do zupełnie innej ustawy.
Posiadanie wkładu własnego to uciążliwy problem dla kredytobiorców, dla których każdy grosz ma znaczenie, zwłaszcza jeśli nabywana nieruchomość wymaga remontu czy musi zostać wykończona pod klucz. Jakub, aby uzyskać wkład własny, sięgnął po pieniądze z PPK. Coraz więcej osób korzysta z tej możliwości.
Pojawiają się pytania, czy po zakończeniu dopłat beneficjenci programu "Bezpieczny kredyt 2 proc." będą zagrożeni dużym wzrostem raty. Udzielamy odpowiedzi.
Jedna z najbardziej wyeksploatowanych (ale też i sensownych) prawd tłoczonych menedżerom brzmi: szaleństwem jest robić to samo i oczekiwać innych rezultatów. Słowa te przypisywane są Albertowi Einsteinowi. Cóż, do naszych Einsteinów od mieszkalnictwa jeszcze to nie dotarło.
W pierwszym miesiącu nowego programu banki zarejestrowały 11,5 tys. wniosków o kredyt 2 proc. Podpisano 223 umowy. Dominika i Mateusz z Poznania zapewne już w sierpniu kupią mieszkanie.
Wystarczyły zapowiedzi obniżek stóp procentowych, a wskaźnik WIBOR spadł do najniższego poziomu od roku. Raty kredytów mogą spaść jeszcze przed wyborami. Banki chcą nowego wskaźnika.
Kolejki ustawiają się po kredyt z rządową dopłatą, znany jako kredyt 2 proc. To jednak wcale nie jest gwarantowana stawka oprocentowania. Ci, którzy poczekają z decyzją o zakupie pierwszego mieszkania na kredyt trzy miesiące, mogą mieć już dużo wyższą stawkę oprocentowania.
Eksperci oceniają, że ci, którzy mieli być beneficjentami tego rządowego programu, w Warszawie mają niewielki wybór. Bo ceny są dla nich zaporowe. Nawet z kredytem 2 proc.
- Do kwietnia jeszcze sobie radziłam, ale ciągle rosnące ceny i rachunki w końcu mnie pokonały - tak 58-letnia Joanna, księgowa z Łodzi tłumaczy coraz bliższą znajomość z firmami pożyczkowymi. - Spłaciłam jedną chwilówkę, ale musiałam wziąć kolejną.
- Przedłużenie wakacji kredytowych mogłoby być uzasadnione o jeden-dwa kwartały, do czasu, aż stopy procentowe nie spadną poniżej 6 proc. - powiedział Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. To byłaby duża ulga dla złotówkowiczów, ale jednak już nie wszystkich.
Bezpieczny kredyt 2 proc. miał być szansą dla młodych osób nie tylko na własne mieszkanie, ale i dom. Okazuje się jednak, że z nabyciem domu wcale nie jest łatwo, jeszcze więcej trzeba się nagimnastykować, by w ramach preferencyjnego kredytu wybudować nieruchomość.
Jedni muszą się rozwieść, inni spisać intercyzę, a jeszcze inni wziąć szybki ślub, żeby móc wziąć bezpieczny kredyt 2 proc. Nasza czytelniczka przekładała datę ślubu z jesieni na początek lipca, bo sama nie miała zdolności kredytowej. A rząd PiS wyklucza z programu niezamężne pary.
- Pani Anno, proszę napisać w tytule, że jest bonanza. Pracuję teraz po 14 godzin, a mógłbym w ogóle nie wychodzić z pracy - mówi nam ekspert jednej z największych firm pośrednictwa kredytowego w Polsce. I zdradza, jak banki "załatwiły" bezpieczny kredyt 2 procent dla zamożnych znajomych.
Szaleństwo na rynku mieszkaniowym - takiego zainteresowania nie było nawet w 2021 r. Nowych mieszkań szukają nie tylko ci, którzy chcą skorzystać z rządowego programu "Bezpieczny kredyt 2 procent", ale również inne osoby, które od dawna planowały zakup, a teraz boją się, że mieszkań zabraknie.
Główny Urząd Statystyczny podał finalne dane: w czerwcu inflacja w Polsce wyniosła 11,5 proc. Już wiadomo też, co drożeje najszybciej. To będzie argument dla RPP za obniżką stóp procentowych już we wrześniu?
Po słowach szefa banku centralnego Adama Glapińskiego, że stopy procentowe mogą zostać obniżone już we wrześniu, z dnia na dzień spada WIBOR. A to ten wskaźnik, który wraz z marżą banku decyduje o oprocentowaniu kredytów. W czwartek wynosi już 6,85 proc., czyli o 0,5 pkt proc. mniej niż choćby jeszcze tydzień temu. A w listopadzie był na poziomie 7,61 proc.
Wiadomo było, że program "Bezpieczny kredyt 2 procent" wywoła zamieszanie na rynku nieruchomości, ale nikt nie spodziewał się, że aż tak wielkie. Polacy rzucili się po kredyty na preferencyjnych warunkach. A właściciele mieszkań i deweloperzy już na to reagują.
To kolejna luka w przepisach: nawet jeśli ktoś ma na koncie kilkaset tysięcy złotych i chce kupić swoje pierwsze mieszkanie, to nie opłaca mu się wydawać swoich oszczędności. Taniej jest wziąć bezpieczny kredyt 2 proc., a pieniądze włożyć choćby na lokatę w banku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.